- Wiadomości
Lewica przedstawia program ws. obronności
Lewica ma plan na bezpieczne państwo w internecie; chcemy utworzyć agencję cyberbezpieczeństwa, która będzie „cybertarczą” dla indywidualnych odbiorców i instytucji państwowych - powiedział w piątek szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

W Warszawie w piątek odbyła się konwencja programowa Lewicy dotycząca obronności i bezpieczeństwa pod hasłem "Bezpieczeństwo i Współpraca". Konferencja miała miejsce w rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Podsumujmy dzisiejszą Konwencję programową #BezpiecznaPolska!⤵️ pic.twitter.com/GCbLg8hLI1
— Lewica (@__Lewica) February 24, 2023
"Rok temu powiedziałem, że wojna zmienia wszystko. Ale powiem szczerze, nie spodziewałem się, że zmienia tak wiele" - podkreślił współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty otwierając piątkowe spotkanie. Zwrócił uwagę na przemiany, które dokonały się wśród polityków i obywateli w ciągu roku wojny. Jak ocenił, jedną z niespodziewanych przemian była "rola polskiego prezydenta". "Myślę, że polski prezydent ma teraz szansę na mądrą przyszłość" - stwierdził.
💬Gdy Lewica dojdzie do władzy, wsparcie dla Ukrainy będzie jeszcze większe. Polska myśl techniczna, polscy inżynierowie, będą wspierać ukraińską armię.
— Lewica (@__Lewica) February 24, 2023
🎙️ @KrutulPawel podczas Konwencji #BezpiecznaPolska pic.twitter.com/DT4XfhpC5J
Czarzasty odniósł się też do słów prezydenta USA Joe Bidena o wolności, które padły w czasie jego przemówienia w Warszawie. "To nie jest tak, że Biden nic nie powiedział" - podkreślił. "Ten kto ma zasady wygra, Ukraina wygra z Rosją, a opozycja wygra z PiS-em" - dodał polityk.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski podkreślił, że wojna trwa nie tylko na konwencjonalnej linii frontu, ale także w sieci internetowej. "Cyberprzestrzeń w XXI wieku stałą się równoważnym polem walki, które dotyczy ochrony zdrowia, administracji, gospodarki, każdej sfery życia w każdym miejscu na świecie. Przez blisko 8 lat PiS traktował cyberprzestrzeń po macoszemu. Dużo zapowiadało a mało realizowało" - ocenił.
Zapewnił, że "Lewica ma plan, jak ma wyglądać bezpieczna cyberprzestrzeń, bezpieczne państwo w intrenecie, cyfrowa twierdza". "Po pierwsze chcemy utworzyć agencję cyberbezpieczeństwa. Miejsc, które będzie centrum zarządzania i przeciwdziałania cybernetycznym wrogom. Agencja cyberbezpieczeństwa ma koordynować pracę wszystkich polskich służb w zakresie cyberświata i cyberprzestrzeni" - zapowiedział polityk. Jak podkreślił, agencja cyberbezpieczeństwa ma stanowić "cybertarczę" zarówno dla indywidualnych odbiorców jak i instytucji państwa.
Współprzewodnicząca partii Razem Magdalena Biejat mówiła o przyszłości po wojnie. Wskazała, że wraz z jej końcem "Ukraina będzie musiała podnieść się z gruzów, a naszym zadaniem będzie ją wesprzeć". Posłanka Razem podkreśliła, że "publiczne środki na pomoc i sposób ich wydatkowania to jedno", ale głównym postulatem Lewicy w zakresie planów odbudowy Ukrainy po wojnie to "uwolnienie Ukrainy od długu zagranicznego". "Ten dług wynosi dzisiaj sześć miliardów dolarów" - zauważyła. "Siedemdziesiąt lat temu świat zdecydował o anulowaniu połowy zagranicznego długu zachodnim Niemcom. Dziś możemy zrobić to samo dla Ukrainy" - dodała Biejat.
Biejat stwierdziła też, że "Ameryka nie może być jedynym filarem, na którym budujemy nasze bezpieczeństwo". "Musimy zbudować regionalną sieć sojuszy opartą na silnych związkach i łączącym nas interesie militarnym, gospodarczym i politycznym, bo kolejnym filarem naszego bezpieczeństwa powinna być Europa" - dodała posłanka.
Wiceszef sejmowej Komisji Obrony Narodowej Marcin Kulasek powiedział, że "Lewica chce silnej armii zawodowej", ale we "współpracy z sektorem cywilnym". Poseł zapewniał, że "Lewica doprowadzi do podwyższenia płac w armii oraz stworzy program mieszkaniowy dedykowany dla żołnierzy".
Kulasek zwrócił też uwagę na sytuację w sektorze zbrojeniowym. "Ostatni rok był wyjątkowy, jeśli chodzi o zakupy nowoczesnego uzbrojenia dla polskiej armii. Lewica chce utrzymania i rozwoju obecnych programów zbrojeniowych, ale chce też wsparcia dla tych projektów, w których uczestniczy polski przemysł i polskie instytucje badawcze" - podkreślił.
Nawiązując do współpracy polskiego i koreańskiego przemysłu zbrojeniowego poseł wskazał, że Lewica nie chce "unieważnić kontraktów". "Jednak po wyborach będziemy musieli przyjrzeć się dokładnie polsko-koreańskim umowom" - zaznaczył. "Modernizacja armii nie może odbywać się kosztem polskiej zbrojeniówki" - dodał Kulasek.
Szef komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Wiesław Szczepański mówił o planowanych przez Lewicę reformach polskiej policji. Wśród wymienianych postulatów znalazły się: obowiązek "noszenia identyfikatorów" przez policjantów, obowiązek rejestrowania czynności służbowych "za pomocą kamer umiejscowionych na swoim umundurowaniu", powoływanie komendanta głównego policji przez "premiera na wniosek ministra spraw wewnętrznych na nieodnawialną, 3 letnią kadencję", utworzenie cywilnego "biura monitorowania policji powoływanego przez Sejm", "modernizacja służb mundurowych" oraz "nadanie uprawnień prokuratorskich Najwyższej Izbie Kontroli".
Sprawom armii na konwencji była poświęcona sekcja" "silna zawodowa armia" oto punkty:
SILNA ZAWODOWA ARMIA
Chcesz pokoju to szykuj się do wojny! Dziś musimy rozmawiać o tym w jaki sposób możemy przygotować się na najgorsze – mówił podczas konwencji poseł Marcin Kulasek. -Lewica chce silnej zawodowej armii, w czasach pokoju nie ma miejsca na przywracanie powszechnego poboru – podkreślił.
Współpraca armii z sektorem cywilnym
Ważne jest, aby Wojsko Polskie było zdolne do współpracy z sektorem cywilnym. Jeśli chcemy zapewnić bezpieczeństwo dla naszego kraju potrzebujemy wiedzy cywilów: logistyków, informatyków ratowników medycznych czy lekarzy. Po odpowiednim przeszkoleniu wojskowym ci ludzie będą wzmacniać nasz potencjał obronny – stwierdził poseł zasiadający w Komisji Obrony Narodowej.
Do wyszkolenia każdego żołnierza potrzebny jest czas i pieniądze. Dziś Polski nie stać na to, by doświadczeni oficerowie pozostawali poza armią. Młodsi oficerowie, którzy przeszli na emeryturę, mogą być z powodzeniem przywróceni do czynnej służby. Nie wolno nam rezygnować z ich doświadczenia – ocenił.
Kolejna sprawa to wsparcie armii zawodowej silną rezerwą. Doświadczenia ukraińskie pokazały nam jak ważną rolę mogą odgrywać wojska rezerwy, które zabezpieczają nieobjęte działaniami wojennymi tereny, współtworzą logistykę, wspierają ludność cywilną, ale mogą też uczestniczyć walce. Kolejna ukraińska lekcja to budowanie relacji i współpracy pomiędzy armią a cywilami. Silna armia to armia, która w przypadku zagrożenia kraju może liczyć na wsparcie całego społeczeństwa. Chcemy inwestować w budowanie relacji pomiędzy wojskiem a samorządami i lokalnymi organizacjami społecznymi – zapowiedział sekretarz generalny Nowej Lewicy.
Współpraca z emerytami mundurowymi i weteranami
Dlatego między innymi doprowadzimy do normalizacja stosunków ze Związkiem Żołnierzy Wojska Polskiego. Związek został za czasów ministra Macierewicza wyrzucony z obiektów wojskowych. Czas to naprawić – oświadczył.
Zdaniem Lewicy inwestycje w obronność to nie tylko zakupy broni i ciężkiego sprzętu. -Najważniejszą siłą każdej armii są ludzie - zawodowi żołnierze - dobrze wynagradzani, z przejrzystą i pewną ścieżką kariery, z zabezpieczonym bytem dla siebie i swoich rodzin – podkreślił Kulasek. -Wszyscy pełniący służbę wojskową nie mogą martwić się o to co będzie z ich rodziną, gdy armia wysyła ich w inne miejsce w kraju – dodał.
Inwestycje w ludzi
W ostatnim czasie często słyszymy o licznych odejściach z armii - musimy zatrzymać to zjawisko. Wyszkolenie żołnierzy kosztuje bardzo często miliony złotych, nie stać na to, by ich tracić. Dlatego Lewica chce podwyższenia płac w armii oraz specjalnego programu mieszkaniowego dedykowanego dla żołnierzy. Jeżeli wojsko polskie ma prawo w szybkim tempie przenieść żołnierza z jednego końca Polski na drugi to znaczy, że trzeba tam zapewnić mieszkanie dla niego i jego rodzin – zapowiedział.
Poseł Lewicy odniósł się również do kontraktów zbrojeniowych, które MON zawarł na przestrzeni ostatniego roku. -Rozpoczęto wiele procesów, które mają zmodernizować i wzmocnić nasze siły zbrojne. Chciałbym z tego miejsca zadeklarować w imieniu całej Lewicy, że po przejęciu władzy dopilnujemy by ta modernizacja nie wyhamowała. Skończymy z "Doktryną Macierewicza", według której każdy nowy minister obrony unieważnia wszystkie najważniejsze kontrakty zbrojeniowe – oświadczył Marcin Kulasek.
Mądra kontynuacja w zbrojeniach
Takie działania są nieodpowiedzialne i szkodliwe. Lewica zdaje sobie sprawę z tego, że po wybuchu wojny na Ukrainie rząd musiał bardzo szybko, dokonać licznych zakupów. Szkoda, że tak późno. Krytykowaliśmy skutki tego pośpiechu - kupowanie tak drogiego sprzętu "z półki" od producenta, bez przetargu i czasu na negocjacje jest po prostu bardzo kosztowne – kontynuował.
Problemem jest także to, że często wraz z nowym sprzętem do Polski nie dotrą nowoczesne technologie. Ale nad tym będziemy jeszcze będziemy pracować. W wielu przypadkach istnieje jeszcze możliwość dalszych negocjacji z producentami uzbrojenia tak, by jak najwięcej sprzętu, komponentów i podzespołów mogło powstawać w polskich fabrykach. Inwestycje w obronność Polski muszą przekładać się na miejsca pracy w Polsce! – ocenił.
Armia przyszłości
Lewica chce utrzymania i rozwój obecnych programów zbrojeniowych, ale chce też szczególnego wsparcie dla tych projektów, w których uczestniczy polski przemysł i polskie instytucje badawcze.
Chcemy dziś jednak twardo zadeklarować: zamówione i budowane w Świdniku śmigłowce AW-149 dotrą do polskiej armii. W Siemianowicach Śląskich będą dalej produkowane nasze Rosomaki a prace nad systemu zarządzania polem walki zostaną dokończone. Będziemy kontynuować programy Wisła, Narew, Pilica, Homar, Rak i wiele innych – zapowiedział.
Jak podkreślił Kulasek najnowocześniejsze technologie dotrą do Polski po zmianie władzy. -Samoloty F-35 już niebawem będą chronić polskie niebo, a francuskie satelity rozpoznawcze dostarczą niezbędnych informacji dla polskiej armii i wywiadu. Lewica będzie kontynuować te kontrakty a za kilka lat armia polska będzie jedną z najsilniejszych i najnowocześniejszych w Europie – mówił.
Nowoczesna armia – miejsca pracy w Polsce
Jest jedna ważna zasada, o której najwyraźniej zapomniała rządząca krajem prawica: zakupy sprzętu za granicą nigdy nie mogą uderzać w polski przemysł obronny. Dlatego wciąż otwarte pozostaje pytanie czy jest sens kupowania od Korei Południowej armatohaubic K9 skoro w Hucie Stalowa Wola produkowany jest seryjnie nasz KRAB - jedna z najlepszych armatohaubic na świecie, która właśnie przechodzi pomyślnie chrzest bojowy w walkach w Ukrainie. Decyzja już zapadła, Koreańczycy mają podzielić się z nami technologią a K9 ma być "spolonizowany" - teraz będzie trzeba urealnić te obietnice. I o to zadba Lewica! – oświadczył. -Nie chcemy unieważniać kontraktów jednak, po wyborach, będziemy musieli przyjrzeć się dokładnie polsko - koreańskiej umowie. Współpraca z Koreą jest ważna. Ale Krab jest ważniejszy od Korei – dodał.
Technologie dla Polski
Zdaniem Lewicy każdy zakup wyposażenia dla polskiej armii powinien nieść ze sobą import i przyswojenie technologii przez rodzimy przemysł obronny. -Dlatego chociażby zabezpieczymy przyszłości dla zakładów Łabędy w procesie polonizacji czołgu K2. Ten sprzęt docelowo musi być produkowany w kraju – ocenił.
Chcemy być bezpieczni - inwestujemy w armię, inwestujemy w ludzi. Wojsko polskie powinno być wzorcowym i pożądanym pracodawcą. Dbajmy o współpracę z ze sferą cywilną. Rozbudowujmy rezerwę. Szkolmy kadry. Budujmy więzi pomiędzy społeczeństwem a armią. Inwestujmy w nowoczesne uzbrojenie i pilnujmy tego by jak najwięcej kupowanego sprzętu było produkowane w Polsce – podsumował Kulasek.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS