Łotwa przekaże Ukrainie śmigłowce i artylerię

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Przekazane śmigłowce to Mi-2 i Mi-17 w liczbie dwóch egzemplarzy każdy. Maszyny te są używane przez armię ukraińską, zatem ich wdrożenie będzie bardzo szybkie i pozwoli na uzupełnienie strat ukraińskich wiropłatów wojskowych. O ile w przypadku Mi-17 były to maszyny eksploatowane (w liczbie 4 ) przez łotewskie siły powietrzne, o tyle lekkie Mi-2, zostały już kilka lat temu wycofane z użytku, zatem najpewniej konieczny będzie ich przegląd lub remont. Łotwa przed wycofaniem miała użytkować je w liczbie 4 egzemplarzy. Obecnie ich zadania, podobnie jak Mi-17 maja przejąć zamówione w 2018 roku śmigłowce wielozadaniowe UH-60M Blackhawk o wartości około 175 mln euro.

Dodatkowo Łotwa miała przekazać 6 z 53 używanych przez swoje siły zbrojne lufowych samobieżnych armatohaubic M109A5Ö, które nabyła od Austrii, z rezerw tamtejszej armii. Ukraina wobec tego otrzymałaby od krajów sojuszniczych łącznie ponad 50 systemów artyleryjskich rodziny M109 w trzech wersjach: A3GN/A4BE/A5Ö. Nie są to tak zaawansowane systemy, jak Krab czy PzH2000, jednak mogą one bezproblemowo konkurować z rosyjskimi systemami 2S3 Akacja.

M109A5 to jedna z wersji amerykańskiej armatohaubicy samobieżnej M109. W porównaniu do poprzednich główny zakres zmian dotyczył zwiększenia siły ognia tego wozu. Zmiany tej dokonano poprzez montaż nowej armatohaubicy M284 kal. 155 mm na podstawie M192. Dzięki temu dotychczasowy zasięg ognia zwiększono o 25%, w tym przy zastosowaniu amunicji klasycznej do 22 km, a przy wspomaganej rakietowo do 30 km. Ponadto zastosowano nieco mocniejszy silnik o mocy 440 KM. Łotewskie M109A5Ö były wyprodukowane w latach 2004-2007. Pojazdy zostały zmodernizowane w austriacko-szwajcarskiej kooperacji m.in. poprzez modernizację systemu nawigacyjno-celowniczego i dodanie półautomatycznego systemu ładowania i hydraulicznej blokady zamka, co znacznie zwiększyło szybkostrzelność i precyzję ognia.