Reklama

Polityka obronna

Kolumbia kupi francuską artylerię?

Fot. Selvejp/GNU 1.2

Francuski portal OPEX360 poinformował o ewentualnym pozyskaniu przez Kolumbię co najmniej czterech kołowych armatohaubic CAESAR (CAmion Équipé d’un Système d’ARtillerie) 155 mm wyprodukowanych przez francuską firmę Nexter. Byłby to kolejny zakup znacząco zwiększający zdolności militarne tego kraju po ewentualnym pozyskaniu czołgów M1A2 Abrams.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Według informacji „OPEX360", na początku drugiej dekady XXI wieku, francuska firma Nexter zademonstrowała swój system artyleryjski CAESAR kalibru 155 mm na poligonie wojskowym w pobliżu Bogoty, na prośbę armii kolumbijskiej, która chciała ocenić go w ramach planowanego wzmacniania swoich zdolności artyleryjskich. Po ogłoszeniu w tym tygodniu zakupu nowej generacji haubic CAESAR przez Belgię, oraz po dostawie tego systemu artyleryjskiego na Ukrainę w ramach pomocy wojskowej z Francji, Kolumbia stałaby się dziesiątym krajem, który pozyskał francuską kołową armatohaubice. Także inne kraje, takie jak Irak czy Malezja, wykazują zainteresowanie tym systemem artyleryjskim.

Czytaj też

Odkąd kołowa armatohaubica CAESAR 155 mm weszła na uzbrojenie armii francuskiej, ten system artyleryjski został wykorzystany w działaniach bojowych na terenie Afganistanu, Mali, Libanu, Iraku, Syrii, regionie Sahelu, na Bliskim Wschodzie i w Azji Wschodniej.

Reklama

System artyleryjski CAESAR może być montowany na podwoziach różnych ciężarówek zgodnie z wymaganiami klienta, w konfiguracjach 6x6 i 8x8 jest już używany we Francji i Europie, na Bliskim Wschodzie, w Azji Południowej i Wschodniej. Do tej pory wyprodukowano ponad 300 tych systemów artyleryjskich. Jest on uzbrojony w działo kalibru 155 mm L52 zamontowane z tyłu podwozia ciężarówki i może strzelać szeroką gamą amunicji między innymi standardową odłamkowo-burzącą, przeciwpancerną BONUS czy nowymi kierowanymi pociskami KATANA 155 mm. Maksymalną donośność armaty określa się na 40 km.

Czytaj też

Kolumbia w ostatnim czasie znacząco modernizuje swoje siły zbrojne. Poza zakupami sprzętu amerykańskiego w postaci gąsienicowych transporterów opancerzonych M113 czy samochodów Humvee planuje się pozyskanie czołgów M1A2 Abrams, które stałyby się najbardziej wartościowym sprzętem tego typu na kontynencie, deklasującym czołgi innych państw, które często dalej opierają się na konstrukcjach takich jak T-55, Leopard 1 czy AMX-30.

Czytaj też

Obecnie kolumbijscy artylerzyści nie posiadają samobieżnych systemów artyleryjskich 155 mm, zatem zakup CAESAR-ów pozwoli na znaczące podniesienie mobilności tej formacji. Jedynym systemem występującym w tym kalibrze użytkowanym przez Kolumbijczyków jest holowana armatohaubica BAE Land Systems/Santa Bárbara Sistemas 155/52.

Reklama

Komentarze (2)

  1. Al.S.

    Kolumbia wkrótce dostanie Abramsy, samoloty bojowe, artylerię i środki na modernizację armii. Coraz więcej informacji o zbrojeniach tego kraju wskazuje, że rozjechanie komunistycznej Wenezueli jest już w fazie przygotowań. Trzeba to zrobić wcześniej niż później, bo czerwoni mafiozi zainstalowani tam przez mafiozo z Moskwy sami nie odpuszczą. Rosyjska obecność w tym kraju służy wyłącznie osłabianiu konkurencji, bowiem gdyby Wenezuela zaczęła sprzedawać swoje surowce w ilościach odpowiadających jej potencjałowi - około 1/4 całej światowej produkcji, wówczas putinowi i jego mafii zaglądnąłby w oczy krach, jeszcze przed samobójczym atakiem na Ukrainę. Więc pilnują reżimu komunistów jak oka w głowie. Wkroczenie Kolumbii i rozgromienie operetkowego reżimu z Caracas miałby dobroczynny wpływ na całą gospodarkę światową. Uwolniony potencjał obniżyłby ceny ropy i gazu w bardzo krótkim czasie. A w Ameryce Płd. ziściłby się w końcu sen Simona Bolivara o Federacji Wielkiej Kolumbii.

    1. Chyżwar

      Drogi panie. My wykorzystujemy głównie lekką ropę. To właśnie surowiec pochodzący z Arabii Saudyjskiej. Wenezuela prócz dużych złóż ropy wydobywanej obecnymi metodami to przede wszystkim ogromny rezerwuar ropy ciężkiej. Na razie z tego nośnika energii korzysta się w bardzo małym stopniu. Prędzej czy później jednak ktoś opracuje skuteczną technologię wydobycia.

    2. Al.S.

      A nie do końca prawda. Ropa nadaje się do rafinacji na naftę lotniczą, olej napędowy i benzynę wysokooktanową. Kiedyś Wenezuela była jednym z największych dostawców surowca dla USA.

  2. Był czas_3 dekady

    Czy ruszył nasz KRYL2? Ktoś coś wie?

    1. Valdore

      Kryl obecnei pzrechodzi fazę projektowania na nowo bo MON zmienił nagle wymagania.

Reklama