Reklama

Polityka obronna

Środowy przegląd mediów; Redukcja British Army; Podano straty Leopardów

Autor. army.mod.uk

Środowy przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Paweł Kryszczak; Gazeta Polska Codziennie: „Brytyjczycy redukują liczebność British Army"

Reklama

"Rosyjska agresja na Ukrainę uświadomiła konieczność dysponowania dobrze wyszkolonymi i liczebnym liczebnymi siłami zbrojnymi, które nie dopuszczą do okupacji przez agresora nawet metra kwadratowego. Przyjęta w ubiegłym roku Ustawa o obronie ojczyzny zakłada zwiększenie liczebności Wojska Polskiego do 300 tys., w tym 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Na ten krok nie decyduje się jednak Wielka Brytania, której wojska lądowe do roku 2025 mają liczyć 73 tys. przy zwiększeniu rezerwy armii do 30 100 wojskowych. Rząd w Londynie skupił się na modernizacji armii, w tym na wykorzystaniu nowych osiągnięć technologicznych, co ma zrekompensować redukcję personelu British Army. Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii wskazało w tym roku w jednym dokumencie na główne zadania, jakie przed nimi stoją, do których należą ochrona Wielkiej Brytanii i jej terytoriów zamorskich, zwiększenie bezpieczeństwa globalnego poprzez ciągłe zaangażowanie i reagowanie na kryzysy, przeciwdziałanie zagrożeniom państwowym i niepaństwowym. Do innych zadań należą modernizacja oraz integracja zdolności obronnych, a także wnoszenie wkładu w zbiorowe odstraszanie i obronę NATO. Przy definiowaniu roli i zadań Sił Zbrojnych Wielkiej Brytanii ważną kwestią jest ich liczebność. W kwartalnych statystykach kadrowych służby wojskowej z czerwca tego roku brytyjskie MON stwierdziło, że do głównych czynników wpływających na decyzje dotyczące wielkości sił zbrojnych w celu osiągnięcia sukcesu w ich zadaniach wojskowych należą: ocena obecnych i przyszłych zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego Wielkiej Brytanii, wymóg możliwości natychmiastowej reakcji na kryzys krajowy lub międzynarodowy, a także bieżące zobowiązania operacyjne i międzynarodowe (np. NATO, ONZ). Do kolejnych czynników należą zmiany technologiczne, wprowadzenie nowego sprzętu i restrukturyzacja oraz potrzeba jak najefektywniejszej realizacji zadań wojskowych, przy zachowaniu zrównoważonego i przystępnego budżetu obronnego."

Konrad Wysocki ; Gazeta Polska Codziennie: „Armia Putina się wykrusza. będzie nowa mobilizacja" "Ukraińskie media, powołując się na ustalenia służb wywiadowczych, wskazują, że jeszcze we wrześniu rosyjski dyktator Władimir Putin ogłosi nową falę mobilizacji. Teoretycznie mogłaby ona objąć nawet 450 tys. rezerwistów, jednak poprzedni tego typu ruch Kremla sprawił, że wielu Rosjan wolało uciec przed wojskiem i rychłą śmiercią na froncie. Blisko rok temu, 21 września 2022 r., Rosja ogłosiła pierwszą falę mobilizacji, jednak reakcja społeczeństwa nie była taka, jakiej oczekiwał kremlowski satrapa. Wielu Rosjan, owszem, zmobilizowało się, ale po to, by uciec przed wojskiem, widząc, jakie straty ponosi armia na ukraińskim froncie. Na rosyjskich granicach zakotłowało się od tysięcy młodych mężczyzn, chcących za wszelką cenę opuścić kraj. Na tych, którzy nie poszli w przysłowiowe kamasze, czekały zaostrzone kary za dezercję, niesubordynację lub odmowę wykonania rozkazu, z wieloletnim więzieniem włącznie. Łącznie jesienna mobilizacja objęła 350 tys. osób. Co więcej, Kreml, obawiając się kłopotów związanych z liczebnością armii, każdego kolejnego miesiąca „dowoływał" kilkanaście tysięcy osób.Teraz, zdaniem strony ukraińskiej, w przygotowaniu jest dekret o kolejnej fali mobilizacji. Taką informację podał szef tamtejszego wywiadu wojskowego (HUR) gen. Kyryło Budanow. Jego zdaniem Rosja zamierza zmobilizować na wojnę jeszcze ok. 450 tys. rezerwistów. - Po co im tylu ludzi, jeśli straty osobowe na froncie, jak sami donoszą, są niewielkie? Jak widzimy, prawda wygląda nieco inaczej - wskazuje gen. Budanow. Najnowsze dane strony ukraińskiej wskazują, że od lutego ub.r. rosyjski agresor stracił na froncie blisko 262 tys. żołnierzy. Część niezależnych kanałów w serwisie społecznościowym Telegram przewiduje, że ogłoszenie mobilizacji nastąpi po 10 września. Na ten dzień zaplanowano w Rosji wybory regionalne oraz uzupełniające do Dumy Państwowej."

Reklama

Piotr Grochmalski ; Gazeta Polska: „Bandyta zabił bandytę. Kto zabije Putina?" "W jednym z wywiadów Jewgienij Prigożyn stwierdził, że stan na wschodniej Ukrainie 24 lutego 2022 roku niczym nie różnił się od sytuacji z poprzednich ośmiu lat działań wojennych. Oskarżył kierownictwo rosyjskiej armii o rozpoczęcie inwazji na pełną skalę w celu realizacji własnych ambicji i autopromocji Szojgu, któremu marzyły się wyższa ranga i nowe odznaczenia. Twierdził, iż rosyjscy oligarchowie wsparli inwazję, bo liczyli na ogromne zyski. Tym samym Prigożyn zmasakrował całą propagandową narrację Kremla dotyczącą przyczyn agresji. Konflikt między Prigożynem a szefostwem rosyjskiego Ministerstwa Obrony narastał od dawna. Finansista Grupy Wagnera otwarcie parł do konfrontacji, chcąc wymusić na Putinie wyrzucenie Siergieja Szojgu z resortu obrony, oskarżając go o skrajną niekompetencję. Udowadniał, że to jego formacje dały Rosji jedyny wymierny sukces, zdobywając po krwawych bojach Bachmut, a regularna armia ma za sobą niekończące się pasmo kompromitujących porażek."

Interia.pl: "Niesamowite, co Rosjanie zrobili ze swoimi potężnymi bombowcami" "Rosyjskie bazy, gdzie stacjonują bombowce strategiczne, tak bardzo obawiają się ataków nowych ukraińskich dronów kamikadze i pocisków Neptun, że dowództwo postanowiło spróbować w bardzo dziwny sposób ukryć samoloty przed Siłami Zbrojnymi Ukrainy. Tyler Rogoway, ekspert od technologii militarnych z serwisu The War Zone informuje, że w rosyjskiej bazie ciężkich bombowców w Engels doszło do wielkich zmian. Otóż na najnowszych zdjęciach satelitarnych pozyskanych z firmy Planet dopatrzył się zastosowania zwodniczego kamuflażu na bombowcach Tu-95. Celem takiego zabiegu jest oszukanie operatorów ukraińskich dronów kamikadze lub systemów optycznych automatycznie naprowadzających potężne pociski R-360 Neptun na cel. Kamuflaż polega na przemalowaniu na ciemny kolor skrzydeł i kadłuba samolotu. Dzięki niemu ma powstać złudzenie optyczne, jakby część samolotu znajdowała się w tym miejscu, a w rzeczywistości jej tam nie było. Z bazy lotniczej Engels w obwodzie saratowskim bardzo często startują bombowce strategiczne Tu-95 czy Tu-22 z misjami bombardowania ukraińskich miast za pomocą pocisków manewrujących Kh-55, Kh-555 czy Kh-101. W sumie Rosja obecnie dysponuje 585 rakietami dalekiego zasięgu. Kreml coraz bardziej obawia się ukraińskich ataków dronów kamikadze na swoje bazy lotnicze. Co ciekawe, po ostatnim uderzeniu drona na bazę w mieście Sołcy i zniszczeniu rosyjskiego bombowca Tu-22M3, dowództwo przeniosło wszystkie pozostałe bombowce daleko na północ do bazy lotniczej w Oleniegorsku, leżącym w obwodzie murmańskim."

Interia.pl: "Wielki transport czołgów w Rosji. Kreml chce zaskoczyć Ukraińców" "Kreml zorganizował kolejny wielki transport czołgów. Armia chce wzmocnić swoje oddziały na froncie w Ukrainie z powodu sporych problemów w trwającej ukraińskiej kontrofensywie. Dowódca brytyjskich sił zbrojnych admirał Tony Radakin oświadczył, że rosyjska armia straciła prawie połowę swojej zdolności bojowej na Ukrainie, w tym aż 2500 czołgów. Tymczasem Bloomberg dodał, powołując się na dane Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii i bloga Oryx, że Ukraina dogoniła Rosję pod względem liczby czołgów. Ale to nie wszystko. Rosja miała stracić w ciągu 1,5 roku wojny w Ukrainie tak dużo czołgów, że odbudowa floty może zająć nawet 30 lat. Tymczasem obie strony konfliktu mają mieć obecnie do dyspozycji ok. 1500 maszyn. Obecne wydarzenia na froncie potwierdzają, że siły po obu stronach są wyrównane. Jako że w ostatnim tygodniu ukraińska kontrofensywa mocno przyspieszyła na niekorzyść Rosji, najbardziej w obwodzie zaporoskim, Kreml postanowił wzmocnić swoje oddziały na froncie nowym ciężkim sprzętem. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z okolic rosyjskiego miasta Woroneż. Widoczne są na nich składy kolejowe z dziesiątkami różnej maści pojazdów. Analitycy wskazują, że chodzi o czołgi, wozy bojowe i opancerzone. To już trzeci w ostatnich dwóch miesiącach tak duży transport ciężkiego sprzętu na ukraiński front. Rosyjska armia najwidoczniej chce jeszcze zająć jeszcze trochę ukraińskiej ziemi przed jesiennymi opadami, które zmienią czarnoziem w jedno wielkie bagno."

Interia.pl: "Wiemy, ile czołgów Leopard-2 straciła Ukraina podczas kontrofensywy" "Siły Zbrojne Ukrainy obecnie odnoszą spore sukcesy w swojej kontrofensywie. Serwis Oryx podaje, że jednocześnie uszkodzeniu lub zniszczeniu nie ulega tak dużo sprzętu, jakby się tego można było spodziewać. Jak podaje magazyn Forbes, bazując na danych z serwisu Oryx, Ukraina w ciągu swoich 13 tygodni swojej kontrofensywy straciła zaledwie pięć z 71 czołgów Leopard-2, które otrzymała od krajów NATO. Straty obejmują dwa z 50 rozmieszczonych A4 i trzy z 21 rozmieszczonych A6. Okazuje się, że 10 czołgów zostało uszkodzonych, ale wszystkie trafiły do obiektów serwisowych w Polsce i Niemczech, gdzie zostaną naprawione i ponownie wrócą na front. Nawet najbardziej uszkodzony sprzęt jest odzyskiwany i przekazywany do naprawy — wyjaśnił Oleksandr Sołońko, ukraiński żołnierz. — Możesz wymienić kawałek metalu, nawet jeśli jest drogi, ale nie możesz naprawić ludzkiego życia — dodał."

Polskieradio.pl: "Napięta sytuacja na granicy Ukrainy z Białorusią. "Nie można wykluczyć prowokacji i dywersji" "Napięta sytuacja na granicy Ukrainy z Białorusią. "Nie można wykluczyć prowokacji i dywersji" Sytuacja na granicy ukraińsko-białoruskiej jest pod pełną kontrolą sił obrony Ukrainy, ale nie można wykluczyć prowokacji lub dywersji ze strony przeciwnika – oznajmił we wtorek dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy generał Serhij Najew. - Obecnie wszystkie rosyjskie jednostki lądowe zostały całkowicie wycofane z Białorusi i znajdują się w rezerwie połączonego zgrupowania wojsk Rosji, którego części prowadzą ofensywę na kierunku kupiańsko-łymańskim na wschodzie Ukrainy oznajmił Najew. Dodał, że nie są spodziewane istotne zmiany w pobliżu granicy z Białorusią. "Rosja nie osiągnęła celów strategicznych" Generał zauważył przy tym, że we wrześniu ma się odbyć na terytorium tego państwa szereg wspólnych manewrów eurazjatyckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB), które mogą zostać wykorzystane do wzmocnienia obecności wojskowej."

Interia.pl: "Kreml szykuje się do kolejnego buntu. Służby specjalne w gotowości" "Kreml nakazał służbom specjalnym przygotowanie się na kolejny bunt wojskowy. Elity obawiają się przyszłych ruchów przedstawicieli Grupy Wagnera po śmierci szefa Jewgienija Prigożyna i najwyższych dowódców prywatnej armii.Jak informuje "The Moscow Times", powołując się na źródła bliskie Kremlowi, agenci wywiadów otrzymali polecenie przygotowania procedur, które mają zapobiec wydarzeniom podobnym do buntu Jewgienija Prigożyna."Czołgi zbliżające się na niecałe 200 km od Moskwy wywarły niezatarte wrażenie na sprawującym władzę przez ponad dwie dekady Władimirze Putinie" - napisano. Według informatorów, Kreml bardzo szczegółowo przygląda się rozwojowi sytuacji po śmierci najwyższych rangą dowódców Grupy Wagnera. Istnieje bowiem obawa, co do przyszłych ruchów wagnerowców.Zdaniem ekspertów analizujących zachowanie najwyższych szczebli władz w Rosji, obecnie trwają działania, które mają zmusić najemników prywatnej armii Prigożyna do podporządkowania się Ministerstwu Obrony lub złożeniu broni. Przypomniano m.in. że tuż po śmierci "kucharza Putina" prezydent Rosji podpisał dekret, według którego wszyscy wagnerowcy mają złożyć przysięgę wierności. "Wszyscy członkowie niewojskowych organizacji paralimitarnych, w tym batalionów ochotniczych i obrony terytorialnej, mają obowiązek złożyć przed flagą państwową przysięgę i przysiąc obronę porządku konstytucyjnego" - czytamy.

Onet.pl: "Minister obrony narodowej wyznaczył nowych dowódców w WOT" "Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wyznaczył nowych dowódców Wojsk Obrony Terytorialnej. Wskazano także nowych dowódców trzech brygad i nowego komendanta Centrum Szkolenia WOT — poinformowało we wtorek MON."Minister Mariusz Błaszczak z dniem 11 września wyznaczył: płk. Krzysztofa Stańczyka na I zastępcę dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej; płk. Mariusza Specjalskiego na zastępcę dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej; płk. Marcina Dojasia na dowódcę 8. Kujawsko — Pomorskiej Brygady OT; płk. Pawła Piątkowskiego na dowódcę 13. Śląskiej Brygady OT" — wskazano. Jak dodano, z dniem 18 września na nowe stanowiska zostali wyznaczeni natomiast: płk Edward Chyła na dowódcę 16. Dolnośląskiej Brygady OT oraz ppłk Przemysław Żukowski na komendanta Centrum Szkolenia WOT w Toruniu."

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. OS-INT

    Onet, USA ogłosiły nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy : Jak oznajmił w oświadczeniu sekretarz stanu USA Antony Blinken, w ramach nowej transzy, przygotowanej z myślą o trwającej ofensywie, USA wyślą Ukrainie m.in. rakiety powietrze-powietrze AIM-9 Sidewinder, używane również w systemach obrony powietrznej NASAMS. Dodatkowo pakiet zawiera dalsze dostawy amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm i 105 mm, rakiety do systemów HIMARS, sprzęt do rozminowywania, pociski przeciwpancerne Javelin i inną broń przeciwpancerną oraz ponad 3 mln nabojów, karetki i części zamienne. Sprzęt wyceniany jest na 250 mln dolarów i pochodzi ze środków, które pozostały administracji w wyniku przeszacowania wartości poprzednich pakietów. Jest to 45. pakiet broni przekazywanej z magazynów USA...

  2. OS-INT

    ZBiAM, Greckie czołgi Leopard 1A5 dla Ukrainy? : 28 sierpnia greckie media poinformowały o możliwości przekazania Siłom Zbrojnym Ukrainy partii czołgów Leopard 1A5 z zasobów Greckich Sił Zbrojnych. Według tych doniesień, władze Republiki Federalnej Niemiec miały zaproponować Republice Greckiej program podobny do realizowanego przy okazji przekazania Ukrainie greckich (eks-niemieckich) bojowych wozów piechoty BMP-1A1 Ost. Grecja otrzymała w zamian bwp SPz Marder 1A3 wycofane z Bundeswehry. Podobnie może być w przypadku czołgów. Oferta niemiecka ma obejmować przekazanie czołgów Leopard 1A5 w zamian za... Leopardy 1A5, które Grecja miałaby przekazać Ukrainie. Ewentualna transakcja w ramach mechanizmu Ringtausch (pierścień wymiany lub wymiana okrężna ‒ Niemcy przekazują innym państwom broń w zamian za uzbrojenie przekazywane Ukrainie) miałaby pozwolić na przekazanie Siłom Zbrojnym Ukrainy nawet do 100 czołgów (Grecja ma ok. 500 Leopardów 1A5)...

  3. TakToWidzę

    Co do zniszczonych czołgów. I tak kończy się rosyjski sen o potędze miru. Czołgi w naprawie załogi chwilę poczekają. A w rosji czeka już 2500 załóg w wiecznym odpoczynku za obiecana ładę.

  4. Sorien

    Warto zapoznać się z treścią wiersza jaki był położony w centralnym miejscu grobu prigozyna - tak na wszelki wypadek żeby w razie co ni3 być zaskoczonym jak się go znowu zobaczy w TV.... żywego. Rosjanie kochają show więc możliwe że go dostaną... mi osobiście nie chce się wierzyć że gość tak dobrze znając Putina dal tak się łatwo zabić

    1. DBA

      Sorien@ też mi sie nie chce wierzyć. Rosja ma w cudem zmatwychstałych sporo doświadczeń - Dymitrzy w czasie smuty, księżna Anastazja w XX w. Z drugiej strony w zabójstwach KGB ma zbyt duże doswiadczenie, aby dać sie oszukać na drugi samolot. Jest jeszcze inna mozliwość z cyklu teorii spiskowych - "ozywienie" przez bezpiekę jakiegoś sobowtóra Prigozyna, który w razie czego "poprowadzi ruski lud do zwyciestwa nad skorumpowanym reżimem putinowskim" lub każdym innym

Reklama