Reklama
  • Wiadomości

Niemcy nie wyślą żołnierzy wojsk lądowych do Syrii

Rząd niemiecki odmówił prośbie amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa i nie zgodził się na wysłanie do Syrii swoich żołnierzy z wojsk lądowych. Kontynuowana będzie natomiast dotychczasowa pomoc, związana przede wszystkim z użyciem lotnictwa.

Fot. www.bmvg.de
Fot. www.bmvg.de

Niemcy odrzucili formalną prośbę Stanów Zjednoczonych o wysłania żołnierzy wojsk lądowych do Republiki Arabskiej, aby „częściowo zastąpić” siły amerykańskie i pomóc pozostałym koalicjantom w walce z resztkami sił  Daesh. Amerykanom chodziło m.in. o wysłanie wojskowych instruktorów, specjalistów ds. logistyki oraz techników w celu pomocy siłom SDF (Syrian Democratic Forces), kierowanym przez Kurdów.

Prośba taka została formalnie złożona przez specjalnego wysłannika USA ds. zaangażowania w Syrię James’a Jeffrey’a. Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem władz niemieckich takie działanie byłoby jednak sprzeczne z przyjętą przez Niemcy strategią walki z grupami terrorystycznymi wchodzącymi w skład Daesh. W ramach tej strategii niemieckie władze zgodziły się na wysyłanie samolotów rozpoznawczych, tankowców powietrznych oraz wojskowych instruktorów – ale do Iraku.

„Rząd zamierza trzymać się obecnych środków w wojskowej koalicji krajów przeciwko tzw. państwu islamskiego, co jak wiadomo nie obejmuje wysyłania wojsk lądowych”.

Steffen Seibert - rzecznik niemieckiego rządu.

 Według agencji Reuters decyzja rządu niemieckiego o odrzuceniu żądania Stanów Zjednoczonych dotyczącego rozmieszczenia wojsk lądowych w Syrii: „może wzbudzić gniew prezydenta Donalda Trumpa, który chciał by kanclerz Angela Merkel bardziej zaangażowała się w działania wojskowe na Bliskim Wschodzie”.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama