Reklama
  • Wiadomości

Poniedziałkowy przegląd mediów; Ukraiński sukces w pobliżu Bachmutu; Ujawniono tajemnice NATO?

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności

Autor. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine/ Facebook
Reklama

Michał Banasiak: Wprost: „Armenia patrzy na Zachód" "Rosja może wkrótce stracić jednego ze swoich tradycyjnych i bliskich sojuszników. Coraz bardziej poirytowana brakiem profitów ze współpracy z Moskwą i jej biernością w konflikcie o Górski Karabach jest Armenia. Ormianie szukają nowych partnerów i spoglądają przy tym na Zachód. Za chwilę może się okazać, ze będą woleli, by Rosjan zastąpiły wojska NATO - mówi "Wprost" Kacper Ochman, ekspert ds. Kaukazu Południowego. Armenia była w ubiegłym roku krajem gościnnym dla Rosjan, którzy po agresji na Ukrainę, na szybko szukali nowego miejsca do życia. Mniej gościnna może być wkrótce dla Władimira Putina. Wszystko wskazuje na to, że za chwilę Armenia stanie się stroną statutu rzymskiego, czyli będzie respektowała decyzje Międzynarodowego Trybunału Karnego. A wtedy objęty przez MTK nakazem aresztowania Władimir Putin, mógłby zostać w Armenii zatrzymany. Jeszcze do niedawna było to niewyobrażalne. Armenia uchodziła za bliskiego sojusznika Rosji."

Reklama

Onet.pl: „Ponad 100 chińskich samolotów w pobliżu Tajwanu. Władze wyspy mówią o "nękaniu" "Ministerstwo obrony Tajwanu poinformowało, że w ciągu ostatnich 24 godzin wykryło wokół wyspy 103 chińskie samoloty bojowe, "co stanowi najwyższą w ostatnim czasie liczbę" Od niedzieli do poniedziałku rano wokół Tajwanu wykryto 103 samoloty i dziewięć okrętów Armii Ludowo-Wyzwoleńczej – podało ministerstwo w oświadczeniu. Według resortu obrony z tej liczby wykrytych chińskich samolotów wojskowych 40 przekroczyło medianę Cieśniny Tajwańskiej, stanowiącą nieoficjalną strefę buforową między obiema stronami. Ministerstwo obrony Tajwanu nazwało chińską akcję "nękaniem" i wezwało władze w Pekinie do "zaprzestania destrukcyjnych, jednostronnych działań wojskowych (...), które mogą doprowadzić do gwałtownego wzrostu napięcia". Władze ChRL uznają Tajwan za część swojego terytorium i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły."

Rp.pl: „Ujawniono tajemnice NATO? Gen. Waldemar Skrzypczak komentuje spot PiS, mówi o zdradzie" "Trzeba powiedzieć wprost, że ujawniono tajemnice, które są częścią tajemnicy NATO - powiedział gen. Waldemar Skrzypczak, oceniając w rozmowie z WP spot PiS, w którym opublikowano fragment dokumentu wytworzonego w 2011 r. przez Sztab Generalny Wojska Polskiego. Były szef BBN Stanisław Koziej zapytał występującego w spocie PiS szefa MON Mariusza Błaszczaka, czy wie, co robi. W niedzielę Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych nagranie, w którym obecny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (PiS), były wicepremier, zarzuca rządowi Donalda Tuska z czasów koalicji PO-PSL, że w razie wojny był on "gotowy oddać połowę Polski". Uwaga, uwaga! Rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski. Plan użycia Sił Zbrojnych, zatwierdzony przez ówczesnego szefa MON Klicha zakładał, że samodzielna obrona kraju potrwa maksymalnie dwa tygodnie, a po siedmiu dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły - mówi na nagraniu Mariusz Błaszczak.Potwierdza to generał Różański, były dowódca generalny - kontynuuje w materiale szef MON."

Reklama

Rp.pl: „Wojna na Ukrainie. Ukraińskie wojsko wyzwoliło miejscowość w pobliżu Bachmutu" "Dowódca Wojsk Lądowych Ukrainy gen. Ołeksandr Syrski poinformował, że ukraińskie siły wyzwoliły miejscowość Kliszczijiwka położoną nieopodal Bachmutu w obwodzie donieckim. Dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski przekazał informacje o sukcesie ukraińskiej armii w mediach społecznościowych.Kierunek bachmucki. Kliszczijiwka została oczyszczona z Rosjan i wyzwolona przez siły 80. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej, 5. Samodzielnej Brygady Szturmowej i Połączonej Brygady Szturmowej Policji Narodowej Ukrainy - napisał gen. Ołeksandr Syrski.Informacje o sukcesie wojsk ukraińskich opublikował też szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak. Ukraina zawsze odzyskuje swoje" - napisał w mediach społecznościowych, publikując zdjęcie mające przedstawiać ukraińskich żołnierzy w miejscowości Kliszczijiwka. Informacje o tym, że Ukraińcy zajęli Kliszczijiwkę podał także Ilja Jewlasz, szef biura prasowego Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy. Kliszczijiwka to miejscowość w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, oddalona o ok. osiem kilometrów na południowy zachód od Bachmutu, miasta, które Rosjanie zajęli w maju 2023 roku po wielu miesiącach ciężkich walk."

Wp.pl: „To był pokaz siły polskiej armii. Najnowszy sprzęt otworzył ogień" "Na terenie Ośrodka Szkolenia Wojsk Lądowych Bemowo Piskie odbyło się wyjątkowe wydarzenie. W ramach pokazu Jesienny Ogień 23 publiczność mogła po raz pierwszy z bliska przyjrzeć się najnowszemu sprzętowi wojskowemu i jego możliwościom. Po defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego o wyposażeniu polskiej armii rozpisywali się dziennikarze niemal z całej Europy. Pod wrażeniem ostatnich zbrojeń byli m.in. Niemcy. Bardzo szybko pojawiła się kolejna okazja do przyjrzenia się nowoczesnej broni z bliska. W ramach Jesienny Ogień 23 zgromadzona publiczność zobaczyła ok. 70 sztuk różnego sprzętu wojskowego. Ministerstwo Obrony Narodowej zadbało o samoloty, czołgi, sprzęt artyleryjski czy transportery opancerzone. Tym razem wybrane jednostki otworzyły ogień.(...) W jednych z głównych ról pojawił się tutaj sprzęt, który w ostatnich miesiącach Polska kupuje od największych mocarstw. Chodzi m.in. o myśliwce F-16, czołgi Abrams i wyrzutnie HIMARS nabywane od Stanów Zjednoczonych. Pierwsze Abramsy dotarły do Polski w czerwcu, to warianty M1A. Są wyposażone w armatę kal. 120 mm. W późniejszym czasie nad Wisłę trafią też nowsze warianty M1A2. HIMARS to z kolei system artylerii rakietowej, który z racji swoich możliwości często określany jest jako "bóg wojny". Armie wielu państw cenią ten system za wysoką precyzję ataków. Mogą być przeprowadzane przy pomocy pocisków GMLRS lub ATACMS o zasięgu dochodzącym do aż 300 km."

Reklama

Wp.pl: „Aż nie chce się wierzyć. Rosjanie używają kradzionych wozów bojowych" "Rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało kolejny film propagandowy przedstawiający dodatkowe oddziały wysyłane na wojnę w Ukrainie. Na nagraniu zauważono pojazdy BMP-1U z modułami Szkwał, które wcześniej należały do Gruzji. Nie oznacza to jednak, że Moskwa ma nowego sojusznika. Jak podkreśla ukraiński serwis Defense Express, Rosjanie zdobyli pojazdy BMP-1U z modułami Szkwał w już niemal charakterystyczny dla siebie sposób. Armia Putina ukradła je gruzińskim żołnierzom podczas konfliktu w 2008 r. Moskwa poparła wtedy separatystyczne republiki Osetii Południowej oraz Abchazji i wysłała im na pomoc oddziały zbrojne. Jednocześnie to samo źródło jest zdania, iż to kolejny przykład potwierdzający coraz większe problemy Rosjan z kurczącymi się zapasami ciężkiego sprzętu. Tylko jeśli chodzi o czołgi, do końca maja br. stracili w Ukrainie ponad 2000 sztuk. Bardzo często niszczone są także bojowe wozy piechoty, a do tej kategorii zaliczają się różne wersje BMP-1.Z ogólnodostępnych informacji wynika, że gruzińska armia dysponowała łącznie 15 pojazdami BMP-1U z modułami Szkwał otrzymanymi swojego czasu z Ukrainy. Rosjanie mieli ukraść aż 14 z nich. Defense Express jest zdania, że obecnie nie prezentują one już wysokich zdolności bojowych. Nie jest to jednak pierwszy przykład desperacji Rosjan. Swojego czasu można było zauważyć na zdjęciach BMP-1 z improwizowanym dopancerzeniem w postaci płytek ulokowanych po bokach."

Onet.pl: „Dowódca tajnej rosyjskiej jednostki sabotażowej w Europie przejmuje firmy Prigożyna w Afryce" "Generał rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Andriej Awerianow był członkiem rosyjskiej delegacji, która odwiedziła Mali, gdzie działa Grupa Wagnera. GRU próbuje przejąć kontrolę nad częścią imperium biznesowego Prigożyna. Materiał o wizycie rosyjskiej delegacji w Mali w piątek wieczorem pokazał lokalny kanał malijskiej telewizji ORTM1. Podano w nim, że do Mali przybył wiceminister obrony Rosji, ale nie wymieniono jego nazwiska. W sierpniu rosyjski MON informował o wizycie w Afryce wiceministra obrony Junus-Beka Jewkurowa, który odwiedził m.in. Libię. Podczas wizyty w Mali rosyjski wiceminister spotkał się z ministrami obrony Mali i Nigru. Gen. Awerianow jest widoczny w materiale. Awerianow był i być może nadal jest odpowiedzialny za tajną jednostkę wojskową GRU nr 29155, która zajmuje się operacjami sabotażowymi w Europie. Jednostka ta była m.in. zaangażowana w otrucie Siergieja Skripala i jego córki w 2018 r. Sam Awerianow nadzorował akcję sabotażową w Czechach. "The New York Times" pisał wcześniej o tym na podstawie nieoficjalnych źródeł, że Awerianow był do Afryce w składzie rosyjskiej delegacji. Dziennikarze cytowali ten fakt jako potwierdzenie tezy o tym, że GRU zamierza przejąć kontrolę nad Grupą Wagnera. Służba Wywiadu Zagranicznego (SWR), czyli rosyjski wywiad cywilny, konkuruje zGRU o aktywa Jewgienija Prigożyna. SWR prawdopodobnie otrzyma zasoby propagandowe imperium Prigożyna, twierdzi "Times"."

Reklama

polskieradio.pl: „System "Mała Narew" dla polskiego wojska. Prezes PGZ: nie ma zadań niemożliwych" "System "Mała Narew" dla polskiego wojska. Prezes PGZ: nie ma zadań niemożliwych - Mała Narew to olbrzymi skok technologiczny do Sił Zbrojnych RP i przemysłu. Jedna jednostka może neutralizować jednocześnie kilka celów."Wcześniej całe zgrupowanie celowało do jednego obiektu. Szef MON użył ciekawego porównania, że do tej pory mieliśmy liczydła, dziś mamy kalkulator - mówił w Polskim Radiu 24 prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek. W piątek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wziął udział w uroczystości przekazania 15. Gołdapskiemu Pułkowi Przeciwlotniczemu jednostki ogniowej systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu "Mała Narew". Wcześniej tego typu system trafił na wyposażenie 18. Pułku Przeciwlotniczego z Sitańca. Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że tempo realizacji projektu jest olbrzymie. W zeszłym roku pojawił się pierwszy system, w tym roku pierwsza certyfikacja bojowa, którą przeszedł śpiewająco, a wczoraj dostarczono kolejny zestaw "małej Narwi", na którym żołnierze są już przeszkoleni. Otrzymali certyfikaty gotowości i za chwilę podejmą dyżury szkolno-bojowe. Ta jednostka jest gotowa do działań, a do tej pory to się nie zdarzało. Dzięki odważnym i szybkim decyzjom szefa MON zbudowaliśmy efektywny system. Wykorzystaliśmy przy tym współpracę z partnerem zagranicznym i rozwialiśmy wątpliwości co do możliwości integracji z polskimi rozwiązaniami. Mamy w Polsce tak świetną kadrę inżynierską, że nie ma zdań niemożliwych, są tylko kwestie pieniędzy i czasu. Stało się to możliwe dzięki rządowi i olbrzymim środkom przeznaczonym na modernizację Sił Zbrojnych RP, które szef MON wykorzystuje systematycznie i systemowo. Mała Narew jest przemyślanym systemem obrony przeciwlotniczej, którego już zazdroszczą nam zagraniczni partnerzy. Wszystko to buduje potencjał polskiego przemysłu, armii i bezpieczeństwa państwa - powiedział Sebastian Chwałek.

Wp.pl: „Ukraińcy trafili rosyjską korwetę. Jest potwierdzenie" "Czyżby Ukraińcom udało się trafić kolejny rosyjski okręt? Wskazuje na to zdjęcie rosyjskiej korwety Samum, która, wyraźnie przechylona, jest holowana do jednego z czarnomorskich portów. W czwartek po południu rosyjskie MON podało, że udaremniono próbę uderzenia ukraińskiego drona morskiego w korwetę Samum poruszającą się po Morzu Czarnym. Twierdzili, że został on zniszczony. Tymczasem w sobotę w sieci opublikowano zdjęcie, a na którym widać, jak Samum jest holowany do jednego z czarnomorskich rosyjskich portów. Jak podaje brytyjski analityk militarny H. I. Sutton, nie byłoby w tym nic dziwnego – Rosjanie holują do portu jednostki tych rozmiarów rutynowo – gdyby nie fakt, że okręt ma podejrzanie głęboko zanurzoną sterburtę. A to potwierdza doniesienia, że mógł on zostać trafiony przez ukraińskie drony."

Reklama

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama