Reklama

K2PL – pancerna rewolucja w Wojsku Polskim

K2, black panter, czołg, czołg K2, Bemowo Piskie, strzelnica czołgowa, szkolenie
K2 szkolenie ogniowe
Autor. Łukasz Zając Defence24.pl

Podpisanie kontraktu na czołgi K2PL to ważny etap rewolucji sprzętowej, jaką przechodzą polskie Wojska Pancerne. Polska zyska dostęp do czołgów współprodukowanych w kraju, w pełni odpowiadających wymogom współczesnego walki. Co niemniej istotne, zostanie zbudowane pełne zaplecze dające możliwość dalszej produkcji i rozwoju czołgów oraz pojazdów wsparcia.

Dzisiaj zostanie podpisany kontrakt na dostawę czołgów K2 i K2PL wraz z pojazdami towarzyszącymi oraz szerokim transferem technologii. Transfer ten pozwoli na produkcję czołgów i ich wybranych elementów, ale też wsparcie eksploatacji i modernizację wszystkich czołgów K2 używanych w Siłach Zbrojnych RP. Co więcej, Wojska Pancerne otrzymają, produkowane w zdecydowanej większości w kraju, wozy towarzyszące – zabezpieczenia technicznego, dowodzenia i inżynieryjne.

Czytaj też

Można więc mówić, że o ile pierwsza umowa wykonawcza na dostawy czołgów K2GF stanowiła wprowadzenie do Sił Zbrojnych RP bardzo nowoczesnej platformy bojowej, to obecna pozwoli na zbudowanie całego systemu i pełne dostosowanie czołgów do szybko ewoluujących wymogów współczesnego pola walki. Czołgi w wersji K2PL będą dysponować szeregiem usprawnień, między innymi wzmocnionym opancerzeniem, aktywnym systemem ochrony, służącym do zwalczania pocisków rakietowych, granatnikowych i bezzałogowców, zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia oraz systemem obserwacji dookólnej, znacząco zwiększającym świadomość sytuacyjną załogi czołgu.

Reklama

W ten sposób niedługo po wprowadzeniu czołgu K2 na wyposażenie Sił Zbrojnych RP rozpoczyna się właściwy cykl jego modernizacji, naturalny dla każdej platformy bojowej. Warto przypomnieć, że czołg K2 Black Panther jest konstrukcją stosunkowo młodą, bo wszedł do służby w siłach zbrojnych Republiki Korei nieco ponad dekadę temu. Pojazd w podstawowej wersji ma masę 55 ton, a więc o około 10 ton mniej od nowszych wersji Leoparda 2 czy Abramsa, co osiągnięto dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii, ale też automatu ładowania, umożliwiającego redukcję liczby członków załogi do trzech. K2 od podstaw został także zaprojektowany z uwzględnieniem wymogów cyfrowego pola walki, co ułatwia integrację nowych systemów. A jednocześnie cechuje się bardzo dużą siłą ognia, z nowoczesnym systemem kierowania ogniem (umożliwiającym też prowadzenie ognia pośredniego, do celów zakrytych) i bardzo dobrą manewrowością, co jest istotne w kontekście prowadzenia operacji szczególnie w terenie północno-wschodniej Polski.

Czytaj też

Czołg ma więc zapas modernizacyjny, który pozwala dokonywać zmian wzmacniających jego zdolności bez konieczności przeprojektowywania całej platformy i zmian konstrukcyjnych. Trzeba też pamiętać, że wersja K2PL na pewno nie jest ostatnią, a w miarę rozwoju i dostępności technologii będą wprowadzane modyfikacje, choćby związane z integracją z systemami bezzałogowymi (lądowymi i powietrznymi). Otwarta architektura czołgu ułatwia jednak wdrażanie takich zmian, a zbudowane w ramach umowy wykonawczej zaplecze przemysłowe w Polsce umożliwi ich wprowadzenie.

O ile pełnoskalowa wojna na Ukrainie z pewnością skokowo przyspieszyła ewolucję pola walki, także z punktu widzenia wojsk pancernych, to jeśli popatrzymy na historię czasów zimnej wojny, konieczność szybkiego rozwoju nowo wprowadzanych platform bojowych nie jest niczym nowym. Warto w tym miejscu przypomnieć, że czołg M1 Abrams, w swojej pierwszej wersji, wszedł do służby na przełomie lat 70. i 80 XX wieku, ale już w 1985 roku wprowadzono nową wersję M1A1 z całkowicie nowym uzbrojeniem głównym – armatą 120 mm. W tym samym roku, wdrożony w 1979 roku Leopard 2 „dorobił” się wersji A4, a na początku lat 90. wprowadzono Leoparda 2A5 i kolejne wersje rozwojowe.

Oba te pojazdy są jednak na tak zaawansowanym etapie cyklu rozwojowego, że ich dalsze modernizacje albo wymagają produkcji kluczowych elementów konstrukcyjnych (lub całego czołgu) od podstaw albo wręcz przeprojektowania całego czołgu. Przykładem tego ostatniego są planowany przez Amerykanów Abrams M1E3, który będzie się znacząco różnił od obecnego czołgu M1A2 SEPv3 m.in. tym że będzie od niego lżejszy. Prawdopodobnie otrzyma nową wieżę i system napędowy (być może hybrdowy), a także nowe elementy elektroniczne. Nieco tylko mniej awangardową konstrukcją jest rozwijany przez Rheinmetalla na zamówienie Węgier (które równolegle eksploatują Leopardy 2A7!) i Włoch KF51 Panther. On również stanowi bardzo dalekie rozwinięcie Leoparda 2A4 i jest de facto nową konstrukcją.

Dzięki rozpoczęciu realizacji programu K2PL Polska zyska zaplecze do modernizacji posiadanych czołgów K2GF siłami własnego przemysłu, we współpracy z partnerem koreańskim, i dalszego rozwoju tej platformy. Co bardzo istotne, zostaną również ustanowione zdolności do remontu, napraw i konserwacji (MRO) wszystkich czołgów rodziny K2, zapewniając im odpowiedni stopień gotowości bojowej. Biorąc pod uwagę, że większość wydatków jakie Polska poniesie na program K2 będzie związana z tzw. cyklem życia, a nie z samymi dostawami czołgów, oznacza to też że duża część z pieniędzy przeznaczonych na pancerny program pozostanie w krajowej gospodarce.

Reklama

W perspektywie flota czołgów K2 będzie mogła zostać ujednolicona, co ma znaczenie zarówno z punktu widzenia zdolności operacyjnych, jak i pod kątem wsparcia eksploatacji i szkoleń. Co równie istotne, wprowadzone zostaną pojazdy specjalistyczne – zabezpieczenia technicznego, ale także inżynieryjne, pozwalające zabezpieczyć obie zakupione partie czołgów K2. W ten sposób zostanie zbudowany kompletny system walki pododdziałów pancernych, przeliczeniowo dla około jednej dywizji (prawdopodobnie większość czołgów trafi do 16 Dywizji Zmechanizowanej, gdzie zastąpią co najmniej znaczną większość wciąż używanych PT-91 Twardy część – do 1 Dywizji Piechoty Legionów). A kolejne partie czołgów będą kontraktowane w nowej wersji i z pojazdami wsparcia, co pozwoli na systemową modernizację. Dla kontekstu warto dodać, że do wsparcia czołgów PT-91 Twardy, ostatnich produkowanych w Polsce na licencji posowieckiej polski przemysł co prawda opracował i wdrożył Maszynę Inżynieryjno-Drogową MID-M (czołg saperski), ale wprowadzono ich mniej niż 10, a do wsparcia Twardych i T-72 powszechnie używano pojazdów na platformie czołgów T-55.

Polska pozyskała natomiast mosty samobieżne i wozy zabezpieczenia technicznego z czołgami Abrams M1A1 i M1A2 SEPv3 zakupionymi w latach 2022-2023. Te jednak zostały pozyskane „z półki”, bez udziału polskiego przemysłu. A charakterystyka czołgów Abrams, które mają trudności w określonych warunkach terenowych i specyficzne wymagania co do wsparcia eksploatacji powoduje, że te powinny być rozpatrywane, w zakresie służby w Siłach Zbrojnych RP, wyłącznie w kontekście 18 Dywizji Zmechanizowanej. To specyficzny związek, operujący na kierunku bramy brzeskiej, w terenie uznawanym za przyjazny dla broni pancernej i w pobliżu prawdopodobnego zaangażowania operacyjnego (bez konieczności przerzutu na większe odległości), z zadaniem zatrzymania potencjalnego uderzenia kierowanego na rejon Warszawy.

Czytaj też

Inne jednostki powinny być (i są planowane) do przezbrojenia w czołgi K2/K2PL. „Patrząc przez moje doświadczenia z Ukrainy, czołg K2 spełnia wszystkie wymagania, które stawiamy nowoczesnym platformom gąsienicowym. Jak to przekłada się na Wojsko Polskie? Na Bramie Smoleńskiej, na kierunku Brześć-Warszawa, mamy najsilniejszą dywizję pancerną w Europie, już wkrótce z 366 czołgami Abrams. To stanowi potencjał do tego, by zatrzymać przeciwnika w tym obszarze. Dywizja ma przyjąć na siebie uderzenie i zatrzymać je we współpracy ze śmigłowcami Apache, artylerią rakietową, obroną powietrzną. To kompletny system. W 18. Dywizji brakuje jedynie ciężkiego BWP, bo to byłby trwały element do zatrzymania przeciwnika. Ale to jedyna dywizja, która powinna mieć taką strukturę. W moim przekonaniu pozostałe powinny być wyposażone właśnie w czołgi K2, a zwłaszcza na Mazurach. Dlaczego? Gdy dowodziłem 15. Brygadą, wchodzącą w skład 16. Dywizji, to Abramsy były rozmieszczane na Mazurach w batalionowej grupie bojowej. One praktycznie nie sprawdzały się w tym terenie” – tak o czołgach K2 i Abrams w Wojsku Polskim mówił niedawno w rozmowie z Defence24.pl gen broni rez. Jarosław Gromadziński.

Rozpoczęcie programu K2PL da możliwość wspólnej produkcji tego czołgu nie tylko na rynki polskie, ale i na eksport. Wiadomo, jak potwierdził wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, że zainteresowana tym pojazdem jest także Słowacja, potencjalnie również inne państwa mogą dołączyć do polskiego programu. Program K2PL to również podjęcie szerokiej współpracy przemysłowej, dotyczącej zaawansowanej produkcji, z południowokoreańskim koncernem Hyundai Rotem. Daje to szanse na rozszerzenie w dalszej przyszłości, tak w sektorze obronnym (załogowe i bezzałogowe platformy lądowe) jak i poza nim, między innymi w obszarze energii wodorowej i kolei dużych prędkości.

Czytaj też

Rozpoczęcie programu K2PL oznacza wejście polskich Wojsk Pancernych, ale też przemysłu pancernego na nowy poziom. Należy mieć nadzieję, że program będzie rozwijany dalej, przezbrojenie nie tylko 16 Dywizji Zmechanizowanej, ale i innych jednostek zostanie przeprowadzone w sposób kompleksowy, zarówno poprzez produkcję zamówionych i kolejnych czołgów, jak i modernizację, także K2GF. To także szansa dla polskiego przemysłu, jaką daje powrót nie tylko wsparcia eksploatacji, ale też produkcji czołgów do Bumaru-Łabędy. Kontrakt przewidziany do podpisania jest więc przełomem tak pod kątem wojskowym, jak i przemysłowym.

WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze (17)

  1. Al.S.

    User 8791. Co do nacisku na jednostkę powierzchni to K2GF ma 85kPa, a M1A2 106 kPa., czyli 20% więcej. Stąd właśnie K2 został wybrany na trudny teren Mazur. Zarówno M1 jak L2 są modyfikacjami wozów z lat ‘70., spawanych z blach o średniej HB. Stąd skorupy starych wersji mogą służyć do zbudowania najnowszych typów. Np burty M1 wzmacnia się wspawując płyty o większej twardości. Obydwa mają miejsca na wkłady pancerza specjalnego, w przodzie kadłuba i wieży. Nowy typ to nowe wkłady plus osprzęt i tyle. K2 jest od początku projektowany do montażu pancerza warstwowego, ceramiczno- stalowego na skorupie nośnej. Jest lżejszy bo ma o 1 osobę załogi mniej, a więc mniejszą kubaturę do osłonięcia pancerzem, oraz zawieszenie nowego typu, które obniża też sylwetkę. Stąd podobnie opancerzony K2 zawsze będzie ważył mniej.

  2. Eee tam

    A.moze 3 sztuki wysłać na początek na Ukrainę i sprawdzić jak tam sobie poradzą ?

    1. mick8791

      Jakbyś się chociaż pobieżnie orientował w tematach to byś pewnie wiedział, że NIE można wysłać 3 sztuk na Ukrainę, bo Korea zgodnie ze swoją doktryną nie pozwala dostarczać swojego sprzętu ani amunicji do rejonów aktywnych konfliktów zbrojnych.

    2. DanielZakupowy

      Eee tam Ja bym najpierw ciebie wysłał na Ukrainie żebyś sprawdził co i jak :)

    3. Chyżwar

      Posłaliśmy już tam za darmo czołgi. W tym także Leopardy 2A4. I wystarczy. Jeśli koledzy chcą K2 to niech sobie je kupią tak jak my. Ponadto jakoś nie widzę państwa które byłoby skłonne do wysyłania najnowszych czołgów pozyskiwanych dla siebie. Bo trafiają tam na ogół używki, które ładnych "kilka lat" służby mają już za sobą. Ba. Czasem jak w przypadku M1A1 są to używki "nieco" okrojone w stosunku do oryginałów.

  3. Ralf_S

    Błędem jest szykowanie się do wojny, która już była. W 2. Wojnie Światowej nie sprawdziła się Linia Maginota, w Ukrainie Blitzkrieg, tak na kolejnej nie sprawdzą się drony. Każda średnio rozgarnięta armia znajdzie sposoby i rozwiązania, niwelujące ich przewagę. I do zniszczenia jednego czołgu nie wystarczy dron za 400$, tylko trzeba ich będzie kilkadziesiąt lub kilkaset. Nawet tych "na kablu". Przeciwnika trzeba zaskoczyć nową taktyką i narzucić mu SWOJE zasady prowadzenia walk, tak jak to zrobiła Ukraina. Co stanie się z dronami i resztą inteligentnej amunicji jak odetniemy dostęp do satelitów? Wtedy i czołgi się przydadzą :)

    1. Juzz

      Czyli czołgi to coś nowego, czego w dotychczasowych wojnach nie było?

    2. Szwejk85/87

      Jaką będzie nasza wojna z Rosją ? Wszystko zależy od ilości i jakości środków jakie moskale rzucą do walki. Sprzęt pancerny powoli im się kończy. Środki artyleryjskie w dalszym ciągu mają w dostatecznej ilości. Moskale bardzo intensywnie rozwijają swoje zdolnoṣ̌ci rakietowe i dronowe. Musimy znaleźć skuteczne środki zaradcze na te zagrożenia. A jak już sobie z tym poradzimy, to będzie potrzebny czołg, żeby bezpiecznie wybić piechotę zagrzebaną w okopach. Czołg z ASOP i odpowiednią świadomością sytuacyjną który będzie metodycznie likwidował putlerowców i ich umocnienia. Oczywiście nie wolno zapominać o artyleri i odpowiednio wyposażonej piechocie, bo jak powiedział klasyk " WOJNA TO SYSTEM " ;)

    3. DanielZakupowy

      Ralf_S Ciekawe co wymyśla Rosjanie zamiast mięsnych szturmów, wydawania po jednym magazynku, używania czołgów jako artylerii pośredniej czy też szturmów na motocyklach i wózkach golfowych. Pewnie wyszkolą profesjonalną, dobrze wyposażoną armię profesjonalistów operująca najnowoczejszym sprzętem w dużej ilości xD

  4. Al.S.

    Wiadomość świetna, oznacza że wchodzimy w koprodukcję obecnie najnowocześniejszego MBT na świecie. Jego konfiguracja z grubsza będzie odpowiadała K2EX, różniąc się od GF posiadaniem ASOP KAPS2, opartego o Trophy, modułowego pancerza boków wieży, oraz zdalnie sterowanego modułu uzbrojenia, ze zdolnością do zwalczania dronów w trybie automatycznym. Ten ostatni system daje mu znacznie lepszą przeżywalność na polu walki od innych MBT. Pozostaje magazyn ammo w kadłubie, ale to wymusza niska masa pojazdu. Duży magazyn w wieży oznacza jej dużą masę, napęd musi radzić sobie z rozpędzeniem wieży oraz precyzyjnym zatrzymaniem, co waży. Ale czołg może iść do akcji bojowej z pustym magazynem, mając tylko zapas amunicji w wieży, bo przeładowanie automatu i tak wymaga czasu. Rozwiązaniem idealnym byłoby opracowanie zrobotyzowanego wozu amunicyjnego, bezpośrednio ładującego automat. K2 ma też duży kąt podniesienia działa, do 24 stopni, co pozwala mu na prowadzenie ognia pozahoryzontalnego.

    1. Davien3

      @AIS na wieży po bokach to wygląda na jakieś pojemniki a nie pancerz dodatkowy, K2 jakie będziemy jedynie montować z prostych elementów z Polski i reszty z Korei to podstawowa wersja K2 uzupełniona o ASOP Trophy( mam nadzieję) ZSMU i dodatkowe ERA No i duński BMS taki jak w naszych Abramsach Nie będzie nawet zbliżony do K2EX który bazował na naszym pierwszym K2PL ze wzmocnionym zawieszeniem i znacznie większą masą Nie jest to też najnowocześniejszy MBT, nowsze od niego są choćby Leo2A7, M1A2SEP2/3 czy nawet Challenger 3

    2. Al.S.

      Ten montaż będzie polegał na spawaniu z dostarczonych blach kadłubów i wież, więc samo to oznacza unikalne kompetencje. Jak widać na zdjęciach, K2 nie jest spawany z jednolitych blach pancernych o średniej twardości, tylko na części nośnej ma przytwierdzone śrubami panele blach o dużej twardości, które nie są spawalnie. To nie jest takie hop-siup, gdyż w grę wchodzą dylatacje, kleje montażowe, tolerancje na rozszerzalność cieplną, itp, to jest majstersztyk inżynierii. To przeskok o lata świetlne dla Bumaru. Technologii tych blach nikt ci nie da, trzeba ją opanować samemu. GF ma na wieży pojemniki, PL ma w to miejsce pancerz modułowy.

    3. Szwejk85/87

      Umowa na K2pl to jest dla nas szansa. Co my ztą szansą zrobimy ? To zależy od nas. Po opanowaniu produkcji kadłuba, zawieszenia, skorupy wieży i działa (2028 ?), inżynierowie którzy stworzyli ZSSW 3o powinni dostać sporej wielkości walizkę pieniędzy i usiąść do tworzenia bezzałogowej wieży 120 mm. I niech nikt mi nie wypisuje pierdoletów, że się nie da. Borsuka i ZSSW 30 też miało się nie dać zrobić, mimo to produkcja ruszyła !

  5. riddik

    Żebyśmy byli spokojni to zakłady kompleksowej naprawy powinny się znajdować w strefie nie zagrożonej atakiem , podobnie zakłady produkujące amunicję. Logistyka remontowa powinna być trudna do zakłócenia , a wiec nie może się opierać na 1-2 drogach gdzie zniszczenie 1 mostu zakłóca transport. Jak tam z ..ukompletowaniem załóg ? Nie wspomnę o ćwiczeniach , dogrywaniu się , etc,etc

    1. OptySceptyk

      Aby to zrealizować, zaplecze musiałoby być przede wszystkim rozproszone, mobilne i łatwe do ukrycia. Żaden zakład produkcyjny nie jest impregnowany na ostrzał rakietowy.

    2. mick8791

      Czyli rozpisałeś się o wszystkim tylko o niczym z sensem...

  6. Dudley

    Jakaż to rewolucja? Co zmieniło się w budowie czołgu od 2WŚ by uprawnione było używanie słowa rewolucja? Czyżby czołg zaczął latać, a może stał się niewidzialny, lub autonomiczny? Jest bardziej nowoczesny od poprzedniej generacji, ale o żadnej rewolucji mowy być nie może. Te cudo techniki Madziar deklarował zniszczyć w kilkanaście minut, i nie jedna szt. a cała jednostkę, i to mimo wyposażenia czołgów w ASOP. Bo niby na ile tanich nieuzbrojonych dronów wystarczy przeciwpocisków? To bardzo droga zabawka za którą nie idą rzeczywiste adekwatne możliwości.wydajemy mld $ w obcym państwie, zamiast inwestować je w drony i SI we własnym. Oby nam się to nie odbiło czkawką za parę lat.

    1. mick8791

      Madziar .iże sobie deklarować wiele, a Ty w te bzdury wieżyc. W końcu słowa nic nie kosztują... Jak jest taki dobry to niech najpierw pokaże jak niszczy taka całą jednostkę ruskich czołgów tymi dronami z marketu. Ma wielkie pole do popisu więc dlaczego jeszcze nie zakozaczył żeby zadziwić cały świat? Bo ups tak w rzeczywistości te marketowe drony wcale nie są groźnymi niszczycielami czołgów i ich postrachem? I tak naprawdę są głównie używane do prób dopalania uszkodzonych i porzuconych czołgów przez próbę wrzucenia da środka granatu przez otwarty właz? Ale ciii, bo się wyda i mit pryśnie...

    2. mick8791

      *wierzyć

  7. wert

    Widać zmianę "tryndów". Tekturowy czolg stał się chwalony i popierany. Co znaczą wlasciwi podpisywacze kontraktów. Od pierwszego wjechania Abramsów czy na Drawsko czy na Orzysz wiadomo ze jest siłą ale na twardym gruncie. W błocie złom. Kiedy mielismy jeszcze huty, mielismy też sporo materialu drogowego. Rewelacyjnego bo droga z kamienia hutniczego trzyma się od 50 lat i spokojnie uniesie nawet Abramsa

    1. mick8791

      Oprócz tego, że kamień hutniczy ma mniejszą wytrzymałość od kruszywa naturalnego. Tej wiedzy Ci oczywiście zabrakło...

  8. Juzz

    A będą umieli w tych Gliwicach pospawać korpusy czołgów tak żeby nie pękały od wibracji w czasie jazdy?

  9. Zam Bruder

    Można się czepiać FA50 (sam dxisiaj widzę, że trochę czegoś nie podopinano, bo sam zakup był taki też trochę ad hoc) Natomiast jak K2 pl wyjdzie już ostatecznie na prostą, to nie dość że będxiemy dysponować jedną z dwóch, trzech najnowocześniejszych platform czołgowych na świecie i stworzymy pierwszy w europejskim NATO wiodący kompnent pancerny, to w dodatku w segmencie produkcji odtworzymy przynajmniej częściowo tak potrzebne i niezbędne kompetencje. Do czasu aż faktycznie pole walki nie wyewoluuje w końcu w sferę niszczycielskich broni zarządzanych już systemowo przez AI - będziemy (mam nadzieję) dysponowali nowoxzesną pancerną pięścią z której istnieniem naprawdę będzie się musiał liczyć każdy przeciwnik

    1. Davien3

      @Zam odtworzymy jedynie proste spawanie szkieletów kadłuba i wieży i to wszystko bo cała resztę juz mamy K2jest oczywiście znacznie lepszy od T-72/PT-91 ale nie bedziemy ich produkować a jedynie montować z prostych elementów z Polski i cąłej reszty przypływającej w kontenerach z Korei.

    2. Al.S.

      Nie jedną z dwóch-trzech, ale najnowocześniejszą. Abrams i L2 to znakomite, ale już stare platformy, które doszły do końca swojej podatności modernizacyjnej.. O ile Abrams broni się podstawową zaletą, jaką jest jego solidne opancerzenie, to L2 w tym względzie w niczym nie przewyższa K2, który oprócz tego jest lżejszy, niższy, ma lepszą świadomość sytuacyjną i został już na etapie projektu przystosowany do ASOP, BMS i zrobotyzowanych ZSMU. W wersji PL będzie to najlepszy obecnie produkowany czołg świata, łącząc w sobie solidną ochronę pancerną i aktywną, lepszą od innych MBT mobilność, siłę ognia, oraz doskonałą świadomość taktyczną. Porównywalne czołgi są dopiero na deskach kreślarskich, albo bardziej współcześnie - w oprogramowaniu CAD biur konstruktorskich.

    3. Chyżwar

      @Davien3 Odtwarzać będziemy nie tylko to. A najważniejsze w tym odtwarzaniu jest, że odtwarzać będziemy przy minimalnym udziale Niemców. A biorąc pod uwagę treść umowy nie wykluczone jest, że przy kolejnej zamiast przekładni Renk pojawi się Allison, co pomijając mój osobisty stosunek do Niemców byłoby wielce pożądane ze względu na logistykę. I jeszcze jedno. Wbrew temu coś wypisywał K2PL dostaną dodatkowy pancerz prócz ERA, która jest już na oryginale w postaci K2.

  10. OptySceptyk

    Rewolucją jest to, że mamy chociaż częściowo produkować/składać czołgi. Sam K2 nie jest niczym szczególnym, ale ma nam dać kompetencje aby, jak Bóg pozwoli, kiedyś opracować modernizację, a może nawet nowy czołg, lepiej dostosowany do nowych warunków walki. Osobiście, taki nowy czołg wyobrażam sobie podobnie do Abramsa 3 - wieża bezzałogowa, napęd hybrydowy, armata termoelektrochemiczna, radykalnie mocniejszy pancerz górny i boczny, własne drony rozpoznawcze i uderzeniowe. W miarę możliwości i postępów w dziedzinie sterowania, załoga 2 osobowa, bo w bezzałogowca nie uwierzę.

    1. Davien3

      @Opty a za ile dekad ten twój czołg powstanie? Bo to co piszesz to charakterystyka czołgu IV gen a te próbuja stworzyć od 1979r i jak na razie jedynie w Rosji powstało cos udającego taki czołg. Bo amerykański M1TTB skończył jako prototyp a wybrano Abramsa.

    2. Boczek

      OptySceptyk, 1 sierpień (12:27) ### No nie, nie przesadzajmy. K2 to aktualnie najnowocześniejszy czołg świata, zdigitalizowany i jest to kierunek F-35 i prze USA i Niemcami jescze długa droga aby tu dorównać. Reszta to trochę fantasy.

    3. Al.S.

      Tak oczywiście, niczym szczególnym. Bo Koreańczycy nie wykorzystali w nim kilkudziesięciu lat doświadczeń w produkcji czołgu K1, czyli bliskiego odpowiednika Leoparda2 i wczesnych wersji Abramsa, Nie mają jednego z najbardziej zaawansowanych przemysłów w świecie, pod względem innowacyjności porównywalnego z japońskim i amerykańskim. Nie mają żadnych osiągnięć w metalurgii, bo swoje huty sprzedali, podobnie jak kraje zachodnie, Hindusom. Sceptyku, przyjmij do wiadomości, że produkt w postaci K2 jest szczególny- to obecnie najnowocześniejsza konstrukcja MBT na świecie, będąca w seryjnej produkcji. Wersja, która wchodzi do produkcji jako PL, będzie miała poprawione słabe punkty - opancerzenie boków wieży, wzmocnione zawieszenie, co pozwoli mu przenosić więcej ERA w konfiguracji bojowej i parę innych poprawek, To czołg, którego odpowiedniki dopiero projektuje się gdzie indziej.

  11. rwd

    Jak to pisali Ukraińcy? Nie ma takiego czołgu, którego nie zatrzyma dron za 400$.

    1. OptySceptyk

      Przed wojną pisano to samo o armacie ppanc. Koniec czołgu ogłaszano już bardzo dawno temu.

    2. Davien3

      @rwd Zapomnieli dodać: rosyjskiej produkcji:)

    3. Boczek

      OptySceptyk, 1 sierpień (12:20) ### Ogłaszanie to jedno, a fakt dokonany na Ukrainie drugie. Czołgi pewnie nie znikną, ale nie będą już miały pancerza jak pancerniki. Będzie wiele sierotek po czołgach.

  12. ryba1

    Czas sprzedać nasze Leopardy 2A5 !!!

  13. user_1076183

    Przydałoby się zdobyć klienta exportowego w celu obniżenia ceny np Słowacja lub Chirwacja. Sprzedaż po preferencyjnym kredycie lub obietnicą zakupu min 30% wartości kontraktu u kupującego.

    1. Davien3

      A kto ci kupi czołg składajacy sie ze szkieletu kadłuba i wieży paru elementów zawieszenia oraz niekompletnego autoloadera i działa? Bo tylko to bedziemy produkowali

  14. Luunapark7Marek

    drony tak! Ale armia lądowa musi istnieć!

  15. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Propaganda "silni-zwarci-gotowi" plus propaganda rzekomej modernizacji WP do wymagań współczesnego pola walki - z całkowitym pominięciem prawdziwej generacyjnej rewolucji całego teatru wojny - co dokonuje się na Ukrainie - od poziomu taktycznego, przez operacyjny po strategiczny. Nie tylko nie stoimy w miejscu - gdy tymczasem Ukraina i Rosja deklasują nas coraz szybciej - my COFAMY SIĘ do ekstensywnego LWP-BIS wzór 1980 z dywizjami pancernymi [SIC] jako rdzeniem. Co notabene nie jest żadnym mitycznym "modelem NATO" - bo NATO zawsze stawiało na przewagę w powietrzu - tylko wprost modelem sowieckim zimnej wojny opartym o masy pancerne. Masy pancerne - które od 2023 utraciły 99% swej wartości w ataku i w obronie - wskutek generacyjnej PRAWDZIWEJ REWOLUCJI sieciocentrycznej dronów, kppanc, artylerii precyzyjnej i korygowanej. Drony bezpośrednio i artyleria pozycjonowana/korygowana dronami - to 85% strat, czołgi nie dają nawet 1%.

    1. deefinek

      Tak i nie. Wojna ma etapy, środki napadu i przeciwdziałania. Mając czołgi zmuszamy przeciwnika do adekwatnego planowania ruchów i jest prawdą, że da się pokonać czołgi dronami, ale systemu już niekoniecznie. Oczywiście musi być kompletny.

    2. Eee tam

      Dodam tylko pytanie CZYM ten K2PL różni się od teciaków? Bo jakoś w pancerzu nie bardzo , tak samo brak izolowanego magazynu amunicji acha pewnie chodzi o zawieszenie ?

    3. [email protected]

      @Eee tam Skoro uwazasz ze K2 i Teciak to ta sama klasa opancerzenia to juz wiadomo ze dalej nie warto tego czytac co piszesz ........

  16. kreceniewora

    Kupowanie czołgów w 2025 to jak inwestowanie w pancerniki w 1939

    1. Zam Bruder

      Masz rację. Widziałeś na archiwalnych filmach takie pierwszowojenne pancerniki - taczki na dwóch kółkach w których czołgał się atakujący żołnierz? Podobno po ukraińskich doświadczeniach ten patent wróci do jednistek pancernych zamiast czołgów.

    2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

      Jest GORZEJ - czołgi AD2025 to jak pancerniki w 1945. "Turkey shoots" dla rojów dronów, artylerii pozycjonowanej/korygowanej drogami, kppanc "fire-and-forget". Żaden ASOP nie pomoże na pocisk 155 mm czy na róǰ dronów czy na kppanc czy nawet rgppanc z prekursorem.

    3. Pegaz

      Wyobraź sobie że dwa amerykańskie pancerniki uczestniczyły w wojnie irackiej, więc czołgi też się przydadzą.

  17. DanielZakupowy

    "na produkcję czołgów i ich wybranych elementów" To albo produkuje się czołg albo tylko jego elementy :)

    1. MiP

      Poprzedni MON wziął 180 czołgów z półki i nie postarał się o żaden transfer technologii i wtedy było dobrze a teraz gdy jest transfer technologii to źle

Reklama