Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Niemcy przeciwko Nord Stream II. ,,Gazociag wzmocni podziały w UE"

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) napisał w środę, że w Niemczech narasta krytyka wobec planów budowy nowego gazociągu przez Bałtyk przez należącą do rosyjskiego koncernu Gazprom spółkę Nord Stream 2 AG.

Redakcja jednej z najbardziej wpływowych niemieckich gazet przytacza opinię szefa komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norberta Roettgena, który zarzucił kierowanemu przez kanclerz Angelę Merkel rządowi w Berlinie, że "ignoruje interesy bezpieczeństwa krajów z Europy Środkowo-Wschodniej".

"Stanowisko niemieckiego rządu, że Nord Stream 2 nie ma jako prywatny projekt ekonomiczny nic wspólnego z polityką, jest moim zdaniem prowokacyjne i nie można go zaakceptować" - powiedział Roettgen.

Polityk CDU podkreślił, że gazociąg narusza interesy bezpieczeństwa Polaków, Ukraińców i Bałtów. "Ignorowanie ich może doprowadzić do pogłębienia podziałów w Unii Europejskiej" - ostrzegł niemiecki chadek. Jego zdaniem Niemcy nie powinny "nagradzać" naruszania przez Rosję prawa międzynarodowego nowymi umowami handlowymi z tym państwem.

Niemiecki eurodeputowany Reinhard Buetikofer skrytykował z kolei byłego kanclerza Gerharda Schroedera, zarzucając mu, że angażuje się na rzecz eksportu przez Rosję do Europy energii, co pozwala Moskwie na "eksport wojny". Schroeder postępuje tak w chwili, gdy cały świat jest oburzony z powodu roli odgrywanej przez Rosję w Aleppo - powiedział należący do Zielonych polityk. Buetikofer nazwał postepowanie Schroedera "bezmyślnym".

Schroeder, który kierował rządem Niemiec w latach 1998-2005, od 10 lat jest przewodniczącym komitetu akcjonariuszy (pełniącego rolę rady nadzorczej) pierwszego konsorcjum Nord Stream, które wybudowało gazociąg po dnie Morza Bałtyckiego i teraz jest jego operatorem. Od lata niemiecki socjaldemokrata kieruje ponadto radą dyrektorów nowej spółki Nord Stream 2 AG, należącej do Gazpromu.

Gazociąg Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Projektowi temu sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.

Gazprom zamierzał zawiązać spółkę z niemieckimi koncernami BASF, Juniper, austriackim OMV, brytyjsko-holenderskim Shell i francuskim Engie. W spółce Gazprom miał objąć 50 proc. akcji, a zachodnie koncerny - po 9 proc.

Pod koniec zeszłego roku Gazprom i jego partnerzy zwrócili się do polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zezwolenie na zawiązanie spółki do budowy Nord Stream 2. W lipcu UOKiK zgłosił zastrzeżenia do planów powołania spółki wskazując, iż gazociąg Nord Stream 2 może zwiększyć dominację Gazpromu w dostawach gazu do Polski. Wkrótce potem Gazprom i jego partnerzy wycofali wniosek z UOKiK.

PAP - mini


Zobacz także: KE udostępnia Rosji większą przepustowość lądowej odnogi Nord Streamu

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Nabucco first

    Po tym jak przyznali większą przepustowość Gazpromowi w gazociągu OPAL, mogą glośno krzyczeć, że NSII jest be... bo to i tak niewiele zmienia. NS I zwiększy tłoczoną objętość i puszczą OPAL-em na południe. Potem się zobaczy w zależności od sytuacji. Dodatkowo jeśli uda się Rosjanom zrealizować choćby jedną nitkę Turkish Stream to prawdopodobnie tranzyt przez Ukrainę spadnie.

  2. mefis58

    Co tu ma do rzeczy ten prymityw Kerry? Przecież "FAZ" od dawna, z częstotliwością równo przynajmniej raz na tydzień drukuje materiały o tym, że "Niemcy nie chcą...." po czym dowiadujemy się o kolejnych krokach zmierzających do .....zbudowania... ! Zwracam też uwagę na WYŁĄCZNIE polityczne powody dla których Niemcy miały by zablokować projekt, a o tym rzekomym "nagradzaniu" nie ma nawet co mówić bo dywagacje na taki temat obrażają inteligencję normalnego człowieka !!!

  3. Watek

    Amerykanie jednak słowa dotrzymują . Ponad 1 rok temu Kerry złożył publiczną deklarację, że NS 2 nie powstanie a facet chyba wie najwięcej z nas wszystkich. Putin słabnie ewidetnie, za dużo chciał wątków na raz rozgrywać i trochę się przeliczył.

  4. Piotrek_S

    Polska nie powstrzyma Nord Stream. Jeżeli NS II jest wspierany przez Niemcy, to on powstanie. W związku z czym powinniśmy więcej włożyć wysiłku w budowę Baltic Pipe niż w przeszkadzanie realizacji NS II. Budowa Baltic Pipe jest wspierany przez KE, więc jeśli Polska dogada się z Norwegią i Danią to on powstanie i UE udzieli funduszy na jego realizację.

  5. fx

    Polska musi robić swoje czytaj rozbudowa gazoportu i połączenie gazowe z Norwegią i Chorwacją. Przy pomocy USA patrz tani LNG będzie można spowodować że NS będzie zapełniony tylko w minimalnym zakresie czyli de facto przyniesie straty właścicielom. Rosyjski gaz kupujmy tylko okazjonalnie jeżeli ceny będą atrakcyjne i to przez rury z Białorusi i Ukrainy a broń boże przez NS.

  6. M

    Przecież Amerykanie już powiedzieli, że nie powstanie to o co ten szum?

  7. Gość

    Rychło w czasie , dopiero teraz Niemcy zauważyli że ten rurociąg obliczony jest na podział Unii Europejskiej.

Reklama