Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Pierwsze udane polowanie brytyjskiego Poseidona
Należący do RAF samolot P-8 Poseidon wykonał swój pierwszy lot operacyjny, wykrywając w jego trakcie rosyjski okręt nawodny na Morzu Północnym, blisko brytyjskich wód terytorialnych.
Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że w 3 sierpnia 2020 r. samolot P-8 Poseidon, należący do Królewskich Sił Powietrznych RAF (Royal Air Force), odbył swój pierwszy, operacyjny lot patrolowy, podczas którego wykrył i sfotografował nowy, rosyjski okręt patrolowy projektu 22160 „Wasilij Bykow”. Potwierdziło to możliwości pokładowego systemu obserwacji, tym bardziej, że ten niewielki (długość 94 m, szerokość i wyporność 1800 ton) i bardzo nowoczesny okręt (wprowadzony do służby w Wojennomorskim Fłotie w grudniu 2018 r.) jest zbudowany z wykorzystaniem technologii stealth.
Samolot P-8 Poseidon, który brał udział w „historycznym” dla Brytyjczyków patrolu pochodzi ze 120. Eskadry bazującej tymczasowo w bazie Kinloss Barracks w północno-wschodniej Szkocji. W działaniach był on wspierany przez brytyjskie myśliwce Typhoon z bazy RAF w Lossiemouth w Północnej Szkocji oraz samolotu tankującego VIP Voyager stacjonującego bazie RAF Brize Norton w Anglii.
Czytaj też: "Czerwony Październik" znów niepokoi Szkocję
Sprawie nadano duży rozgłos uznając, że to był dobry sprawdzian dla samolotu wypełniającego lukę jaka pojawiła się w brytyjskim lotnictwie po wycofaniu samolotów Hawker Siddeley Nimrod MR2 i skasowaniu programu BAE Systems Nimrod MRA4. Brak morskich samolotów patrolowych przystosowanych do poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych spowodował nawet, że w sytuacji zagrożenia Brytyjczycy musieli zwrócić się do Amerykanów o pomoc w poszukiwaniu rosyjskich okrętów podwodnych u wybrzeży Szkocji, a więc w pobliżu bazy morskiej, gdzie są dyslokowane brytyjskie boomery.
„W coraz bardziej niestabilnym świecie nieustannych wyzwań i konkurencji ważne jest, aby siły zbrojne Wielkiej Brytanii dysponowały najnowocześniejszą technologią, by móc sprostać zagrożeniom wszędzie tam, gdzie się pojawią. Widok naszego nowego samolotu Poseidon, współpracującego z Królewską Marynarką Wojenną, pokazał gotowość Wielkiej Brytanii do obrony jej wód przed wszelkimi wtargnięciami”.
Teraz sytuacja się zmieniła i należące do Królewskich Sił Powietrznych Poseidony mają już bez problemów współdziałać z Królewską Marynarką Wojenną. To właśnie dla potrzeb tych statków powietrznych brytyjski rząd miał zainwestować około 470 milionów funtów na modernizację i przebudowę bazy lotniczej RAF Lossiemouth, w której docelowo będzie stacjonować cała flota dziewięciu Poseidonów. Samoloty te zostały zakupione w czerwcu 2016 roku za około 3,87 mld USD.
„RAF nadal ewoluuje i będzie się rozwijał od momentu, gdy RAF nowej generacji stanie się rzeczywistością. Samolot Poseidon jest kluczowym elementem tego rozwoju i dowodem ciężkiej pracy wszystkich zaangażowanych w ten program osób. Ta misja Posejdona, mająca za zadanie monitorowanie rosyjskiej działalności na morzu, pokazuje, jak RAF będzie teraz mógł przyczynić się do zapewnienia bezpieczeństwa morskiego wraz z Royal Navy i naszymi sojusznikami z NATO. Monitorowanie i śledzenie wszelkiej aktywności w przestrzeni powietrznej i na morzach wokół Wielkiej Brytanii ma kluczowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa, ponieważ samoloty RAF i okręty z Royal Navy zapewniają, że nasze niebo i morza są stale patrolowane i chronione.”
Pierwszy brytyjski samolot P-8A, oznaczany jako Poseidon MRA Mk.1 (morski, rozpoznawczy i uderzeniowy), został dostarczony przez koncern Boeing 4 lutego 2020 roku (o numerze ZP801). Jak na razie zakłada się, że do końca 2020 roku w Wielkiej Brytanii mają się pojawić w sumie cztery takie maszyn. Początkowo będą one korzystały z bazy RAF Kinloss, do czasu aż w bazie RAF Lossiemouth zakończy się rozbudowa pasa startowego.
Głównym zadaniem tych samolotów ma być zapewnienie bezpieczeństwa działania brytyjskim, atomowym okrętom podwodnym oraz ochrona z powietrza misji dwóch najnowszych brytyjskich lotniskowców typu Queen Elizabeth.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie