Rosja chce wojny pomimo 700 tys. strat. "Oś" przeciwko USA [ANALIZA]

Ocena zagrożeń upubliczniona przez Agencję Wywiadu Obronnego (DIA) 11 maja 2025 roku jest jednym z najważniejszych corocznych dokumentów tworzonych przez amerykańską społeczność wywiadowczą i przedkładanych podkomisji ds. wywiadu i operacji specjalnych Kongresu USA. Przedstawia ona ocenę dotyczącą najpilniejszych i długoterminowych zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego USA, w tym wyzwań militarnych, cybernetycznych, nuklearnych i geopolitycznych.
Dokument jest opracowany na podstawie informacji wywiadowczych z ponad 140 krajów. Służy nie tylko jako narzędzie do wewnętrznego planowania strategicznego, ale także jako sygnał dla sojuszników i przeciwników dotyczący priorytetów i obaw Pentagonu. Zawarte w nim ustalenia wpływają na alokację budżetu, decyzje w zakresie polityki zagranicznej i inicjatywy obronne USA.
Tegoroczny dokument podkreśla, że skala i tempo zmian – napędzane gwałtownym rozwojem sztucznej inteligencji, biotechnologii, kwantowych technik obliczeniowych, mikroelektroniki, systemów bezzałogowych, a także działań w cyber-, kosmo- i infosferze – sprawiają, iż tradycyjne kategorie oceny ryzyka stają się niewystarczające. Najważniejsze wnioski w nim zawarte można ująć w kilku wzajemnie przenikających się obszarach.
Nowe technologie jako narzędzie ekspansji zagrożeń
Nowe rozwiązania – od algorytmów generatywnej AI i ogromnych konstelacji satelitarnych, po tanie roje dronów i narzędzia do syntezy genów – trafiają błyskawicznie w ręce państw rywalizujących z USA, transnarodowych grup przestępczych i ugrupowań terrorystycznych. Umożliwia to skokowe zwiększenie zasięgu rażenia, precyzji uderzeń i skuteczności dezinformacji.
Jednocześnie łatwa dostępność technologii obserwacyjnych (monitoring miejski, analiza big-data, rozpoznawanie twarzy) poszerza spektrum zagrożeń kontrwywiadowczych wobec personelu sił zbrojnych i służb amerykańskich na całym świecie. Raport zwraca uwagę na to, że skalowalne komputery kwantowe zdolne do złamania szyfrowania kluczem publicznym nie są jeszcze operacyjne, a postęp jest nierównomierny. Systemy fotoniczne, obwody nadprzewodzące i maszyny z uwięzionymi jonami napotykają poważne przeszkody w zakresie stabilności, korekcji błędów i produkcji. Urządzenia wykrywające kwantowe, choć są w dalszej fazie, są nadal duże i energochłonne w przypadku większości zastosowań wojskowych.
Ocena DIA sugeruje jednak, że chociaż technologie kwantowe nie zdefiniują wojny z dnia na dzień, to jednak systematycznie wkraczają do systemów krytycznych. Przewaga, jaką zapewniają — bardziej precyzyjna nawigacja, bardzo trudna do zakłócenia komunikacja, szybsze rozpoznawanie celów — dobrze wpisuje się w wymagania nowoczesnych, sieciowych środowisk bojowych.
Bezpieczeństwo wewnętrzne USA
Na kontynentalnym terytorium Stanów Zjednoczonych niepokój budzi trojakie ryzyko. Po pierwsze, modernizowany arsenał rakietowy Chin i Rosji, wzbogacony o hipersoniczne głowice szybujące i manewrujące, obniża skuteczność dotychczasowych systemów obrony. Po drugie, zdecentralizowane struktury ISIS i Al-Kaidy – karmione propagandą odnoszącą się do konfliktów w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie – stawiają na inspirowanie samotnych napastników. Po trzecie, południowa granica USA pozostaje podatna na infiltrację: pomimo że presja migracyjna spadła, o 80 procent dziennych zagrożeń w 2025r., gangi narkotykowe i pojedyncze osoby powiązane z terroryzmem nadal wykorzystują szlaki przemytu ludzi i fentanylu.
Równocześnie Chiny, Rosja, Iran i Korea Północna zacieśniają współpracę, traktując ją jako wehikuł ograniczania amerykańskiej potęgi. Choć pojęcie „osi” (axis) w raporcie pojawia sie w odniesieniu do irańskiej „osi oporu” (armii proxy), to coraz częściej mówi się w USA o tych czterech państwach jako osi skierowanej przeciwko USA. Pekin korzysta z relacji z Moskwą, jednocześnie unikając kroków (jak jawne dostawy broni), które mogłyby ściągnąć sankcje. Kreml, osłabiony wojną w Ukrainie, kompensuje straty importem północnokoreańskiej amunicji i irańskich dronów, w zamian dzieląc się technologiami jądrowymi i kosmicznymi. Iran z kolei liczy, że sprzedaż bezzałogowców Rosji otworzy mu drogę m.in. do nowoczesnych myśliwców SU-35 . Korea natomiast w zamian za pociski artyleryjskie i żołnierzy wysyłanych na front, otrzymuje od Rosjan systemy obrony powietrznej SA-22 i środki walki radioelektronicznej.
Chiny – główny konkurent systemowy i Tajwan
Budżet obronny Chin wynosi: oficjalnie 247 mld USD (+5,2 proc.) a realnie nawet 377 mld USD. Ich celem staje się dominacja w Azji Wschodniej i podważenie prymatu USA. Intensywna modernizacja sił zbrojnych – szczególnie marynarki, lotnictwa i Wojsk Rakietowych – ma w ciągu najbliższych dwóch lat umożliwić blokadę lub inwazję na Tajwan. Do 2030 r. Chiny będą dysponować ponad tysiącem rozmieszczonych głowic jądrowych (600 obecnie do 1 000 w 2030 r ), a równolegle rozwijają zdolności antysatelitarne (laserowe, kinetyczne i cybernetyczne).
Natomiast w kwestii Tajwanu, pomimo że Chiny mają do dyspozycji opcje militarne takie jak blokady powietrzne i morskie, przejęcie jego mniejszych wysp, wspólne ataki ogniowe, a nawet inwazję morską, to jednak DIA uważa, że wydają się być one gotowe odłożyć aneksje Tajwanu siłą, o ile będą do tego zdolne. Z tej racji”ostatecznie zjednoczenie może być przedmiotem negocjacji. Koszty wymuszenia zjednoczenia nadal przewyższają korzyści, a jego deklarowane granice nie zostały przekroczone przez Tajwan ani jego partnerów i sojuszników”.
Ambicje globalne Rosji pomimo wyniszczającej wojny
Rosja zwiększa swój budżet obrony. Planuje przeznaczyć co najmniej 150 mld dolarów na wydatki związane z obronnością i bezpieczeństwem, co stanowi wzrost o 19 proc. po uwzględnieniu inflacji w stosunku do 2024 r. i będzie stanowić około 40 proc. federalnego budżetu Rosji. Wiąże to się z niedoborem siły roboczej w gospodarce, co wraz z sankcjami powoduje wzrost kosztów dla jej przemysłu zbrojeniowego.
Rosnące koszty produkcji obronnej prawdopodobnie utrudnią jej długoterminowe wysiłki na rzecz modernizacji, szczególnie w zakresie produkcji zaawansowanego sprzętu. Rosja jest zdeterminowana, by złamać opór Ukrainy, choć ponosi dotkliwe straty sprzętowe i kadrowe. Kreml deklaruje gotowość do długotrwałej wojny na wyniszczenie, równolegle intensyfikując działania wywiadowcze, cybernetyczne i sabotażowe w Europie oraz kampanie dezinformacyjne w Afryce.
W kosmosie Rosjanie stawiają na systemy anty-sat, włącznie z platformą zdolną przenosić ładunek nuklearny, co stanowi potencjalne zagrożenie dla całej infrastruktury orbitalnej. Mimo problemów budżetowych modernizacja strategicznych sił jądrowych i floty podwodnej postępuje, a marynarka – poprzez rejsy okrętów podwodnych do Ameryki Łacińskiej – pełni funkcję demonstratora globalnego zasięgu. Putin natomiast traktuje konflikt na Ukrainie jako egzystencjalny spór z Zachodem i gotów jest prowadzić go co najmniej do 2025 r. Pomimo że Rosja straciła około 10 000 pojazdów bojowych, 4 000 czołgów i 700 000 żołnierzy (zabitych lub rannych), utrzymuje powolne zdobycze w Donbasie.
Marynarka wojenna pozostaje głównym narzędziem projekcji siły (wyprawa atomowego okrętu podwodnego do Kuby). Priorytetowo też rozwija zdolności anty-sat – w tym satelitę mogącego przenieść ładunek jądrowy – i rozbudowuje taktyczny arsenał nuklearny rozmieszczany m.in. na Białorusi. Z tym że według DIA, podczas konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Rosja posługiwała się retoryką związaną z bronią jądrową”, to stwierdziła również, że „bardzo mało prawdopodobne jest, aby Rosja użyła broni jądrowej w konflikcie, chyba że rosyjskie władze uznają, że stoi ona w obliczu egzystencjalnego zagrożenia dla reżimu”. DIA sugeruje również, że Rosjanie – podobnie jak USA i kraje NATO – uczą się nowej taktyki z wojny na Ukrainie poprzez m.in. stosowanie narzędzi do wojny elektronicznej( EW) w operacjach ofensywnych i defensywnych, aby zakłócić komunikację i kierowanie bronią Ukrainy.
Rosja projektuje swoje możliwości EW specjalnie w celu przeciwdziałania technologiom dostarczanym przez Zachód. Ponadto wykorzystanie przez Rosję UAV (bezzałogowych statków powietrznych, dronów) w konflikcie znacznie się zwiększyło, ponieważ systemy te okazały się opłacalnymi narzędziami do wykrywania ruchów wroga, zapewniania pomocy w namierzaniu celów przez artylerię i przeprowadzania uderzeń krótkiego i dalekiego zasięgu.
Czytaj też
Iran i sieć pełnomocników i broń jądrowa
Ataki Izraela na kierownictwo Korpusu Strażników Rewolucji przeniosły Teheran z cienia do bezpośrednich uderzeń rakietowo-dronowych na państwo żydowskie. Jednocześnie Iran intensyfikuje wsparcie dla Hezballahu, HAMAS-u, szyickich bojówek w Iraku i bojowników Huthi, traktując je jako narzędzia presji i odwet za sankcje. Program jądrowy nie przekroczył progu broni, ale zapasy wzbogaconego uranu skracają czas potrzebny do jej wytworzenia do mniej niż tygodnia, gdyby zapadła decyzja polityczna. Postępuje też rozwój rakiet balistycznych i precyzyjnych bezzałogowców umożliwiających projekcję siły w regionie. Z tym że należy zwrócić uwagę że według DIA„Iran prawie na pewno nie produkuje broni jądrowej (…) ale Iran podjął działania w ostatnich latach, które lepiej go przygotowują do jej produkcji, jeśli się na to zdecyduje”.
Od 2019 r., jak prezydent Trump wycofał się z podpisanego przez Obamę porozumienia Joint Comprehensive Plan of Action (JCPOA), Iran zwiększył„rozmiar i poziom wzbogacenia swoich zapasów uranu, produkując niewielkie ilości uranu metalicznego, ograniczając monitorowanie Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej do poziomów sprzed JCPOA i rozszerzając wzbogacanie uranu w zakładzie wzbogacania paliwa Fordow” a te działania „*skracają czas potrzebny do wyprodukowania wystarczającej ilości uranu klasy wojskowej na pierwsze urządzenie jądrowe prawdopodobnie do mniej niż jednego tygodnia”.
Korea Północna – rosnący arsenał i cyberprzestępczość
Korea dysponuje już międzykontynentalnym pociskiem na paliwo stałe, testuje salwy balistyczne i powiększa magazyn głowic nuklearnych. Współpraca z Rosją przyspiesza program satelitarny oraz otwiera drogę do nowych technologii obrony powietrznej. Reżim Kim Dzong Una finansuje zbrojenia m.in. dzięki kradzieżom kryptowalut i atakom ransomware, a zdobyte w ten sposób wirtualne fundusze umożliwiają skutecznie omijanie sankcji.
On sam jestcoraz bardziej pewny swojej międzynarodowej legitymacji politycznej i bezpieczeństwa swojego reżimu” – czytamy w raporcie DIA. „Korea Północna ma najsilniejszą pozycję strategiczną od dziesięcioleci, dysponując środkami militarnymi pozwalającymi na narażanie na ryzyko sił zbrojnych USA i sojuszników USA w Azji Północno-Wschodniej, a jednocześnie stale zwiększając swoje możliwości zagrażania terytorium Stanów Zjednoczonych
Czytaj też
Terroryzm – sieciowe zagrożenie
Rozbicie struktur centralnych nie zlikwidowało zagrożenia. ISIS, a zwłaszcza jego odłam w Afryce (Somalia) oraz w Afganistanie (ISIS-K), udowodnił zdolność do spektakularnych zamachów (Kerman, Moskwa) i prób przerzutu zamachowców na Zachód. Al-Kaida, choć osłabiona, wykorzystuje konflikty w Gazie i upadek reżimu Asada w Syrii, by odbudować moce operacyjne – szczególnie poprzez al-Szabab i odgałęzienia w Sahelu.
DIA zakłada że w ciągu następnego roku ISIS prawdopodobnie spróbuje przeprowadzić głośne ataki na Zachodzie, podobne do ataków grupy we Francji i Belgii około dekady temu. Powiązania ISIS w Afganistanie i powiązania Al-Kaidy w Jemenie prawdopodobnie stanowią największe zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych… Wiosną 2024 r. osiem osób potencjalnie powiązanych z ISIS zostało aresztowanych w Stanach Zjednoczonych, po tym jak wjechały przez południową granicę USA, co pokazuje zagrożenie ze strony osób potencjalnie powiązanych z grupami terrorystycznymi przekraczającymi południową granicę”
Napięcia w węzłowych regionach
- Ameryka Łacińska doświadcza rosnącej aktywności Chin (projekty infrastrukturalne, dyplomacja minerałowa) i Rosji (wizyty okrętów, wsparcie wojskowe dla reżimów). Kartelowe imperia narkotykowe destabilizują Meksyk i kraje andyjskie.
- Afryka pogrąża się w spirali puczów i wojen domowych (Sudan, Sahel, Kongo), co otwiera przestrzeń dla kontraktowych sił rosyjskich i inwestycji chińskich.
- Bliski Wschód po upadku reżimu Asada wkracza w fazę niepewnej transformacji, w której Turcja, Iran i Izrael rywalizują o wpływy, a kurdyjskie SDF balansują między sojuszem z USA a groźbą tureckiej inwazji.
- Arktyka i Antarktyka stają się areną zbrojeń infrastrukturalnych: Rosja utrwala militarny bastion na Półwyspie Kolskim, Chiny budują flotę lodołamaczy i stacje badawcze, by zabezpieczyć przyszłe szlaki żeglugowe i zasoby.
Wyzwania epidemiologiczne i bio-ryzyko
Zoonozy, odmiany lekooporne i łatwość syntetyzowania patogenów w komercyjnych laboratoriach mnożą ryzyko intuicyjnych pandemii lub niezamierzonych uwolnień. Państwa takie jak Chiny czy Rosja inwestują w „dyplomację zdrowotną”, łącząc dostawy sprzętu medycznego z budowaniem wpływów politycznych.
Tegoroczny raport DIA jednoznacznie wskazuje, że paleta zagrożeń dla USA i ich sojuszników staje się coraz bardziej złożona, skorelowana i napędzana postępem technologicznym. Rywale strategiczni nie tylko modernizują tradycyjne siły zbrojne, lecz przede wszystkim szukają przewagi w domenach kosmicznej, cybernetycznej i informacyjnej, wykorzystując zdobycze nauki cywilnej.
Świadome tego ryzyka Stany Zjednoczone muszą – zdaniem DIA – równolegle wzmacniać odstraszanie, kontrwywiad oraz partnerstwa sojusznicze, aby zachować przewagę decyzji w świecie, gdzie granica między wojną a pokojem stale się zaciera.
Jan z Krakowa
Są opinie, że podpisanie JCPOA to błąd i te opinie były formułowane jeszcze przed wycofaniem się Trumpa z tego porozumienia przez niezależnych ekspertów. Trudno ocenić czy takie porozumienia to niekonsekwencja polityki amerykańskiej wobec możliwości uzyskania A-bomby przez Iran, czy wtedy miało to sens. Skądinąd, może i w momencie podpisania tego porozumienia, aktualna była częściowo obecna opinia DIIA: „Iran prawie na pewno nie produkuje broni jądrowej (…) ale Iran podjął działania w ostatnich latach, które lepiej go przygotowują do jej produkcji, jeśli się na to zdecyduje”. Ponieważ zniesienie sankcji umożliwiło Iranowi te działania aby przygotować się do jej produkcji, a po drugie do końca nie wiadomo co Iran wtedy robił ("prawie na pewno..."). Jeżeli by tak było , to porozumienie tylko pomogło Iranowi w uzyskaniu A-bomby, a strategicznie dało mu czas i stworzyło warunki na uzyskania poparcia Rosji, czyli w sumie wzmocniło jego pozycję geopolityczną, także militarnie.
OptySceptyk
Szybki wniosek jest taki, że Iran w zasadzie jest państwem atomowym. Co oznacza, że ma immunitet na inwazję lądową, a jedyne opcje mają charakter poniżej progu wojny. Geniusz strategii rodem z deweloperki, Pomarańczowy Pan, przyspieszył proces stawania się potęgą jądrową poprzez zerwanie porozumienia JCPOA. A była przynajmniej szansa na uspokojenie Bliskiego Wschodu...
Jerzy
Przynajmniej żyjemy w "ciekawych czasach".