Reklama

Minister Obrony o ataku na Iran: "To operacja USA, nie sojusznicza"

Wicepremier, szef MON o sytuacji na Bliskim Wschodzie
Wicepremier, szef MON: Komitet Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa omówi sytuację na Bliskim Wschodzie i jej wpływ na działania polskich kontyngentów wojskowych w tegionie
Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl

Sytuacja na Bliskim Wschodzie - w tym polskich kontyngentów wojskowych w regionie - po ataku Izraela i USA na Iran będzie we wtorek głównym tematem posiedzenia Komitetu Rady Bezpieczeństwa Rady Ministrów – poinformował wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Podobnie jak szef rządu wykluczył, by Polska włączyła się w konflikt.

W spotkaniu wezmą udział ministrowie odpowiedzialni za relacje międzynarodowe i bezpieczeństwo, szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, najwyżsi dowódcy i szefowie służb.

Reklama

„Głównym tematem będzie ocena sytuacji na Bliskim Wschodzie, również w kontekście obecności polskich kontyngentów woskowych w rejonie – Iraku, Libanie i Turcji” – powiedział minister obrony dziennikarzom. Przypomniał, że żołnierze PKW Irak stacjonują również w Jordanii i brali udział w ewakuacji polskich obywateli z Izraela.

Czytaj też

Jak mówił, „sytuacja pomiędzy Izraelem a Iranem” tematem kuluarowych z pewnością zostanie poruszona podczas rozmów uczestników szczytu NATO. „Bardzo uważnie ją monitorujemy, jesteśmy w kontakcie z naszymi placówkami dyplomatycznymi, ataszatami, wszystkie służby są nastawione na analizę, monitorowanie sytuacji, współprace z sojusznikami” – powiedział.

Pytany, czy Polska została uprzedzona o amerykańskim ataku na Iran, wicepremier odpowiedział: „Jesteśmy w sojuszniczym kontakcie, ale to była decyzja Stanów Zjednoczonych, która została przez nie zrealizowana i które mają do niej prawo”. Podkreślił, że nie jest to operacja sojusznicza i „obecność naszych kontyngentów wojskowych nie wiąże się z tą operacją”.

”W żaden sposób, na żadnym etapie Polska nie była i nie jest włączona w te działania zbrojne, w żaden sposób nie będziemy się włączać w te działania na Bliskim Wschodzie” – podkreślił Kosiniak-Kamysz. Podobną deklarację złożył w poniedziałek także rzecznik rządu Adam Szłapka.

Czytaj też

Na briefingu dla mediów zorganizowanym w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie dziękował wojsku za ewakuację z Bliskiego Wschodu – „chyba najsprawniej przeprowadzoną akcję w Europie” – jak powiedział, zwracając uwagę, że inne państwa rozpoczynają sprowadzanie swoich obywateli, podczas gdy Polska tę operację już zakończyła. Zaznaczył, że Polska zorganizowała także transport z Izraela do państw sąsiadujących, podczas gdy niektóre kraje, wymagają, by ich obywatele sami dostali się najpierw do Jordanii, są też takie, które za podróż pobierają opłaty.

Sytuację n Bliskim Wschodzie wymienił jako jeden z tematów kuluarowych rozmów na szczycie NATO w Hadze, gdzie sojusznicy będą też rozmawiać i Ukrainie i dalszym wsparciu dla niej i ostatnich rosyjskich atakach jak kolejny rosyjski ostrzał Kijowa ostatniej nocy. Z tego powodu Kosiniak-Kamysz nie spotkał się na Okęciu z ministrem obrony Norwegii Tore Sandvikiem, który miał wracać z Kijowa przez Warszawę do Oslo. Rosyjski atak powietrzny zmusił Norwegów do zmiany planów, rozmowa ministrów ma się odbyć podczas haskiego szczytu.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (1)

  1. radziomb

    Europa niech chociaż ogarnie Rosje, USA sie zajmie Iranem i Chinami.

Reklama