Reklama

Polityka obronna

Kijowskie forum zbrojeniowe bez PGZ; opozycja: podporządkowanie interesów kraju kampanii

Autor. PGZ.

Polska Grupa Zbrojeniowa nie wzięła udziału w kijowskim forum przemysłów obronnych. To podporządkowanie interesów kraju korzyściom politycznym PiS – uważa KO.

Reklama

Według ministra aktywów państwowych PGZ nie została zaproszona; ambasador Ukrainy zapewnił, że Polska była wśród pierwszych zaproszonych na forum. PGZ zapewnia o bieżącej współpracy z Ukrainą i wsparciu dla jej armii. W spotkaniu wzięli natomiast udział przedstawiciele grupy WB, produkującej m.in. amunicję krążącą Warmate dostarczaną od lat Ukrainie.

Reklama

Czytaj też

Reklama

"Polska jako kraj płaci w tej chwili koszt kampanii wyborczej, w której PiS sprawy obrony narodowej i relacji z Ukrainą podporządkowuje własnym korzyściom politycznym" – skomentował sprawę wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony, były wiceszef MON Czesław Mroczek (KO). "Jeszcze kilka tygodni temu była mowa o zaangażowaniu tego rządu na rzecz Ukrainy, teraz mamy bardzo ostry konflikt" – dodał w rozmowie z Defence24.pl. "Cierpią na tym bieżące relacje, ale na kwestię odbudowy Ukrainy należy patrzeć w długofalowej perspektywie. Jeżeli Polska wyklucza się sama z grona państw i firm, które będą uczestniczyły w tym procesie, to jest to straszliwa szkoda dla interesów i gospodarki naszego kraju" – powiedział.

"Nasze relacje ze stroną ukraińską opieramy na stałej i bliskiej współpracy dwustronnej, której potwierdzeniem są zarówno niedawne rozmowy na najwyższym szczeblu przeprowadzone w trakcie MSPO, jak też bieżące kontakty robocze w ramach już zbudowanych relacji poprzez działające zespoły robocze" – odpowiedziała Defence24.pl Beata Perkowska kierująca Działem Komunikacji w Departamencie Komunikacji i Marketingu PGZ pytana o powód nieobecności PGZ na kijowskim spotkaniu.

Czytaj też

Dodała, że "od początku wybuchu wojny w Ukrainie Grupa prowadzi aktywne działania mające na celu bezpośrednie wsparcie Sił Zbrojnych Ukrainy w walce z rosyjską inwazją". "W tym obszarze do tej pory podpisano szereg umów bilateralnych – bezpośrednio z największymi podmiotami ukraińskiego sektora obronnego. W wyniku wysiłków prowadzonych przez Grupę PGZ podjęto się m.in. serwisowania czołgów Leopard 2A4, które zostały przekazane przez państwa zachodnie do Sił Lądowych Armii Ukrainy" – przypomniała.

"Pozostajemy w bieżącym i stałym kontakcie z ukraińskimi partnerami i prowadzimy dalej działania mające na celu zacieśnienie współpracy biznesowej pomiędzy sektorami obronnymi obydwu krajów. Wymiernym efektem tych działań jest choćby rekordowy kontrakt na dostawę armatohaubic samobieżnych Krab do Sił Zbrojnych Ukrainy, które postrzegane są przez ich użytkowników jako jedne z najlepszych, jeśli nie najlepsze pojazdy tego typu na świecie" - zapewniła Perkowska.

"PGZ od ponad roku, poprzez spółkę celową PGZ Service Orel, pracuje w ramach wypracowanych ze stroną ukraińską relacji, serwisując sprzęt ciężki w ramach, co jasno dowodzi, że nasza obecność tam na miejscu jest stała i ceniona" – dodała.

Czytaj też

Na swoim profilu w serwisie X (dawniej Twitter) PGZ zapewniła, że "stale rozszerza współpracę w zakresie dostaw amunicji, części zamiennych i serwisu sprzętu" i „wspiera Ukrainę na bieżąco". Wskazała, że „pierwsze ekspresowo wyremontowane w Bumarze-Łabędy czołgi Leopard zostały odebrane przez stronę ukraińską, nad kolejnymi wozami prace trwają".

Przypomniała też, że "żołnierze ukraińscy walczą polskimi Piorunami, Grotami, Krabami, Rosomakami" wyprodukowanymi przez zakłady PGZ.

Co na to rząd?

Szef nadzorującego PGZ Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacek Sasin, który był w poniedziałek rano gościem Radia Zet, nie miał wtedy jeszcze wiedzy, że PGZ otrzymała zaproszenie do Kijowa, jednak nie zdecydowała się wziąć w nim udziału.

Czytaj też

Wspomniał o " serii nieprzyjaznych gestów ze strony Ukrainy w ostatnim czasie". Zaprzeczył zarazem , by polskie władze powodowały się w relacjach z Ukrainą "jakimiś sentymentami czy emocjami". "Kierowaliśmy się i zawsze się kierujemy interesami. W naszym interesie oczywiście i jest to aby Rosja nie podbiła Ukrainy, bo Rosja jest największym zagrożeniem dla polskiego bezpieczeństwa" – powiedział.

Przypomniał, że poza wsparciem ze strony polskiej w postaci przekazania Ukrainie sprzętu wojskowego, "są kontrakty, które zostały zawarte na poziomie firm i rządów".

Wieczorem, powołując się na rozmowę z prezesem Grupy, odesłał we wpisie na platformie X do oświadczeni PGZ.

Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz odnosząc się do sprawy stwierdził w TVN24, że "to pytanie raczej do strony polskiej", ponieważ Polska była "wśród pierwszych zaproszona na to wydarzenie".

Czytaj też

"Zaprosiliśmy wszystkich z naszych zaprzyjaźnionych krajów, łącznie ze spółkami przemysłu obronnego" – zapewnił. Dodał, że decyzja, czy przyjąć zaproszenie, należała do każdego z państw. „Z szacunkiem podchodzimy do takich decyzji, ale to nie jest powód do jakiegokolwiek oskarżania Ukrainy o to, że Polski tam nie było" - podkreślił.

Sprawy nie chciały komentować MON ani MSZ.

We wrześniu na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku Wołodymyr Zełenski mówił, że "niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem". "Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora" – dodał.

Czytaj też

Premier Mateusz Morawiecki uznał to za "bardzo niewłaściwe słowa". "Będziemy bronić polskiego rolnictwa przed ukraińskimi agrooligarchami" – oświadczył Morawiecki na konwencji PiS 1 października. Zwrócił uwagę, że Polska przyjęła kilka milionów uchodźców z Ukrainy.

Według oficjalnego portalu władz Ukrainy w zorganizowanym 29 września w Kijowie pierwszym Międzynarodowym Forum Przemysłów Obronnych wzięło udział ponad 250 firm z ponad 30 krajów.

Reklama

Komentarze (16)

  1. majorkom

    A niedługo będzie wielki płacz że na produkcji broni zarabiają Niemcy, Czesi, Amerykanie, Francuzi, Izraelczycy, Koreańczycy, Włosi, Szwedzi - tylko nie Polacy. Ale co się dziwić. Przetarg na armatohaubicę dla Rumunii PGZ też przep...dolił.

    1. DBA

      majorkom@ Właśnie Borrell zapowiedział "ogromny, wieloletni pakiet pomocy dla Ukrainy" za strony UE - kwota 5 mld euro na całe "wiele lat" - co za to możesz kupić z uzbrojenia, jeżeli nasze obecne wydatki na ON to 25 mld euro rocznie?

    2. Krzysztof33

      No bo my zawsze mamy pod górkę i nawet się tym szczycimy ;)

  2. Edmund

    1/2 Nie mówi się o tym głośno, ale na dzisiaj prawdopodobieństwo wygrania wojny przez Ukrainę wynosi 40% i spada, prawdopodobieństwo wygrania wojny przez Rosję wynosi 60% i rośnie. Głównie dzięki olbrzymim zasobom i zapleczu Rosji. Rosja w tym momencie produkuje 2 razy więcej broni niż przed wojną. Bez systematycznego i znacznego niszczenia zaplecza i zakładów przemysłu w głębi Rosji, Ukraina nie ma szans wygrać tej wojny chyba, że zdarzy się coś nieoczekiwanego. Obecna, wydawałaby się znaczna pomoc UE jest tylko kroplą w morzu potrzeb. Ukraina zrobiła strategiczny błąd zrażając do siebie Polskę, bo Niemcy nie będą skłonni pomóc aż w takim zakresie, gdy ta dekoniunktura dla Ukrainy stanie się bardziej widoczna. Z tego względu budowa zakładów polskich, niemieckich , czeskich itp. w Ukrainie, które mogą być w każdej chwili zbombardowane - mija się z celem.

    1. Krzysztof33

      A w lutym 2022 jak oceniałeś to prawdopodobieństwo stretegu?

  3. Odyseus

    Ładny Kabaret ... a niby z czego UA ma płacić za ten sprzęt

    1. Krzysztof33

      To raczej problem Ukrainy a nie Twój chyba?

  4. tagore

    Po co PGZ miał by uwiarygadniać imprezę gdy niejasna jest sprawa fiansowania 100 nowo wyprodukowanych Rosomaków?Jak widac po sprawie remontu Leo niemieckie i unijne pieniążki są dla niemieckich firm nie dla polskich..

  5. Prezes Polski

    Nie widzę sensu naszego pobytu na tej imprezie, ale nieobecność wygląda fatalnie. Na polityczną demonstrację.

  6. Odyseus

    Tak czytam te komentarze tutejszych biznesmenów co marzą o jakieś kasie do zarobienia na Ukrainie, ale Wy macie świadomość że rozmawiamy o Państwie którego PKB wynosi jakieś raptem 40 mld$ ??? i niema ogłoszonego bankructwa bo ma wojnę i MFW sztucznie utrzymuje jej płynność , Ukraina niczego nie kupi bo nie ma za co i przez wiele lat po wojnie nie będzie miała za co. Rheinmetall już tam kombinował z produkcją czołgów KF51 bo myśleli że to wszystko zasponsoruje UE ale UE powiedziało nie i robią właśnie fabrykę ich na Węgrzech . Z Ukrainy wszyscy już uciekli i nikt nie będzie tam inwestował pieniędzy i budował zakładów mając z tyłu głowy że zaraz będzie kolejna wojna i wszystko straci .

  7. HUGOZ

    Od interesu kraju ważniejszy jest interes partyjny.

    1. Losowy_nick

      A od rozum, sekciarstwo patoopozycji i jej wyznawców

    2. DBA

      HUGOZ@ a może po prostu o czymś nie wiemy - może rząd UA tytułem retorsji za zakaz importu zboża wprowadził obok zakazu importu z Polski warzyw również import broni?

    3. Dudley

      Może Ukraińcy ostatnio nie robią w stosunku do naszego kraju najmądrzejszych ruchów, ale zupełnymi idiotami też nie są. Uzbrojenie i amunicja jest im równie niezbędna jak tlen do oddychania, i wezmą ją nawet od diabła. To raczej my mamy możliwość decyzji, czy to będzie rzeka czy może strumyczek lub kroplówka. I rząd prawdopodobnie wykorzystuje tę kartę, ale czy bierze pod uwagę oddźwięk jaki wywoła nasza postawa, to śmiem wątpić. Sojusznicy mogą się zastanawiać czy w razie potrzeby przyjdziemy im z pomocą, bez względu na wszystko, czy może będziemy przedkładać kampanię wyborcza nad interesy kraju i zobowiązania, jak to do niedawna robiły Niemcy

  8. Monkey

    Całe szczęście, że Grupa WB jest jednak przedsiębiorstwem prywatnym z mniejszościowym tylko udziałem Skarbu Państwa. PGZ zbłaźnił się niedawno w Rumunii, teraz robi sobie wstyd na Ukrainie. Minister Rau też nie udał się do Kijowa. Rozumiem wybory i politykę, ale business is business. Ale naszym dyplomatom to można polecić, jak to kiedyś Marszałek powiedział, kury sz..ać prowadzać, a nie politykę robić. A już szczególnie zagraniczną, w której od wieków gubimy się jak dzieci we mgle.

    1. DBA

      Monkey@ A za co to mianowicie Ukraińcy maja kupować te dość drogie zabawki do strzelania?. Samodzielnie UA nie kupi nic bo nie ma za co. Jedynie na co moga liczyć to finansowanie przez USA pod warunkiem spełnienia dość ostrych jak dla nich wymagań antykorupcyjnych a i wtedy przypuszczam, że to donator będzie decydował jak zostana wydane pieniądze. Produkcja na UA w czasie wojny to kiepski pomysł dopóki kacapy dysponuja rakietami i Tu-95, a po wojnie mam nadzieję nie przegranej przez UA na pewno priorytetem nie będzie broń. Inaczej - jeżeli Ukraińcy nie poniosą porażki to tylko dzięki broni i amunicji praktycznie darowanej przez zachód. Czy dzisiaj nas stać na takie darowizny, majac w perspektywie najblizszych kilku lat wydatki na zbrojenia rzędu podad 100 mld rocznie?

    2. Krzysztof33

      DBA, jakoś Czesi mogą w Ukrainie budować fabrykę Bren-2 i fabrykę amunicji, tylko nasz PGZ ma pod górkę?

    3. DBA

      Krzysztof33@ Bo ci smieszni, jak niektórzy sądza, Czesi wyprzedzali i wyprzedzaja nas w przemyśle maszynowym o epokę. Również w zbrojeniówce. A nawet Ceska Zbrojowka wykupiła amerykańskiego Colta. Jak byli tak i są znaczacym producentem obrabiarek, stali kutej, samochodów, pojazdów szynowych i broni. U nas dalej szczycimy się , że zalewamy Europę meblami i produkcja automotiv dla koncernów światowych. Po prostu inna liga również dzięki ideologom- prywazatorom ostatnich 30 lat

  9. KrzysiekS

    Po prostu tam powinien ktoś być nawet po to żeby wiedzieć dokładnie o czym rozmawiali.

    1. DBA

      KrzysiekS@ I tu masz 100% racji, ale tez tak do końca nie wiemy jakie były kulisy tego zaproszenia. Bo jeżeli było bez tzw podtekstów to PGZ dał koncertowo ciała

  10. thorshammer

    2/2 Były wolniejsze na twardych, szybszych torach. Tatra dostarcza podwozia niemieckiemu, holenderskiemu i chyba duńskiemu wojsku. Kto kupuje Jelcze? AHS Krab to zlepek koreańskiego podwozia, brytyjskiego działa i polskiego montera. Jedyne co nasz przemysł zbrojeniowy ma do zaoferowania to Piorun, ale polskie media pełne są doniesień o tym, że Czesi kupują od nas benzynę. Aha... A wiadomość, że czeski EPH kupuje 50% największego producenta stali w Europie, niemieckiego ThyssenKrupp, to nic? Wiem, kampania wyborcza :D

    1. DBA

      thorshammer@ Problem kolego jest w tym, że w Polsce nie ma juz firmy która byłaby prowadzić poważną działalność w produkcji stali. Radosne niszczenie przemysłu ciężkiego przez ostatnie 30 lat spowodowało, że likwidowano tzw huty surowcowe, czyli produkujace surowa stal z wielkich pieców - kilka lat temu np w Hucie Sendzimira, a huty przetwórcze polikwidowano lub sprzedawano na lewo i prawo a to ukraińskim oligarchom, a to hindusom. Czyli w Polsce nie ma polskiego przemysłu stalowego. Czesi tacy głupi nie byli, dlatego dzisiaj moga kupić sobie udziały w Thyssenie

    2. Takijeden

      Kto kupuje Jelcze? WP. Mamy własne podwozia i świetnie, że je mamy, a najnowsze Jelcze prezentują się bardzo fajnie.

    3. PszemcioPL

      @thorshammer - "kto kupuje Jelcze" - Mając nawet 1000-1500 sztuk rocznie produkcję to minie 15-20 lat zanim zaspokojone zostaną potrzeby samej armii PL.... A co do Jelcza to jest OK, może dzięki integracji z himars i chunmoo się wypromuje jako uniwersalna platforma?

  11. thorshammer

    1/2 Nasz mądry rząd był jednym z pierwszych zaproszonych, ale odpowiedzieli, że nie przyjadą, ponieważ są w kontakcie co tydzień. Co dodać? W innym artykule na tej stronie wspomniano, że Czesi będą produkować CZ Bren 2, amunicję do tej broni i prawdopodobnie ciężarówki Tatra w UA. CZ Bren 2 jest już bronią numer jeden francuskich elitarnych jednostek GIGN, broń ta jest również produkowana w USA przez czeską fabrykę CZ Colt. Kto chce Grota? Nawet Grom miał z tym problem. Czeska amunicja małokalibrowa Sellier & Bellot jest jedną z najlepszych w swojej kategorii, a producent jest również w stanie zbudować linię produkcyjną dostosowaną do wymagań klienta. Ile jest takich firm na świecie? Ciężarówki Tatra pokazały swoje mocne strony podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej. Tam, gdzie amerykańskie czy europejskie podwozia kołowe nie mogły dojechać, Tatry dały radę. W rajdzie Paryż-Dakar wygrywały, gdy wjeżdżały w wydmy i wyciągały z nich inne ciężarówki.

    1. Takijeden

      Ukraińcy bardzo chwalą sobie Grota, po dopracowaniu to będzie świetna broń. Ukraińcy będą robić Brema? Ciekawe, czy będą mieli za co.

    2. Edmund

      Jaka jest opłacalność czeskiej, polskiej, amerykańskiej, niemieckiej fabryki na Ukrainie dla Czechów, Polaków, Niemców, Amerykanów, która może być zbombardowana?

    3. PszemcioPL

      @thorshammer - GROT jest młodą bronią. BREN to od '77 jest rozwijany tak naprawdę. Jesteśmy daleko w tyle za czeskim przemysłem, który nawet pomimo sowieckiej zgnilizny potrafił się rozwijać. Czechosłowacja przed ww2 była lokalnym MOCARSTWEM i potęgą przemysłową. Hitler chciał ją zająć właśnie po to - dla fabryk. Od dekad w PL zaniedbywano obronność a przemysł dopiero ok. 2020 zaczął mieć poważniejsze zamówienia. Wcześniej to była kpina. Jeśli PGZ wiedzą, że władza zamówi max 120 Krabów w 10-20 lat to jakie tempo produkcji będą mieć? 50 szt. rocznie? Zakontraktują na tyle stali, odkuwek luf itp? NIE!!! Zamawiano za mało od 20-30 lat.

  12. Edmund

    2 /2 Wraz z ograniczeniem środków finansowych i pomocy z USA, możliwości obrony, ale i zakupy Ukrainy zostaną znacznie ograniczone. Środki z UE tego nie zrównoważą. Roszczeniowa i arogancka postawa Żełeńskiego nie pomaga.

  13. Hmmm.

    Kolejna lekcja, po pomaganiu żydom w czasie 2WŚ. Warto pomagać.

  14. Bloody Trident

    Ukraińcy z igły zrobili widły. Z niewiele znaczącego forum, gdzie z rzutnika pokazano slajdy i filmiki zrobiono wielkie wydarzenie. A 3 tyg. wcześniej mieli na żywo na targach MSPO w Kielcach polskie produkty, z którymi się zapoznali, nie mówiąc już o tym, że mają kontakty z polskimi firmami od lat. Powinni dostać lekcję pokory za brak wdzięczności i wytykanie nas na forum ONZ, ale Ukraińcy idą za ciosem i ich ambasador robi szopkę w TVN24 (chyba nie zdają sobie sprawy, że KO po wygraniu wyborów nie da im nawet połowy tego co PIS, a przy wygraniu PISu relację będą oschłe😊) Ukraińcy mieszając w polskich wyborach strzelają sobie w stopę. Kolejną sprawą jest to, że coraz więcej polskich firm nie chce z nimi rozmawiać. Dlaczego? Przyjeżdżają ich przedstawiciele i mówią, że kupią to, to i tamto, ale dajcie mi łapówkę. Nikt u nas nie chce być nagrany, a potem szantażowany tym nagraniem, więc słyszą polskie wyp…ć! Liczy się dla nich kasa, a nie to że jakiś kuzyn, czy sąsiad na froncie zginie

  15. PPPM

    Po co eksportować, skoro nie jesteśmy w stanie zapewnić dostaw w odpowiednim zakresie dla naszego wojska (Krab)

  16. rwd

    Pani rzecznik chyba jest niezbyt zorientowana w sytuacji. Ale spoko, to będzie długa wojna i wygrają długodystansowcy a nie sprinterzy.

Reklama