Reklama
  • Wiadomości

Lawina ataków na granicy. MON wdraża zmiany w działaniach wojska

W działaniach prowadzonych przez Siły Zbrojne RP na granicy zostaną wprowadzone znaczne zmiany i jednolite dowództwo – dowiaduje się nieoficjalnie Defence24.pl. To odpowiedź na wzrost liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy, a także coraz bardziej agresywne działania migrantów i wspierających ich służb z Białorusi oraz Rosji.

Żołnierze 18 Dywizji Zmechanizowanej na granicy polsko-białoruskiej.
Żołnierze 18 Dywizji Zmechanizowanej na granicy polsko-białoruskiej.
Autor. kpr. Sławomir Kozioł / 18 Dywizja Zmechanizowana

Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, w najbliższych tygodniach zostaną wprowadzone znaczące zmiany w działaniach Sił Zbrojnych RP na granicy polsko-białoruskiej. Od początku przyszłego tygodnia do patrolowania i wspomagania ochrony granicy zostanie zaangażowana Żandarmeria Wojskowa. To powinno stanowić znaczne wsparcie, bo żołnierze ŻW przeszkoleni są zarówno z działań policyjnych, w rodzaju użycia środków przymusu bezpośredniego, jak i w zadaniach typowo wojskowych.

Reklama

Kolejną zmianą, planowaną od sierpnia, jest wprowadzenie jednolitego dowództwa działań na granicy polsko-białoruskiej. Do tej pory funkcjonowało zarówno Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe Podlasie (formalnie o charakterze szkoleniowym), jak i siły bezpośrednio wydzielone do wsparcia Straży Granicznej, co powodowało pewne niedociągnięcia w działaniach. Teraz wszystkie zaangażowane w ochronę granicy jednostki Sił Zbrojnych RP zostaną skonsolidowane pod jednym dowództwem.

Wprowadzane zmiany są odpowiedzią na rozwój sytuacji na granicy oraz działania służb białoruskich i rosyjskich wspierających migrantów. Cały czas prowadzone są na bardzo szeroką skalę działania sabotażowe w rejonie zapory, na komunikatorze Telegram jest bardzo dużo zleceń ze strony białoruskich służb. Migranci są na masową skalę wyposażani w sprzęt pozwalający na rozwarcie elementów zapory nawet w 25 sekund.

Zobacz też

Rośnie liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy oraz agresja osób w nie zaangażowanych, białoruskie służby cały czas modyfikują swoje działania. Na granicy notuje się też coraz więcej obywateli Syrii z doświadczeniem bojowym. „Ślad syryjski” jest coraz silniejszy. Oznacza to, że w rekrutację osób przekraczających granicę i dokonujących ataków na żołnierzy oraz sabotażu zaangażowane są nie tylko służby białoruskie, ale i rosyjskie.

Wszystkie te elementy powodują, że niezbędne jest wzmocnienie i skonsolidowanie potencjału Wojska Polskiego zaangażowanego w ochronę granicy. Na granicę trafia obecnie więcej nowoczesnego wyposażenia indywidualnego w ramach „Operacji Szpej”. Wcześniej zdarzało się, że żołnierze dysponowali np. starymi hełmami czy nie mieli kamizelek ochronnych. Prowadzone są też szkolenia z udziałem Policji, aby lepiej przygotować żołnierzy do użycia środków przymusu bezpośredniego i sprzętu policyjnego (pałek, tarcz itd.).

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama