Polski AWACS osiągnął gotowość. Podgląda Rosję i Białoruś

O fakcie osiągnięcia gotowości operacyjnej przez eksszwedzkie maszyny w tym tygodniu pisała „Polska Zbrojna”. Wcześniej trwało intensywne szkolenie załóg samolotów do wykonywania misji. Dziś za pomocą trackera lotniczego Flight Radar można było zaobserwować lot maszyny w polskich barwach, która, sądząc po trasie lotu, wskazuje na realizacje dyżuru bojowego. Samolot wystartował w lotniska Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej w Siemirowicach. To macierzysta baza dwóch polskich Saab 340 AEW. Trasa pokazuje pokrycie radarowe zarówno granicy z Białorusią jak i obwodem królewieckim.

Obie maszyny zostały zamówione w lipcu 2023 roku i pochodziły z zasobów szwedzkich sił powietrznych. Pierwszy samolot dotarł do Polski w marcu 2024 roku, a drugi dołączył w czerwcu. Koszt zakupu obu maszyn wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym wyniósł około 230 mln złotych (52 mln euro).

Saaby 340 AEW są wyposażone w działający w paśmie S ścianowy radar PS-890 Erieye, którego zasięg wykrywania sięga ponad 300 km. Z ponad 200 km jest w stanie wykrywać mniejsze cele jak rakiety manewrujące oraz drony. Dzięki wyniesieniu radaru na wysokość kilku tysięcy metrów nad ziemię ogranicza się strefy wykluczenia radarowego. Samolot może pozostawać w powietrzu przez kilkanaście godzin i zbierać niezbędne informacje.

Dzięki wprowadzeniu do służby Saab 340 AEW Siły Zbrojne RP otrzymały nowe możliwości, które wcześniej były dostępne jedynie w ramach współpracy sojuszniczej. Istotę posiadania zdolności tego typu pokazał konflikt na Ukrainie i braki w pokryciu polskiej przestrzeni powietrznej.