Reklama
  • Wiadomości

Problemy z FA-50PL. Miały być szybko, a już notują opóźnienia.

Koreańska telewizja państwowa KBS News opublikowała materiał przedstawiający trudną sytuację firmy KAI, która ma wynikać ze złego zarządzania przez jej poprzednie kierownictwo. Duży problem mają mieć dostawy zamówionych przez Polskę lekkich myśliwców FA-50PL.

FA-50PL
Produkcja FA-50PL
Autor. KAI

Jednym z ważnych wątków materiału koreańskiej telewizji jest sprawa kontraktu na dostawę myśliwców FA-50 do Polski. Umowa zawarta wrześniu 2022 roku o wartości 3 mld dolarów zakładała dostawę 12 myśliwców w wersji GF oraz 36 myśliwców w dostosowanej do polskich wymagań wersji PL. O ile dostawy pierwszych 12 myśliwców przebiegły bez zakłóceń, to problemy pojawiają się z dostawą wersji dedykowanej Polsce. Pierwsze egzemplarze myśliwców miały trafić do Polski w listopadzie 2025 roku, jednak według źródeł telewizji pierwsza dostawa ma nastąpić najwcześniej za … 1,5 roku.

Reklama

Jak tłumaczy KAI, półtoraroczne opóźnienie wynika z problemu z integracją amerykańskiego radaru Phantom Strike z samolotem. Koreańczycy mieli zgodzić się na instalację amerykańskiego radaru, pomimo iż ten w momencie wyboru znajdował się jeszcze w fazie rozwoju. Kadłuby mają być już gotowe, ale radar musi zostać zainstalowany w zakładach Lockheed Martin w USA. Brak radaru nie pozwala również na integrację myśliwca z pociskami AIM-9X, co również jest wymagane przez polskiego zamawiającego.

Zobacz też

FA-50 zostały zakupione ze względu na deklaratywnie ekspresowe tempo dostaw samolotów do Polski, które miały zastąpić przekazane przez Polskę na Ukrainę myśliwce Mig-29. Koreańczycy obawiają się, że kontrakt, który otworzył im potencjalnie drzwi do zamówień w Europie, może nadwyrężyć ich wiarygodność w rezultacie opóźnień. Aby otrzymać samoloty jak najszybciej, już w listopadzie 2022 roku Warszawa miała wpłacić rekordową zaliczkę w wysokości 30 procent wartości zamówienia.

Zobacz też

Jeszcze jednym zarzutem wobec byłego prezesa KAI Kang Gu-younga jest podanie przez niego publicznie ceny jednostkowej FA-50 dla Polski. Według niego Polska za samolot płaci 50 mld wonów (ok. 130 mln złotych przy dzisiejszym kursie).

Inne zarzuty wobec byłego już prezesa dotyczą m.in. nepotyzmu przy zatrudnianiu kadry kierowniczej firmy, złe zarządzanie ryzykiem kursowym, co miało spowodować duże straty finansowe i niewykorzystanie szansy rozwoju w porównaniu do innych koreańskich firm.

Zobacz również

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama