Reklama

Polityka obronna

Po katastrofie MiG-a prezydent wzywa ministra i dowódców

Prezydent Andrzej Duda (z lewej) i szef MON Mariusz Błaszczak w poniedziałek w Żaganiu. Fot. Jakub Szymczuk / KPRP
Prezydent Andrzej Duda (z lewej) i szef MON Mariusz Błaszczak w poniedziałek w Żaganiu. Fot. Jakub Szymczuk / KPRP

Dzień po katastrofie myśliwca MiG-29 prezydent Andrzej Duda zaprosił na spotkanie szefa MON Mariusza Błaszczaka, szefa Sztabu Generalnego WP gen. broni Rajmunda T. Andrzejczak i innych wysokich rangą dowódców Wojska Polskiego i Sił Powietrznych – poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydenckie BBN podało, że spotkanie odbędzie się we wtorek o godz. 15.45. Na liście osób, które będą rozmawiały ze zwierzchnikiem sił zbrojnych znaleźli się: szef MON Mariusz Błaszczak, szef SGWP gen. broni Rajmund T. Andrzejczak, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Jarosław Mika, inspektor Sił Powietrznych w DGRSZ gen. bryg. pil. Jacek Pszczoła oraz dowódca 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim płk pil. Krzysztof Stobecki. To właśnie z tej bazy pochodził myśliwiec, który rozbił się w poniedziałek.

Spotkanie poświęcone będzie omówieniu sytuacji po wczorajszym wypadku z udziałem samolotu MiG-29.

komunikat BBN

W poniedziałek w okolicach wsi Drgicz niedaleko Węgrowa na Mazowszu rozbił się myśliwiec MiG-29. Pilot się katapultował, następnie został podjęty przez wojskowy śmigłowiec i przewieziony do szpitala przy ul. Szaserów w Warszawie. Lekarze nie stwierdzili poważniejszych obrażeń. Pilot należy do doświadczonych lotników, legitymuje się nalotem życiowym ponad 1200 godzin.

Samolot uległ wypadkowi ok. godz. 13.17, czwartej minucie po starcie. Maszyna spadła w lesie i nie wyrządziła poważniejszych szkód na ziemi.

Rozbity myśliwiec nosił numer taktyczny 40 i został wyprodukowany w 1989 r. Do Polski trafił za pośrednictwem Czech. Miał prawie 2000 godzin nalotu.

Po wypadku loty samolotów MiG-29 zostały wstrzymane. Przyczyny zdarzenia bada Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

Myśliwce MiG-29 służą w polskim lotnictwie wojskowym od 1989 r. Długo cieszyły się reputacją bezpiecznych maszyn, jednak od 2016 r. utracono już cztery samoloty. Pierwszy wypadek w locie miał miejsce w grudniu 2017 r., rok wcześniej jedna maszyna został poważnie uszkodzona w pożarze na ziemi. W lipcu 2018 r. zginął pilot, który katapultował się z maszyny, która uległa awarii podczas nocnego szkolenia. W ciągu ostatniego roku odnotowano też co najmniej dwa przypadku rozhermetyzowania kabiny w powietrzu.

W tym tygodniu w Pałacu Prezydenckim odbędzie się odprawa kierowniczej kadry MON i sił zbrojnych. To doroczne spotkanie oprócz wymiaru roboczego będzie też miało wymiar uroczysty z uwagi na przypadającą w przyszłym tygodniu 20. rocznicę wejścia Polski do NATO. Dokładnie rok temu prezydent na zamkniętej dla prasy części odprawy z dowódcami zwrócił uwagę na problem bezpieczeństwa żołnierzy zwłaszcza w kontekście wypadków, do jakich dochodziło podczas szkolenia, zarówno w lotnictwie, jak i w innych rodzajach sił zbrojnych.

W czwartek szef MON podpisał Plan Modernizacji Technicznej na lata 2017-26. Przy tej okazji największy nacisk położył na program Harpia, czyli zakup 32 myśliwców 5. generacji, co de facto oznacza pozyskanie z USA samolotów F-35. Błaszczak zwrócił przy tym uwagę, że pochodzące ze Związku Radzieckiego myśliwce MiG-29 i samoloty myśliwsko-bombowe Su-22 nie spełniają wymogów współczesnego pola walki, a MiG-i ulegają awariom. W poniedziałek, już po katastrofie resort poinformował, że minister podjął decyzję o powołaniu pełnomocnika, którego zdaniem "będzie jak najszybsza realizacja programu i wprowadzenie na wyposażenie sił zbrojnych nowych samolotów".

Reklama
Reklama

Komentarze (31)

  1. kołalsky

    Jedyne co politycy mogą zapewnić każdemu pilotowi to awans po katastrofie. Takich mamy "strategów" - dużo szumu, zero odpowiedzialności ...

  2. Rzyt

    100 grippenow. Dorzucić 8mld złotych z USA base i setkę grippenow z montownia i serwisem u nas i 100 jassm er do nich

  3. Jassm158

    52 samoloty poczubujemy minimalnie!!! Do zastąpienia wszystkich mig-29 oraz - su-22 kupując F-35 za grube miliardy i czekając kilka lat na dostarczenie co się stanie z pilotami którzy boją się latać!!!? Czy pan Minister Mon oraz Prezydent RP pomyślał o tym?? Zakup Nowych F-16V jest o wiele!!!!!!!! Korzystniejsza! szybsza dostawa!!!! Tańsza eksploatacja! Doświadczenie w eksploatacji tego modelu!!! I wreszcie najważniejsze koszt zakupu 32 f-35 a zakup za tą kwotę którą zapłacimy za samoloty 5 generacji to kupimy około 60 sztuk F 16 V!!!!!!!!! Lotniska po wycofanych sowieckich samolotach pozostaną piloci będą mieli na czym latać oraz obsługa lotniska!!!! To logiczne dla kompletnego pasjonata amatora lotnictwa a Minister Mon oraz Prezydent RP tego niewidza

  4. Ryszard

    @Davien @juruk____________ oczywiście macie rację, to był skrót myślowy: prawdziwą katastrofą jednak była śmierć Pilota i za aferę w modyfikacją foteli decydenci z tamtego okresu powinni odpowiedzieć.

  5. k_night

    Jak można ogłaszać publicznie o chęci zakupu samolotów 5 generacji skoro wiadomo, że z przyczyn politycznych mamy do wyboru tylko jeden taki samolot? Czy my naprawdę jesteśmy tacy bogaci, że stać nas na ceny narzucone przez LM? I to przy tak nadwyrężonym budżecie nastawionym na rozdawanie kasy w zamian za głosy w najbliższych wyborach? Jak wprowadzą ten socjal to armia może zapomnieć o poważnej moderce na kilka dekad!

  6. Roshedo

    Hej! A czy zamiast bawić się w F-35 ( drogi nie sprawdzony do końca wymagający nowej infrastruktury) nie warto by (patrząc na krótką kołdrę finansową naszego MON-u) kupić 48 F-16 Viper. Plusy takie są że: infrastruktura jest można szybko przeszkolić pilotów , koszt eksploatacji niższy i co najważniejsze dla rządzących - tu też zrobimy dobrze Amerykanom :-) itp. . Ewentualnie można grać na dwóch fortepianach: zamówić JF-17 w wersji Block 2 od Chin. Będzie jeszcze taniej a Chiny są solidniejszym protektorem niż USA ( już raz nas ochronili przed Ruskimi: w 1956 grożąc ZSRR że jak Ruscy zrobią defiladę zwycięstwa w Warszawie to oni zrobią analogiczną w Moskwie. Poskutkowało. OK, chronili bardziej Gomułkę niż Polskę ale najważniejsze że poskutkowało. Nie warto by spróbować jeszcze raz? Zwłaszcza że JF-17 są tłuczone masowo i można je dostać od ręki a czasu jak widać nie mamy... Co o tym myślicie ? A może ktoś ma dojścia do J.K. i Min. Błaszczaka i im podszepnie ratując ten kraj przed finansową zgubą i wasalizacją wobec USA ?

  7. PiterNZ

    Rosja kupuje i modernizuje samoloty bojowe, czołgi itd. a w Polsce Prezydent wzywa ministrów, powołuje się pełnomocnika i dużo słów a później faza analityczno-koncepcyjna. Żenada. Rosja podejmuje konkretne działania a my nieustająco gadamy!!!

  8. Davien

    Panie Ryszard, modyfikacja fotela K-36 nie doprowadziła do katastrofy MiG-a była tylko powodem smierci pilota który się katapultował jak doszło do wypadku. Spadły juz trzy MiG-i jeden się spqalił, w tej ostatniej katastrofie nieoficjalnie padły oba silniki jednocześnie.

  9. Ralf_S

    Tak to się kończy jak polityka i ekonomia wkracza do armii. No i cywilny minister ON, niekoniecznie znający się na wojsku. Jakoś papieża nie wybierają wśród świeckich, ani kapitana okrętu nie biorą z łapanki. Trzeba mieć odpowiednie "kwity" na stanowisko. A ministrem ON może zostać każdy. Efekt? Jeden pilot zginął, bo z powodów politycznych nieautoryzowany serwis fotela wyrzucanego przeprowadzono w Polsce, a jeden z dorobionych elementów zawiódł (pierścień zwalniający spadochron?) oraz utracono 4 samoloty. I teraz "politycy" w ramach "troski" zakupią przed wyborami partię samolotów w ilości niekoniecznie odpowiadającej potrzebom i niekoniecznie w wersji potrzebnej w PSP. Ale sukces władza odtrąbi...

  10. juruk

    @Ryszard .no niekoniecznie.. Ta modernizacja przyniosła śmierć pilota.. Ale wcześniej zdarzyła się sytuacja gdy podjął decyzję o katapultowaniu... Co ją spowodowało? Czemu bezpieczny, dwusilnikowy myśliwiec odmówił współpracy z pilotem w trakcie lotu? No przecież nie z powodu modernizacji fotela....

  11. NAVY

    A niedawno pisałem sarkastycznie,że jak samoloty pospadają,to nie będziemy musieli ich zastępować ,bo problem się sam rozwiąże ! Czy stać nas na F35? A może lepiej pociągnąć zakup F16 ...

  12. gady

    MoŻe na początek tak zmienić nazwę rodzajów sił zbrojnych na lepszą ? Tak jak z SOP !

  13. Lary

    Będzie dialog techniczny i okaże się że tylko f35 nam odpowiada 150%drozszy bo jesteśmy sojusznikiem USA

  14. Ryszard

    @ rob ercik__________ przynajmniej jeśli chodzi o Pasłęk sprawa wydaje się jasna: nieszczęście zawdzięczamy "modernizacji" z 2011.

  15. Derto

    Ciekawe, czy już wiedzą dlaczego Migi "spadają", dlaczego nagle gasną po dwa silniki? Takie objawy to raczej kwestia paliwa, lub dywersji w silnikach. W czasie II W.Ś. dobrze Polakom wychodził sabotaż przemysłowy. Spotkania, ławki, pomniki, przemarsze, 5 różnych orkiestr reprezentacyjnych w ramach Sił powietrznych. Te to dopiero podnoszą skuteczność naszych OPL... F-35 to nie jest najlepszy wybór nas pierwszą linię walk powietrznych, ale jeśli mielibyśmy je odbierać wcześniej np. zamiast Turcji to trudno.

  16. xyz

    Gdyby nie zbliżające się wybory to takiego spotkania by nie było. A po drugie to, o czym oni na tym spotkaniu będą rozmawiać? O 30 letnich Mig-29 i su-22 które nie nadają się już do niczego czy o braku pieniędzy na wymianę na nowe. Bo to już wszyscy wiedzą i nie trzeba orgaznizować spotkań pod publikę.

  17. Pol

    Moze by tak niezaleznie zatrudnic pasjonatów lotnictwa a nawet tych co odeszli na emerytury po obieciu władzy jak widac zaszły duze rotacje w serwisowaniu i jest problem a wszystko zamiatane pod dywan i nie potrzeba nam samolotów 5 generacji za su 22 wystarczy gripen ng. Jakos polska niema szczescia z naszym monem jak w przypadku Mig-23 odrestaurowany przez Grupę Archeo Lobby usa wciąż zywe.

  18. NAVY

    A niedawno pisałem sarkastycznie,że jak samoloty pospadają,to nie będziemy musieli ich zastępować ,bo problem się sam rozwiąże ! Czy stać nas na F35? A może lepiej pociągnąć zakup F16 ...

  19. zaq

    To są wyłącznie działania pozorowane jak wszystkie w obecnym MONie, kasy nie ma i tyle, co ciekawe 2 mld USD na Fort Trump to by się znalazło od ręki. A za 2 mld USD mamy 25 sztuk F35 lub 35 F16V oczywiście bez uzbrojenia i infrastruktury.

  20. Wiesiek

    Ale po co spotykać się z ministrem od armii ? Powinien spotkać się z prezesem rady ministrów i zapytać się dlaczego na socjal nagle jest prawie 40 mld zł rocznie a na dodatkową choćby złotówkę na modernizacje sprzętu posowieckiego brak ?

  21. Feluś

    Pewnym rozwiązaniem w tej trudnej sytuacji jest wprowadzenie, które pewnie będą rozważać Panowie unter generałowie z PAD, systemu pozostawania załóg i maszyn w gotowości bojowej bez świadczenia nalotu, aż do czasu wprowadzenia samolotów Harpia. Podobny system jak w Kobenach, które pozostają w gotowości bojowej bez zanurzania aż do pozyskania zdolności pomostowych.

  22. Ktos

    Dla ułatwienia potrzebne jest 16 x F16 dla Świdwina, F16 Łasku do Mińska mazowieckiego, w Łasku 32xF35. Płomykówka do Krakowa ale nie w wersji sigint tylko jako aew&c z funkcją sigint najlepiej na G550 lub C295 i jesteśmy regionalnym mocarstwem :)

  23. Gość

    Skoro w PiS wiedzieli dobrze ze Migi nie są juz zdolne do obrony Polski, to dlaczego narażają zycie Polskich Żołnierzy, a tylko dlatego ze przez własne aspiracje wizerunkowe boją się prosic o pomoc kraje Europejskie które by pomogły i zapewniły odpowiednią ilosc mysliwców na posterunku do ochrony Polskiego nieba i Polaków

  24. Załamany

    Zamiast decyzji o zakupie w ramach prawdziwej i pilnej potrzeby operacyjnej F-16 block 70, konstrukcji dobrej i sprawdzonej, czerpiącej sporo technologii z F-35 i z gotową u nas logistyką dostajemy informację o powołaniu pełnomocnika i zapowiedz zakupu F-35 co przy braku konkurencji spowoduje kolejny zakup w ilości paradowej i piekielnie drogi, z terminem odbioru po 2030 roku... Dobra zmiana...

  25. rob ercik

    dziwne juste to ze nie znamy powodow wczesniejszych katastrof