- Wiadomości
Naloty izraelskie w Syrii. Celem Irańczycy
Izraelska armia ogłosiła w nocy z niedzieli na poniedziałek, że prowadzi ataki na irańskie cele w Syrii. Ostrzegła jednocześnie władze w Damaszku przed „wszelkimi próbami uderzenia na terytorium lub siły zbrojne Izraela”.

"Rozpoczęliśmy ataki na cele brygady al-Kuds" - poinformowała izraelska armia, nie podając jednak bliższych szczegółów. Brygada al-Kuds to elitarna jednostka irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Syryjskie media państwowe podały, powołując się na źródła wojskowe, że Izrael rozpoczął "intensywny atak" z powietrza, wykorzystując pociski kierowane, ale jednocześnie podkreśliły, że obrona przeciwlotnicza zniszczyła większość "wrogich celów".
Czytaj też: Izrael potwierdza naloty na cele w Syrii
Władze Izraela poinformowały o przechwyceniu w niedzielę nad północną częścią okupowanych Wzgórz Golan rakiety wystrzelonej z terytorium Syrii. Zdaniem strony izraelskiej rakietę odpalili Irańczycy a jej celem było zaatakowanie obiektów cywilnych. To zdarzenie miało być bezpośrednim powodem rozpoczęcia nalotów w Syrii.
Świadkowie mówią, że w nocy w Damaszku przez niemal godzinę było słychać głośnie eksplozje. Wcześniej w niedzielę władze Syrii poinformowały, że tego dnia syryjska obrona przeciwlotnicza odparła ataki izraelskiego lotnictwa na południu kraju. Według rosyjskich źródeł wojskowych celem samolotów było lotnisko w południowo-wschodnim Damaszku. Jednocześnie, jak poinformowało - cytowane przez agencję RIA Nowosti - centrum operacyjne rosyjskich sił zbrojnych, syryjskie systemy obrony przeciwlotniczej zestrzeliły ponad 30 pocisków manewrujących i bomb kierowanych podczas nalotów Izraela w poniedziałek nad ranem. Rosjanie informują, że w nalotach zginęło czterech syryjskich żołnierzy a kilkunastu zostało rannych.
W ostatnich latach izraelska armia wielokrotnie atakowała irańskie cele i libański Hezbollah, wspierany przez Iran, choć rzadko oficjalnie się do tych ataków przyznawała. Obaj wrogowie Izraela pomogli wraz z Rosją reżimowi syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada pokonać rebeliantów i dżihadystów podczas wojny domowej.
Rząd Izraela stale podkreśla, że nie będzie tolerował trwałej obecności wojskowej Iranu, swego strategicznego przeciwnika, w Syrii.
PAP/AH
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS