Reklama

UE uwalnia setki miliardów na obronę. Znamy szczegóły

Kołowy bojowy wóz piechoty Rosomak z wieżą ZSSW-30 należący do 1. Batalionu Strzelców Podhalańskich.
Kołowy bojowy wóz piechoty Rosomak z wieżą ZSSW-30 należący do 1. Batalionu Strzelców Podhalańskich.
Autor. 21. Brygada Strzelców Podhalańskich/Facebook

Amunicja, artyleria, drony i systemy antydronowe, obrona powietrzna, walka elektroniczna i mobilność – działania zwiększające zdolności między innymi w tych obszarach będzie można finansować z 150 mld euro nisko oprocentowanych unijnych pożyczek z okresem spłaty sięgającym blisko pół wieku. Tak zakłada opublikowany przygotowany przez Komisję Europejską projekt rozporządzenia ustanawiającego SAFE Instrument na rzecz Zwiększenia Bezpieczeństwa Europy (Security Action for Europe).

Projektowane przepisy wiążą się z białą księgą w sprawie obronności europejskiej i planu ReArm Europe/Gotowość 2030 przygotowanymi w związku z rosyjskim zagrożeniem i zmianą kursu Stanów Zjednoczonych pod rządami Donalda Trumpa. Przepisy mają zostać przyjęte w trybie Art. 122 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, będzie to zatem decyzja Rady UE, formalnie nie będą musiały zostać zatwierdzone przez Parlament Europejski.

Reklama

O dofinansowanie z SAFE będzie się mogło – co do zasady – ubiegać wspólnie kilka państw członkowskich, a przez pierwszy rok obowiązywania rozporządzenia także pojedyncze państwo. Możliwość ubiegania się o dofinansowania przez jedno państwo została wprowadzona na wniosek Polski. W założeniu zamówienia dokonywane na bazie tych przepisów przez jedno państwo będą otwarte dla innych, jeśli wyrażą one wolę dołączenia, to państwo wnioskujące o dofinansowanie powinno je uwzględnić.

    W ciągu sześciu miesięcy od wejścia w życie rozporządzenia państwo członkowskie ubiegające się o pomoc finansową ma wysłać wniosek do KE z załączonym planem (European defence industry investment plan), który musi zawierać opis produktu służącego celom obronnym. W treści Białej Księgi wymieniono kilka obszarów priorytetowych takim jak amunicja i pociski kierowane, systemy artyleryjskie, drony różnych kategorii i systemy antydronowe, systemy służące ochronie infrastruktury krytycznej, cyberbezpieczeństwu i mobilności wojsk. Wsparcie finansowe będzie przysługiwać także na obronę powietrzną, systemy ochrony obiektów kosmicznych sztuczną inteligencję i walkę elektroniczną. W odpowiedzi na pytanie dziennikarza Defence24.pl przedstawiciel Komisji Europejskiej stwierdził podczas briefingu prasoweg, że to państwa członkowskie będą decydować na jakie obszary będzie kierowane dofinansowanie. Można będzie zatem korzystać również z dofinansowania w innych obszarach, takich jak choćby pojazdy opancerzone, o ile wnioski zostaną rozpatrzone pozytywnie.

    Reklama

    Umowę pożyczki, określoną w euro, będzie można zawrzeć na okres maksymalnie 45 lat. Państwa członkowskie sporządzające plan będą mogły wystąpić o zaliczkę w wysokości do 15 procent wartości wsparcia pożyczkowego.

    Wykonawcy i podwykonawcy zaangażowani we wspólne zamówienia publiczne muszą być ustanowieni i mieć swoje struktury zarządzania wykonawczego w UE, państwie EFTA EOG (np. Norwegia) lub Ukrainie. Dopuszcza się możliwość współpracy z innymi państwami, ale muszą mieć odpowiednie porozumienia o współpracy. Na razie nie udało się jednak takiej ustanowić np. z Wielką Brytanią. Nie mogą podlegać kontroli państwa trzeciego, które nie jest Ukrainą ani państwem EFTA lub EOG, ani innego podmiotu państwa trzeciego, który nie jest ustanowiony w Unii, Ukrainie lub w państwie EFTA lub EOG.

      Koszt komponentów pochodzących z Unii, państw EFTA lub EOG lub Ukrainy nie może być niższy niż 65 proc. szacowanego kosztu produktu końcowego, choć istnieją określone możliwości ubiegania się o derogację od tych zasad w szczególnych przypadkach. Dodatkowo, bardziej skomplikowane systemy (np. obrony powietrznej, sztucznej inteligencji) muszą dawać możliwość modyfikacji i zmian konfiguracji przez państwo Unii Europejskiej (design authority) nawet jeśli wytwarzane są na licencji w kraju UE. W projekcie zapisano, że żaden komponent nie może pochodzić z innego państwa trzeciego, które narusza interesy Unii lub jej państw członkowskich w zakresie bezpieczeństwa i obrony.

      Białą księgę w sprawie obronności europejskiej – Gotowość 2030 Komisja przedstawiła 19 marca. Zawiera ona rozwiązania mające na celu wyeliminowanie krytycznych braków w zdolnościach i zbudowanie silnej bazy przemysłowej sektora obronnego. Zaproponowano w niej państwom członkowskim, jak dokonywać dużych inwestycji w obronność, jak zamawiać systemy obronne i budować gotowość europejskiego przemysłu obronnego w perspektywie długoterminowej. „Europa musi inwestować w bezpieczeństwo i obronę kontynentu, a jednocześnie nadal wspierać Ukrainę w obronie przed rosyjską agresją” – stwierdziła KE.

      Reklama

      Aby wypełnić te zadania, KE zamierza działać na rzecz usuwania braków w zdolnościach, ze szczególnym uwzględnieniem zdolności krytycznych określowych przez państwa członkowskie. Chodzi o wspieranie europejskiego przemysł obronny przez agregację zapotrzebowania i upowszechnienie wspólnych zamówień, wspieranie Ukrainy przez zwiększenie pomocy wojskowej i pogłębienie integracji europejskiego i ukraińskiego przemysłu obronnego, pogłębienie unijnego rynku obronnego. Odbędzie się to również przez uproszczenie przepisów, przyspieszenie transformacji obronności przez innowacje radykalne, takie jak sztuczna inteligencja i technologia kwantowa, zwiększenie europejskiej gotowości na najgorsze scenariusze przez poprawę mobilności wojskowej i gromadzenia zapasów oraz wzmocnienie granic zewnętrznych, w szczególności granicy lądowej z Rosją i Białorusią. Komisja planuje też zacieśnianie partnerstw z krajami o podobnych poglądach na całym świecie.

        Dzięki SAFE i innym instrumentom plany ujęte w białej księdze zakładają – jak zapowiadała przewodnicząca Ursula von der Leyen – możliwość wydatkowania na obronność ponad 800 mld euro, m.in. dzięki uwolnieniu finansowania publicznego na szczeblu krajowym i udziałowi Grupy Europejskiego Banku Inwestycyjnego, która ma rozszerzyć zakres swoich pożyczek na projekty w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o finansowanie na szczeblu krajowym, to zakłada się że z procedury nadmiernego deficytu będą wyłączone wydatki obronne państw na kwotę do 1,5 proc. PKB przez okres czterech lat.

        Co ważne, będzie można realizować to także na zasadzie retroaktywnej (wstecznej), zatem państwa które już rozpoczęły szeroko zakrojoną modernizację i przekroczyły wytyczne co do deficytu, takie jak Polska, będą mogły skorzystać z tych uprawnień. W pakiecie rozwiązań zaproponowanych przez Komisję Europejską znajdują się też inne zapowiedzi, np. dokonania przeglądu europejskich regulacji prawnych pod kątem możliwości przyspieszenia możliwości rozbudowy mocy produkcyjnych w przemyśle obronnym i samej produkcji oraz rozwoju sprzętu (tzw. Defence Omnibus, którego projekt ma zostać zaprezentowany do czerwca br.).

        Reklama
        WIDEO: Podwodny Sokół od środka
        Reklama

        Komentarze (15)

        1. Facetoface

          Czysto na logikę, ktoś nie jest w stanie płacić 2% w NATO i wymyśla inwestycję dla siebie. Tyle kasy na zbrojenia wydaliśmy i może dowództwo oddamy Brukseli? Już pokazali ile mogli w trakcie kryzysu granicznego. Swoich granic nie są w stanie ochronić przed migracja.

        2. Ależ

          USA nie miało ani jednej szt F 16 aby dać Ukrainie a teraz Trump im pomaga szukać dodatkowych systemów płot...w Europie !

          1. Kaszana

            Paradoks- gigantyczne ilości F16 i innych samolotów, Abramsow itp a tak naprawdę oprócz Bradley ów i patriotów to chyba nie dali za dużo ciężkiego sprzętu, a z Europy Leo, poradziecki sprzęt, F16 i inne samoloty. Dziwna sprawa

        3. Box123

          Ja też znam szczegóły: 500mld do Niemiec, 300 do Francji i pół do Polski pod warunkiem, że za te pół kupimy w Niemczech

          1. Kaszana

            Box . Nawet jakby tak było. To masz do wyboru niepewny obecnie kierunek USA i do tego procenty wyższe, Korea z też wyższym oprocentowaniem lub już chyba lepiej nawet jakby to było z półki wziąć coś na niższy procent niż napychać kieszeń trumpowi

        4. Gichal

          Te zapisy, jeśli są tak sformułowane, jak podano w artykule zaraz zaczną zabraniać komponentów z USA, bo przecież wycofanie wojsk z kontynentu to zagrożenie bezpieczeństwa Unii, więc nie powinniśmy sprowadzać tych komponentów, których nie są potrzebne do produkcji na zachodzie. I kwestia tego, że kilka państw musi złożyć zamówienie, żeby dostać dofinansowanie, więc jeśli nie znajdzie się chętny na Borsuka, a nasz rząd nie zamówi od razu ponad połowy z tego 1500 wozów, czego raczej nie zrobi, bo wątpię, że są w stanie wygospodarować takie środki to nie dostaniemy dofinansowania. A dodatkowo jeszcze musiałaby to zatwierdzić UE. Większość pieniędzy kolejnych pul pójdzie na zachód, bo od bezpieczeństwa ważniejsze jest, żeby wydać kasę u siebie. Ma to sens, ale tylko wtedy, gdy nie grozi nam wojna. Jestem za wsparciem przemysłu, ale powinno być ono równomierne dla każdego z państw, a dodatkowe środki powinny być dostępne do wykorzystania na zbrojenia przez państwa wedle uznania.

          1. Nihoo

            Zgodnie z informacjami medialnymi, Polska będzie miała dostęp do 100 mld zł taniej pożyczki, którą może wydać według własnego uznania, z zastrzeżeniem że co najmniej 65% komponentów będzie z UE i wskazanych państw trzecich (np UA). Więc możemy sobie wykorzystać te pieniądze jako finansowanie właśnie Borsuków. 3,3% to dla Polski okazja, zwłaszcza że wydając te pieniądze w polskim przemyśle, więcej będzie zysku z tego niż zapłacimy odsetek. I w pierwszym roku obowiązywania nie musi być kilka państw na zakup. Wystarczy jedno.

          2. Franek Dolas

            Niemieccy politycy znów prowadzą nas na wojnę tym razem z USA.

          3. DanielZakupowy

            Franek Dolas Jak na razie Niemcy zaliczają klapę za klapą - polityka migracyjna, ostpolitik i jeszcze zapaść perły w koronie gospodarki - branży motoryzacyjnej w starciu z Teslą i Chinami. Do tego przyrost biurokracji i starzejąca się infrastruktura :)

        5. Buczacza

          Przy okazji nie jako na marginesie. Zostało jeszcze coś zapisane. A mianowicie mosskowia to wróg... Czyli to co każdy Polak wie. Za wyjątkiem zama hehe. Ale to nie wszystko. Bo oprócz tego, że idziemy do przodu. To zmusza do odpowiedzi mój ulubiony byt. A tutaj sytuacja jest nie wesoła. Np w tym roku hurtem podnieśli czynsze. Dosłownie wszystkim, żeby sfinansować 3 dniową 3 letnią.

        6. user_1076044

          Ile z tego dostaną Polskie firmy zbrojeniowe ??

          1. Paszczur Maruda

            Ładną, okrągłą sumę.

        7. Paszczur Maruda

          Piękne zapowiedzi dalszego zadłużania po uszy krajów Europy. Zobaczymy jak z realizacją, bo w tym UE nie zachwyca.

        8. Flaczki

          Polska musi kupic 2-3 eskadry mysliwcuw przewagi powietrznej, tankowce, AWAC's, Orki, Borsuki rakiety balestyczne!

        9. user_1076044

          Ile z tego dostaną Polskie firmy zbrojeniowe ??

        10. DAX

          Na początek Borsuk w PL i Orka w Szwecji.

        11. Box123

          Kolejny dowód na to że UE to Niemcy, a KE służy tylko realizacji ich interesów. I tak jest ze wszystkim. Do póki Niemcy miały zarabiać na odsprzedaży rosyjskiego gazu KE kazała montować piece na gaz, jak źródełko się przerwało ze względu na wojnę to EU zakazuje gazu i wymusza wiatraki, których głównym producentem są Niemcy.. Tak samo z euro, elektrykami, imigrantami, a teraz będzie z bronią. Wszyscy będą się składać na niemiecką gospodarkę. Oczywiście nasz pato-marionetkowy rząd już na kolanach na wszystko się zgodził i dla odwrócenia uwagi mydli ludziom oczy bezwartościową tarczą wschód

        12. Hubert

          Tzw. UE nie może uwalniać żadnych pieniędzy ponieważ ich nie ma. Jest międzynarodowym stowarzyszeniem a pięniadze o których mowa są pożyczką w imieniu państw, które będą chciały brać w tym udział.

        13. DanielZakupowy

          Piękne bajki :) Mam nadzieję, że będzie z morałem :)

        14. Zam Bruder

          Od 2027 roku wejdzie w życie kolejny podatek emisyjny kagańcujący nie tylko nasze domowe gospodarstwa, ale i wszystkie usługi wraz z produkcją przemysłową której koszta wytwarzania wzrosną dokładnie o tyle, o ile skutkiem podatku klimatycznego wzrosną ceny paliw a tym samym energii potrzebnej do produkcji. Będzie to mniej więcej 40%, czyli o niemal połowę zmaleje już i tak mizerna konkurencyjność unijnego przemysłu w tym zbrojeniowego, bo arytmetyki się nie oszuka nawet najpiękniej wybrzmiewającymi przemowami unijnych komisarzy ludowych, którzy latami burzyli europejskie bezpieczeństwo a teraz nagle chcą je odbudowywać - metodami jak wyżej

        15. Nihoo

          Złożyć dokumenty na zakup 1400 Borsuków - jako jedno państwo. Jak ktoś będzie chciał się dołączyć to zapraszamy. Wartość takiego ruchu to nie tylko wyposażenie WP w wymagany sprzęt, ale też znaczny zastrzyk gotówki dla rodzimego przemysłu - do tego finansowany z innych środków niż własne i naprawdę na dobrych warunkach. I trzeba to zrobić szybko, żeby nie wypaść z finansowania jak zabraknie kasy. A wbrew pozorom, 150 mld € to bardzo mało kasy a chętnych wielu się znajdzie na te pieniądze.

        Reklama