Reklama

Polityka obronna

Rumunia kupi F-35

Autor. Tech. Sgt. Nicholas Myers/USAF

Rumuńska Najwyższa Rada Obrony Narodowej zatwierdziła zakup samolotów wielozadaniowych 5. Generacji F-35A.

Reklama

Bukareszt chce aby pierwsze maszyny pojawiły się „po 2030 roku". Rumunia od dawna wyrażała chęć zakupu F-35, jednak z przyczyn finansowej do tej pory skupiała się na pozyskiwaniu używanych samolotów 4. generacji F-16AM/BM. Pierwszych 17 takich maszyn pozyskano w partiach głównie od Portugalii ale także częściowo od Stanów Zjednoczonych. W ubiegłym roku udało się pozyskać kolejne 32 sztuki podobnego standardu od Norwegii. Był to potężny zastrzyk, który umożliwi Rumunii wycofanie ostatnich przestarzałych MiGów-21 LanceR, czyli daleko idącej modernizacji dramatycznie przestarzałego MiGa-21.

Reklama

Czytaj też

Reklama

"Proces modernizacji sił powietrznych będzie kontynuowany dzięki pozyskaniu samolotów najnowszej generacji F-35. Samoloty te, wyposażone w szeroką gamę zaawansowanych sensorów, zdolność do wymiany zaszyfrowanych informacji w czasie rzeczywistym zarówno z platformami powietrznymi, jak i naziemnymi systemami obronnymi, możliwość faktycznego zarządzania operacyjnym obrazem pola walki, a także oraz w inteligentną amunicję o wysokiej precyzji, pozwalają na osiągnięcie i utrzymanie przewagi powietrznej, co jest obowiązkowym warunkiem zapewnienia suwerenności w narodowej przestrzeni powietrznej, a w razie potrzeby jej obrony. W tym sensie członkowie Rady zatwierdzili koncepcję osiągnięcia zdolności operacyjnej obrony powietrznej za pomocą samolotów wielozadaniowych piątej generacji" – ogłosiła rumuńska administracja prezydencka.

Czytaj też

Jak na razie nie podano ile samolotów-35 będą chcieli zakupić nasi południowi sojusznicy. Można jednak zakładać, że będzie to minimum jedna eskadra a zatem minimum 16 maszyn. Bardzo możliwe, że F-16AM/BM nie będą jednak stanowiły maszyn do współpracy z rumuńskimi F-35 w przyszłości, ale ich bezpośrednich następców. Biorąc pod uwagę, że Rumunia ma dzisiaj 49 F-16, może to oznaczać chęć zakupu docelowo np. trzech eskadr Lightningów II (trzy razy po 16 samolotów).

Obecnie z uwagi na napiętą sytuację w regionie, Rumunia zapowiada - i przeprowadza właśnie - ogromne zakupy uzbrojenia, podobnie jak Polska.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Cyber Will

    Polska wyznacza (logiczne) kierunki zakupów dla flanki wschodniej NATO czyli sprzęt amerykański który ma 2 ZALETY podstawowe : jakosć i interoperacyjnosc. Rumuni byli nieco mniej cierpliwi w kwestii Patriotów za to bardziej realistyczni w kwestii HIMARSów. Zakładając konsekwencję i pragmatyzm państw Europy Centralnej kolejnymi zakupami Rumunii Słowacji Bułgarii czy Bałtów powinny być Abramsy K2PL czy Borsuki. Pragmatyzm polega na tym że dobrze w razie potrzeby otrzymać wsparcie tj. SPRZĘT który jest znany i od państwa na które można LICZYĆ. Zwłaszcza gdy linie produkcyjne w Polsce będą rozbudowane i dużo wydajniejsze na tle niemieckiej "manufaktury".

    1. Chinol

      JA w Polsce wolalem Grippena z 50% produkcja u nas. A z 5 generacji to juz Koreanski KF21 - jesli dobrze pamtaiam - tez z mozliwoscia produkcji czesci u nas. jstem za wzmancianem gospodaki i panstwem bz dlogow.

    2. PolskiPolak

      Od kiedy to KF21 To myśliwiec 5 gen., przecież to ma podwieszone pociski, więc żadne stealth, bardziej by pasowało, że to myśliwiec 4,5 gen.

    3. Chyżwar

      @PolskiPolak Z Gripenem się zbłaźnił, ale w przypadku KF21 sporo racji ma. W chwili obecnej to faktycznie samolot generacji 4.5+, ale w kolejnych wersjach przewidywana jest komora na uzbrojenie i supercruise bez użycia dopalacza. W moim przekonaniu Koreańczycy do tego samolotu podeszli zdrowo rozsądkowo. Zamiast rzucać się od razu na głęboką wodę woleli zminimalizować koszty i ryzyko by etapami dojść nawet do generacji 6. Uważam, że powinniśmy wejść w ten program.

  2. Trump wygrał

    Czyli biedna Rumunia ma o jeden myśliwiec więcej od Wielkiego Imperium Lechickiego? No brawo.

    1. majstur

      Formalnie, to Rumunia ma ich mnie, bo Polska ma ich 48+2 - są jeszcze 2 sztuki nielotne F-16A do celów szkoleniowych (m.in. testowano na nich procedury usuwania powłoki lakierniczej i nakładania nowej).

  3. CzarnyRycerz

    My się bawimy w koreańskie sklejaki, kiedy wszyscy idą w 5 generację.

    1. Otas

      My 5 gen zaczniemy dostawać od przyszłego roku! Chyba przesłałeś nasze zamówienie F35 złożone 2 lata temu :P

    2. szczebelek

      Opozycyjny troll, któremu nie przeszkadza fakt, że przez pomyleńców kupuliśmy drożej F35, bo zrezygnowali z udziału w tym programie.

    3. Davien3

      @szczebelek zobacz sobie kto rzadził kiedy powstawał program JSF i naprawde skończ z fantazjami bo nasze F-35 kupilismy w tej samej cenie co Belgia a taniej np od Korei Płd. Aha Rumunia jak widac nie chciała koreańskich podróbek, ba sama ROK ich nie chce woli zamiast nich kupic dodatkowe F-35

  4. Box123

    My też potrzebujemy kolejnych 3 eskadr f35,ktore jako jedyna broń dają nam przewagę nad Rosją w jakimś obszarze, bo 32szt czyli w praktyce ok 22 biorąc pod uwagę średnią ilość sprawnych maszyn dla NATO, to zbyt mało żeby skutecznie wykorzystać ich możliwości. I nie żadne f15,których USA chce się pozbyć i które są tylko trochę lepszą wersją f16. My na samoloty przewagi powietrznej z Rosją nie wygramy. Potrzebujemy maszyn które robią różnice,a dzisiaj jedynym takim samolotem do którego możemy mieć dostęp jest f35. A dwa: musimy jak najszybciej wejść we współpracę nad najnowszym koreańskim samolotem kf21 tak aby docelowo był produkowany w Polsce i zakupić go 5eskadr w obecnej i dalszych wersjach, żeby odbudować przemysł lotniczy. Polska musi posiadać produkcję wszystkich głównych rodzajów uzbrojenia w kraju,bo jak będziemy liczyć w razie wojny tylko na dostawy z zewnątrz to możemy skończyć jak w 39. Lepiej dmuchać na zimne. To samo dotyczy równoległego opracowania ciężkiego K2PL i MOSKITA

  5. Fan

    Nie chcieli kupić FA50? Nie, oni wolą poczekać i kupić F-35. Brawo Oni!

    1. Rusmongol

      A czy oni moja za granicą Rosję i Białoruś. No nie. Więc sie nie spinaj tak bardzo.

    2. Otas

      Zdejmij aluminiowa czapeczkę, my F-35 zamówiliśmy 2 lata temu a pierwsze szt będą u nas już w przyszłym roku.

    3. RAF

      Fan@ F35 będziemy mieli wcześniej niż Rumuni, a FA50 przyda się zarówno w czasie pokoju jak i wojny. To bardzo dobry, lekki samolot wielozadaniowy, który na szybko ma zastąpić Su 22 i Migi. Poza tym powiedziano wielokrotnie, że dokupimy też lepsze od FA 50 samoloty, być może przewagi powietrznej.

  6. RAF

    Wprzyb@ Sugerujesz, że wojnę rozpętali Amerykanie, aby na niej zarabiać? Tak ci powiedzieli w RuSSia Today? Nie kompromituj się.

  7. ja!

    Fan; CzarnyRycerz - Może Wam umknęło, ale my będziemy mieć pierwsze F35 dziesięć lat wcześniej niż Rumuni.

    1. CzarnyRycerz

      Nie jestem królem polski, żebyś mnie tytułował w liczbie mnogiej. Zamiast zamówić kolejną partię F35, których będziemy mieć tylko 32 sztuki, to idziemy w samoloty 3 linii i się cieszymy, że będą tanie w eksploatacji przy air policing, kiedy siedzimy na 1 linii potencjalnego konfliktu. Wartość bojowa FA jest, powiedzmy sobie szczerze, minimalna w pełnoskalowym konflikcie. Takim czymś to można się bawić w walce z partyzantką.

    2. Fan

      @ja! A Korea o ile lat wcześniej ma od nas F-35 choć nie należy do Joint Strike Fighter! Ponadto zamawia kolejne 20 maszyn.

    3. WPRzyb

      Rumuni odbiorą po 2037? nie ośmieszaj się

  8. WPRzyb

    Każdego dnia widać kto zyskuje na wojnie na Ukrainie.