Reklama

Polityka obronna

Błaszczak w USA: rozmowy o zakupach śmigłowców szturmowych i kolejnych eskadr samolotów wielozadaniowych

Autor. MON/Twitter

Możliwości przyspieszenia dostaw już zamówionego przez Polskę sprzętu wojskowego były jednym z tematów mojej rozmowy z sekretarzem obrony USA Lloydem Austine - powiedział w środę w Waszyngtonie szef MON Mariusz Błaszczak.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych; w środę spotkał się z sekretarz obrony USA Lloydem Austinem.

Jak relacjonował Błaszczak, rozmowa dotyczyła m.in. możliwości przyspieszenia dostaw już zamówionego przez Polskę sprzętu wojskowego.

Reklama

Minister przypomniał, że w 2018 roku nasz kraj zamówił system Patriot, w 2019 r. - rakiety HIMARS, w 2020 - samoloty F35. "Również zamówiliśmy w 2021 roku systemy, które tak się sprawdzają na Ukrainie - myślę tu o Javelinach. W tym roku, o czym wspominałem, podpisaliśmy umowę w sprawie kupienia na rzecz Wojska Polskiego 250 czołgów Abrams" - wyliczał.

Błaszczak relacjonował, że podziękował sekretarzowi obrony USA za wsparcie w tej dziedzinie. "Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że gdyby nie osobiste zaangażowanie sekretarza Austina, to Polska nie miałaby możliwości kupienia Abramsów w tej najnowocześniejszej, najnowszej wersji, a do tego doszło, więc czołgi Abrams trafią na wyposażenie Wojska Polskiego" - powiedział.

Czytaj też

Błaszczak: Wkrótce kolejne pytania o oferty sprzętu wojskowego z USA

Przyspieszenie dostaw zamówionego sprzętu wojskowego z USA i kolejne zamówienia to tematy, o których wspomniał szef MON Mariusz Błaszczak po rozmowie z sekretarzem obrony Lloydem Austinem w Waszyngtonie. Zapowiedział skierowanie kolejnych listów z pytaniami o ofertę.

Jak powiedział Błaszczak w środę dziennikarzom, rozmowa dotyczyła bezpieczeństwa Polski i całej wschodniej flanki NATO. Przypomniał, że szef Pentagonu dwa razy ostatnio był z wizytą w Polsce. "Rozmawialiśmy także o tym co planuje polski rząd, o planach, które polski rząd właśnie wdraża, a związane są one ze skokowym wzrostem zdolności obronnych RP" – powiedział Błaszczak, przypominając, że na czwartek ma zaplanowane spotkania z producentami uzbrojenia.

Dodał, że poruszył także kwestię przyspieszenia dostaw już zamówionego sprzętu. "W stosunkowo krótkim czasie skieruje do Pentagonu letters of request, czyli formalnie rozpocznę procedurę zamówienia kolejnych partii sprzętu wojskowego dla Polski" – zapowiedział.

Czytaj też

Błaszczak: Obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce najlepszym sposobem odstraszania Rosji

Obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce jest najlepszym sposobem odstraszania w kwestii agresji rosyjskiej; jesteśmy otwarci na dalszą współpracę - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak po spotkaniu z amerykańskim sekretarzem obrony Lloydem Austinem w Waszyngtonie.

Po spotkaniu z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem szef MON był pytany przez dziennikarzy, czy ze strony amerykańskiej przewidziana jest jakaś rekompensata za sprzęt wojskowy, który Polska przekazała zaatakowanej przez Rosję Ukrainie.

"Nie mówimy w tych kategoriach. Wspominałem o tym, że przekazujemy wsparcie, i z drugiej strony liczymy, ze strony naszego największego sojusznika, na wsparcie amerykańskie. Ale to nie jest jednowymiarowy proces: chociażby przyspieszenie dostaw zamówionego już sprzętu wojskowego też traktujemy w ten sposób - jako wypełnienie luk związanych także ze wsparciem Ukrainy przez Polskę" - odpowiedział szef MON.

Podkreślił również, że obecnie "Polska konsekwentnie realizuje program wsparcia" dla Ukrainy, gdyż, jak dodał, "niepodległa Ukraina jest jedną z gwarancji niepodległości Polski".

Błaszczak odniósł się również do kwestii dalszego zwiększania obecności sił amerykańskich w Polsce. Zwrócił uwagę na m.in. trwające kilka dni przerzucenie żołnierzy amerykańskiej 82 Dywizji Powietrznodesantowej oraz wsparcie polskiej obrony przeciwlotniczej dwiema bateriami wyrzutni Patriot.

"Dla mnie jest to świadectwem wysokiej interoperacyjności polsko-amerykańskiej, a więc mamy już osiągnięcia w tej dziedzinie. Oczywiście jesteśmy otwarci na dalsze współpracę. Bardzo mocno podkreśliłem, że obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce jest najlepszym sposobem odstraszania w kwestii agresji rosyjskiej" - stwierdził szef MON.

Czytaj też

Błaszczak o pomocy Ukrainie: Wspieramy, działamy, ale jesteśmy oszczędni w komentarzach

W dziedzinie pomocy dla Ukrainy wychodzimy z założenia, że wspieramy, działamy, a jesteśmy oszczędni jeśli chodzi o komentarze; myślę, że jest to zrozumiałe dla wszystkich - powiedział w środę w Waszyngtonie szef MON Mariusz Błaszczak.

Minister obrony narodowej przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych, gdzie w środę spotkał się z sekretarz obrony USA Lloydem Austinem.

Błaszczak po spotkaniu powiedział dziennikarzom, że rozmowa dotyczyła m.in. pomocy dla Ukrainy. "W tej dziedzinie wychodzimy z założenia, że wspieramy, że działamy, a jesteśmy oszczędni jeśli chodzi o komentarze. Myślę, że jest to zrozumiałe dla wszystkich" - podkreślił szef MON.

Zapowiedział, że podczas wizyty w USA zamierza spotkać się z producentami sprzętu wojskowego m.in. Lockheed Martin, General Dynamics i Boeing.

"Chodzi o to, żeby zrealizować zapowiadany skokowy wzrost zdolności obronnych Polski, a służy temu ustawa, która już w sobotę wejdzie w życie - ustawa o obronie ojczyzny i mechanizm finansowy, który z jednej strony wprowadza zasadę, że minimum 3 proc. PKB państwo polskie będzie przeznaczało na obronność, a z drugiej strony tworzy też fundusz wsparcia sił zbrojnych" - przypomniał minister obrony.

Jak dodał, to pozwoli na to, aby w krótkim czasie wyposażyć polskie wojsko w najnowocześniejszą broń.

Minister Błaszczak: staramy się m.in. o śmigłowce szturmowe i drony z USA oraz o przyspieszenie dostaw wcześniejszych zamówień

Minister zapowiedział też, że Polska wkrótce formalnie wystąpi o zakup kolejnego sprzętu wojskowego z USA, co ma zapewnić "skokowy wzrost zdolności obronnych Polski". Na pytanie PAP, o jaki sprzęt chodzi, wymienił kolejne dostawy systemów artylerii rakietowej HIMARS oraz systemów Patriot. Dodał też, że prowadzi rozmowy na temat zakupu śmigłowców szturmowych, bezzałogowców oraz "kolejnych eskadr samolotów wielozadaniowych".

Zakup śmigłowców bojowych, które zastąpią Mi-24, zapisano w planie modernizacji technicznej na lata 2021-35 jako program Kruk. Przed rokiem wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz zapowiadał, że dostawy nie rozpoczną się przed rokiem 2024. Przed kilku laty w dialogu technicznym uczestniczyły dwie firmy amerykańskie - Boeing z AH-64 Apache i Bell z AH-1Z Viper, należące do włoskiego koncernu Leonardo zakłady PZL Świdnik ze śmigłowcem AW249 oraz grupa Airbus Helicopters z maszyną Tiger.

"Bardzo mocno podkreślałem fakt, że wzmocnienie zdolności Polski oznacza wzmocnienie całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego" - powiedział minister.

Czytaj też

Dodał, że zakupy umożliwi m.in. nowa "ustawa o obronie Ojczyzny", zakładająca zwiększenie wydatków na obronę do wysokości 3 proc. PKB oraz ustanawiająca specjalny fundusz finansowania inwestycji obronnych.

W sprawie nowych zakupów Błaszczak ma w czwartek odbyć rozmowy z szefami amerykańskich koncernów zbrojeniowych, w tym producenta m.in. myśliwców F-35 Lockheed Martin, producenta czołgów Abrams General Dynamics i firmy Boeing.

(PAP)

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (51)

  1. VVV

    PL powinna zwiększyć ilość zamówionych baterii Patriot, Himars i rakiet do nich, drony RQ-9, oraz smigła bojowe ale może nie koniecznie z hellfire 2 a brimstone 2 z UK. Jak DE określą się że za pt-91 i t-72m/r dostarczą nam leopardy 2a7v to zakup kolejnych m1a2 sep3 może poczekać.

    1. QVX

      MBDA i LM podzieli)y się rynkiem - JAGM dla śmigłowców, a Brimstone dla samolotów i pojazdów naziemnych, a dla dronów i okrętów oba.

    2. Chyżwar

      Leo2a7V? Halo pobudka! Patrz na Węgry. Na sensowną ilość czołgów od Niemców trzeba czekać milion lat. My nie mamy tyle czasu. Pewnie Francuzi wyprodukowali by dla nas szybciej Leclercki niż oni te Leopardy.

  2. Tytan

    Nie zdziwilbym sie jak by Boening dal lepsza ppropozycje dla Polski lub polepszyl juz istniejaca.

  3. Aiden

    Z tymi Typhoonami to ponoć Włosi chcą nam odsprzedać swoje w wersji Tranche 1 ale jak oddamy swoje migi Ukrainie. Na tt była jakaś informacja o tym. Nigdzie nic nie widziałem o tych rzekomych 48 co pisze użytkownik QBA. Co do plotek o borsuku to był Fale news Wczoraj pułkownik Płatek zdementował to wszystko. Błaszczak podał że są na stole oferty z Boeing i Bell w sprawie Kruka chcą wybrać najlepszą ofertę. Ja po cichu liczę na minimum 3 eskadry. :)

    1. QVX

      EF-2000 Tranche1 to kanał - wszyscy chcą się pozbyć, bo nie nadsją się do sensownej modernizacji. Z Krukiem większe szanse ma Boeing, bo jest w stanie je szybciej wyprodukować, nie mówiąc o tym, że spotkali się Błaszczak z szefostwem Boeinga. A Bell na pocieszenie dostał Nigerię.

    2. Valdore

      @QVX, do moderniozacji EF-2000 tranche 1 się nadaja ale koszty sa potworne. Do tego to maszyna taka sobie, czysty mysliwiec, gorszy od naszych F-16 , a drozszy w utrzymaniu od F-35

  4. DoPrzodu

    Uwazam osobiście ze wszystkie uwagi zamieszczone tutaj dotyczące uzbrojenia itd są trafne ale chciałbym wszystkim zaznaczyć ze wojna to jest jak gra w szachy i każdy nawet blachy według niektórych asortyment wojskowy może odegrać ważna role. To ze smiglowce ruskie w tej wojnie są strącane to wina dowodzacych bo tam oni gowno maja w głowie i ludzi maja za nic tylko jako mięso armatnie. Wydaje mi się ze OPP to jest priorytet później drony myśliwce i śmigłowce. Jeżeli w dowództwie są ludzie którzy maja pojęcie jak rozgrywać taka wojnę to wtedy każdy sprzęt odegra role i się przyda.

    1. Szpilo

      I to jest bardzo sensowna wypowiedź. Dziękuję za głos rozsądku. W nowoczesnej armii czynnikiem decydującym o sukcesie jest wykształcony i myślący samodzielnie Żołnierz. Ale musi być dowodzony przez świetne, znające sztukę prowadzenia wojny Dowództwo. A całość wpięta w cyfrowy system dowodzenia (vide nasz BMS Jaśmin z TelBitu). Pozdrawiam wszystkich proobronnych i żołnierzy WP! kpr. pchor. rez. (LA) 2.BZLeg. Adrian K.

  5. DoPrzodu

    Patrząc na dzisiejsze wiadomości dotyczące wizyty Błaszczaka w USA , wyglada na to ze jeżeli chodzi o śmigłowce to zapadla decyzja do Apachy niz Viperow. Ja proponowałbym aby podzielić te zakupy na te i na te w ilości 15-20 viperow bo jednak niższe koszta eksploatacji, części zamiennych i ekipy do serwisu. Natomiast co do apaczy to 12 maszyn bo są drogie. I jak tutaj ktoś wcześnie zauważył ze przygotowanie ich w razie natychmiastowego konfliktu może chwile potrwać co grozi ich utrata w porównaniu z Viperami. Dlatego myśle rozlokować Apacze i Vipery południowy zachód, środkowe południe i centrum polski. Do tego masywna OPL do ochrony obiektów wojskowych i głównych punktów strategicznych, drony, do tego F-35 i powinnismy sobie dać radę w razie w.

  6. inżynier zbrojmistrz

    To co robi pan B. to przykład niekompetencji tak skrajnej,że wymaga śledztwa.Najpierw przez 8 lat nie robił nic - brak śmigłowców, brak kolejnych samolotów, brak dronów ,etc.Dziś dość bezmyślne zamawianie tego co mniej potrzebne. Wszyscy dookoła mówią o ppan., plot., dronach, co można zamówić w naszej zbrojeniówce.

    1. Qba

      Akurat zamawiają to co jest najbardziej potrzebne.

    2. grzes

      Błaszczak nie jest 8 lat ministrem mon

  7. Xzibit

    Ile będzie tych śmigłowców ??? 10 w sam raz na defiladę haha jak w przypadku 2 defiladowych baterii Patriot i 1 dywizjonu Himars,armia na defilady

    1. Qba

      32 AH-64E i 48 UH-60M

    2. grzes

      Skończ z tymi defiladami co post to defilada

  8. Box123

    [1/3] Żadnych śmigłowców uderzeniowych, chyba że mamy juz zabezpieczone środki na wszystkie pozostałe ważniejsze programy w ich rozszerzonej wersji jak 30 baterii Narwi, 800 wilków oraz 100 homarow (zakładając że teraz kupimy kolejne dwa dywizjony himars z półki) oraz przede wszystkim ich PEŁNĄ POLONIZACJĘ i PRZYSPIESZENIE PRODUKCJI (tak żeby całość zamówienia zostało zrealizowane do 2035 roku, a w przypadku wilka połowy tego zamówienia), bo to będzie decydować o naszej suwerennosci, a nie śmigłowce uderzeniowe, które z dużym prawdopodobienstwem nie będą już odgrywały większej roli na polu walki, a szczególnie w konfrontacji z mającym kilkukrotna przewagę liczebną przeciwnikiem, a trzeba zakładać ze Rosja wyciągnie w przyszłości jakieś wnioski z wojny na Ukrainie i nie będzie to zawsze tak nieduolna Armia. Konflikt na Ukrainie pokazuje że śmigłowce uderzeniowe robią za cele cwiczebne i nawet jeśli będą to apache to niewiele to zmieni. Śmigłowców to może używać USA, mające

  9. Box123

    [2/3] gigantyczną przewagę technologiczną i w konfrontacji z przeciwnikami w sandałach, gdzie w pełni kontroluje pole walki. U nas to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Za te pieniądze należy pozyskać kolejne trzy eskadry f35, ktore są jedyną bronią dająca nam przewagę nad Rosją w jakimś obszarze, a jeśli mamy zabezpieczone na to środki, to na dopłacenie do umów na Narew, Wilka i homara (wszystkie powinny być podpisane jeszcze w tym roku) żeby uzyskać pełen transfer technologii. A jak już to będzie zabezpieczone to na przyspieszenie produkcji: w tym borsuka - 1500 szt w wersji bojowej do 2035 roku, 180 kolejnych krabow, Niszczyciele czołgów (po 8 na każdy batalion czołgów, borsukow i rosomakow), zmodernizowanie posiadanych langust i doprodukowanie kolejnych 80, a potem śmigłowce transportowe np 60 sztuk (umowa z Leonardo z odkupieniem części udziałów, tak zebysmy ich posiadali przynajmniej 40%). A tak nakupujemy 32 drogie zabawki, których będziemy bali się używać bo będą padać jak muchy.

  10. Box123

    [3/3] I jeżeli przekazujemy bardziej zaawansowaną broń na Ukraine należy naciskać na USA żeby przekazało nam swoją w zastępstwie (używane abramsy czy f16).Skoro my możemy wyzbywać się dużej części uzbrojenia to Stany posiadające setki wycofywanych czołgów czy samolotów nie powinny mieć problemu żeby uzupełnić nam tę stratę, tymbardziej że działamy też w ich interesie i odgrywamy decydującą rolę w pomocy Ukrainie ale też dla bezpieczeństwa Europy. Nie mówiąc już o miliardowych zakupach, a to że nam przyspieszają dostawy to powinno być czymś naturalnym w takiej sytuacji, a nie traktowane jako rekompensata.Ale jak ktoś jedzie z nastawieniem że nam nie zależy na dodatkowych czołgach czy samolotach, bo możemy kupić nowe to czego się spodziewać. Rozumiem, że nawet jeśli kupimy teraz kolejne eskadry f35 to te dodatkowe f16ki by nam wadziły? P.S bez pełnej polonizacji podstawowego sprzętu (Narew,Wilk,Homar) nie będzie suwerennej Polski. I to musi być realizowane niezależnie od obecnych zakupów

  11. mc.

    Dużo komentarzy: "ja cem, ja cem" (czyli małe dziecko). Co może podnieść nasze możliwości obrony powietrznej (poza zamówionymi programami Wisła i Narew). 1/ Wzmocnienie możliwości rozpoznania przeciwlotniczego i przeciwrakietowego, czyli POLSKIE systemy radarowe dalekiego zasięgu. 2/ Produkcja rakiet do systemów Patriot (PAC-3 MSE) oraz CAMM. I tu ciekawostka - podobno Anglicy zaproponowali Polsce możliwość współpracy przy projektowaniu i produkcji rakiet o zasięgu +90 km.. 3/ Dokupienie 24 szt F-16V wraz z rakietami JASSM i JASSM-ER

    1. Qba

      Z 1 i 2 zrezygnowaliśmy, a 3 to lepsze będą 32 F-35

    2. QVX

      Z CAMM też? Mogę prosić o szczegóły.

    3. Czytelnik D24

      @Qba Gdzie i kiedy ogłoszono że rezygnujemy z produkcji CAMM? Elementy pocisków PAC-3 MSE będziemy produkowali bo już powstają, laboratoria i zakłady produkcyjne w ramach offsetu za pierwszy etap Wisły.

  12. Boom

    "Bardzo mocno podkreślałem fakt, że wzmocnienie zdolności Polski oznacza wzmocnienie całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego" - powiedział minister. Czyli Vipery a nie Apache ale to i tak lepiej niz ten latajacy zlom w polskiej armii. Ponad to na YT ""Polski pilot F-16 ocenia"" jest wywiad z emerytowanym pulkownikeim lotnictwa bojowego i wg. jego slow sa analizy i gry wojenne, ktore mowia ze do zabazpieczenia polskiej przetrzenii powietrzenej na wypadek "W" potrzeba ninimum 160 mysliwcow. Kto wezmie Blszczaka za uszy i o to zapyta? Bo przeciez USA wycofuja z producji F16 na rzecz F35 czyli co kolejne 32 sztuki a nawet jesli to i tak to po ich dostawie bedzie to dopiero polowa z wymaganych 160 do obrony kraju a dla nas Ustawa o Obronie Ojczyzny ale czy na pewno...

    1. Qba

      Kupujemy też Typhoony

    2. QVX

      Mogę prosić o szczegóły.

    3. wert

      na Red Flag przewaga F-35 nad generacją 4+ wynosiła 20:1, czyli teoretycznie 32 F-35 skasują 640 samolotów 4+ npla. Płk Zieć bo na niego zapewnię się powołujesz nie zna F-35, nie latał nim więc jego 160 szt dotyczy F-16. Ocena NIEAKTUALNA.

  13. mc.

    P.S. Jeszcze coś do mojej ostatniej wypowiedzi. Jeśli według niektórych jesteśmy najgorsi i możemy oczekiwać tylko "łaski amerykanów", to przypominam że Jaśmin jest używany przez Amerykanów, polskie drony są najczęściej i najszerzej używane przez Ukraińców, Pioruny są Top One na świecie, Raki, ZSSW to wybitne osiągnięcia, Borsuki o klasę przewyższają CV-90, jako nieliczni na świecie możemy produkować lufy armat (haubic). Jeśli dla niektórych to mało, to co mają powiedzieć Czesi (albo Słowacy) ? Przed 30 laty mieli ogromne kompleksy produkcji uzbrojenia i ... niewiele im z tego zostało.

  14. mc.

    Ileż mamy komentarzy - nie umiemy, nie potrafimy, możemy kupić tylko "gotowe produkty z półki", żaden kraj i producent z nami nie będzie chciał współpracować, itd., itd. Drogie onuce, albo Wy "użyteczni idioci": w trakcie wizyty Ministra Obrony Narodowej w Waszyngtonie padła najważniejsza obietnica - Amerykanie oczekują że Armia Polska będzie stanowiła największą siłę w regionie i gotowi są nam pomóc. Amerykanie od dawna oczekują że zaczniemy stanowić i tworzyć możliwości i systemy obrony. Że będziemy tworzyć możliwości do których dopasujemy uzbrojenie. Dotyczy to zarówno systemów obrony przeciwlotniczej, systemów armijnych jak i Marynarki Wojennej. Wszystkie kontrakty zawarte w ostatnich tygodniach tworzą ogromne możliwości obrony jak i możliwości rozwijania polskiego przemysłu.

  15. LMed

    Ciekawe wypowiedzi i propozycje koledzy, ale myślę sobie , że amerykanie wiedzą najlepiej co nam sprzedać, kiedy i za ile.

    1. Piotr Skarga

      Bardzo trafne!!

  16. Starszy pan

    Panie Błaszczak, może najpierw rozbudujemy zaplecze dla już zakupionych samolotów i czołgów, dokupimy amunicję do Himmarsa, patriota, wreszcie zakupimy nowoczesne granatniki przeciwpancerne i rakiety do naszych spikow. Po co nam śmigłowce szturmowe przecież to tylko cele dla rosyjskich zestawów plot, choć raz zróbmy coś z głową, śmigłowce tak ale jako środek transportu, wykrywania okrętów podwodnych czy sar. Przecież widać że na Ukrainie najważniejsza jest obrona przeciwlotnicza i przeciw rakietowa a nie śmigłowce szturmowe które są dziesiątkowane przez manpadsy

    1. Qba

      A czym chcesz niszczyć rosyjskie czołgi?

  17. Thorsten

    Ciekawe co miał na myśli minister Błaszczak mówiąc o kolejnych eskadrach samolotów? Na cito potrzebujemy myśliwca przewagi powietrznej np. F-15, który może działać na wyższych pułapach niż f-35 i przenosić więcej uzbrojenia. W razie zmasowanego lotniczego napadu lotniczego f-35 nie załatwi sprawy tak dobrze jak klasyczny myśliwiec pp. Owszem, to będzie wyzwanie logistyczne, ale do ogarnięcia.

    1. Qba

      Błaszczak mówił że kupujemy 32 F-35 i 48 Typhoonów

  18. Gimnazjum01@

    Śmiglaki okazały się zwierzyną łowną. Szkoda pieniędzy

    1. Maczek

      śmiglaki ale jakie transportowe nieuzbrojone ze starymi systemami obrony. Kaczuch duzo wcale nie spadło a kaczucha to apacza to tez nieporownywalne heli a jak tak patrzysz samolotow tez duzo spadło i co..?

    2. Qba

      Wręcz przeciwnie, Ukraińskie Mi-24 łowią ruskich jak świnie

  19. Królewiec

    Jakie samoloty , czy myśliwce przewagi powietrznej czy wielozadaniowe o tym powinni zadecydować dowódcy Sił Powietrznych . Widok zniszczeń infrastruktury i miast Ukrainy , konieczność wywalczenia przewagi w powietrzu w pierwszym rzędzie wskazuje na myśliwce przewagi powietrznej . Pułkownik pilot K. Zięć, instruktor F-16 dowódca zgrupowań lotniczych /polecam wywiady z Nim i opracowanie na stronie Fundacji Pułaskiego / wskazuje i uzasadnia jakie samoloty , ile i dlaczego Polska potrzebuje . Równie ważne jest to na jakie wsparcie i od kiedy możemy liczyć pamiętając jednak że w przypadku lotnictwa sojuszników celem pierwszorzędnym będzie ochrona Ich własnego nieba .

    1. Qba

      Dlatego kupujemy 48 Typhoonów i 32 F-35

  20. KPS1

    "Kolejne dostawy systemów artylerii rakietowej HIMARS oraz systemów Patriot. Dodał też, że prowadzi rozmowy na temat zakupu śmigłowców szturmowych, bezzałogowców oraz "kolejnych eskadr samolotów wielozadaniowych" Dobre kierunki, śmigłowce wydają się być najmniej pilne.

    1. Qba

      Wręcz odwrotnie, są bardzo pilne

  21. Hubert

    To bardzo przyjemna wiadomość ;) Potrzebujemy minimum 160 myśliwców aby nasza przestrzeń powietrzna była ciężka do złamania przez kogokolwiek. Jeśli chodzi o śmigłowce to Mi 24 do kompleksowej modernizacji i wyposażenie w ppk. Do tego kupno 40 Ah1 Viper i mamy blisko 70 maszyn. Taki kraj jak Polska musi mieć wielkie siły zbrojne.

    1. Qba

      Mi-24 nie nadają się do modernizacji tylko na złom. Viper odpada bo Bell ma centrum serwisowe w Czechach.

  22. Piotr Skarga

    Pozwolę sobie skrytykować MON. Zakupy śmigłowców to po czołgach, kolejne należące do tych kategorii , które na Ukrainie ponoszą największe straty. Kolejne przy tym których termin będzie odległy, będą potwornie drogie w eksploatacji każda strata to koszmar finansowy. A jak widać - wystarczy nasycenie terenu t a n i m i "piorunami" eliminuje śmigłowce błyskawicznie. Czego ZA TO MON absolutnie NIE kupuje ? Tego co - PRZEDE WSZYSTKIM - zwalcza na Ukrainie rosyjską przewagę - granatników, ppk, amunicji precyzyjnej i krążącej (tu są na razie TYLKO jakieś zapowiedzi GLADIUSA, o Warmate cisza), systemów HIMARS lub podobnych, pocisków do Langust, min ppanc. oraz skutecznej amunicji do czołgów! A w sytuacji zdecydowanej przewagi powietrznej NATO kupowanie własnych samolotów i śmigłowców to wg mnie - czysty sabotaż budżetu WP. Co innego drony przenoszące pociski bomby jak Bayraktar, Reaper, czy mniejsze jak nasze Łosie czy Manty z WB. A jeśli musimy z USA to choćby z 1000 szt Switchblade.

  23. Dalej Patrzący Georealista

    Potrzebujemy licencji produkcyjnych na bronie precyzyjne - bo w tej działce USA już zadeklarowało, że rezerwuje je w razie kryzysu całkowicie na Pacyfik i musimy je produkować sami z zapasem na godzinę W. Poważne rozmowy obejmowałyby np. uruchomienie produkcji licencyjnej Patriotów, zwłaszcza PAC-3MSE na dowolne platformy, ale i "drobnicy" - jak system niskokosztowy C-RAM LM MHTK. Nie mamy nawet dotąd załatwionej licencji na Bushmastera II 30/40 mm [SIC].

    1. Qba

      To tym bardziej nie będziemy produkować rakiet

  24. Edmund

    Zawsze twierdziłem, że problem z modernizacją wojska w Polsce to problem z podejmowaniem racjonalnych decyzji a nie problem małej ilości pieniędzy. Jak tak będziemy wydawać, to nigdy nie zbudujemy nowoczesnego wojska bo wszystkie pieniądze zmarnujemy. Na ten moment są znacznie pilniejsze wydatki niż zakup kolejnej partii F-35 czy śmigłowców bojowych. ,,Moje" zakupy: (1) śmigłowce transportowe w Polskiej fabryce LM, (2) Broń przeciwpancerna NLAW i Javelin w dużych ilościach. Pirat może być traktowany jedynie jako praca badawczo-rozwojowa, Do wojny się nie nadaje. Może warto dofinansować inne opracowywane bronie przeciwpancerne z WITU, jeśli są perspektywiczne? (3) Skokowe zwiększenie zapasów pocisków, amunicji, broni ręcznej. (4) Budowa sieci małych, skrytych i zabezpieczonych przed bombardowaniem magazynów na terenie Polski. (5) Zakup systemów rakietowych o donośności minimum 500-1000 km + z Korei (6) 2000 Warmate. (6) Więcej baterii Patriot (7) Broń antydronowa.

    1. Qba

      Wręcz odwrotnie, śmigłowce szturmowe są bardziej potrzebne bo transportowe Mi-17 mamy względnie młode, Korea nie jest naszym sojusznikiem,

  25. "Pułkownik" Michał

    Drony... drony to można w WB Electronics kupować. To zwracająca się inwestycja jednocześnie dającą naszym zakładom kasę na innowacje.

    1. Qba

      WB nie ma dronów klasy MALE

Reklama