Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MSPO 2019: Rakiety przeciwlotnicze i przeciwpancerne z Izraela

Fot. Robert Czulda
Fot. Robert Czulda

Jak każdego roku także i podczas tegorocznej edycji MSPO w Kielcach izraelski koncern RAFAEL Advanced Defense Systems Ltd wyróżnia się jednym z największych stoisk w głównej hali oraz bogatą ofertą swych produktów. Jest to zarówno oferta wspólna – SkyCeptor wraz z Raytheonem – jak i indywidualna, na którą składają się między innymi rakiety przeciwpancerne Spike ER2 oraz przeciwlotnicze SPYDER, oferowane w programie NAREW.

Istotnym elementem tegorocznej ekspozycji izraelskiego giganta zbrojeniowego jest szeroka propozycja lotnicza, która w zakresie środków bojowych sprowadza się do trzech zasadniczych produktów. Pierwszym z nich jest rodzina pocisków przeciwlotniczych SPYDER, na którą składają się rakiety I-Derby oraz Python-5. Przykładem tej pierwszej jest wariant I-Derby ER, to jest model dalekiego zasięgu (BVR, Beyond Visual Range). Według producenta zasięg tego modelu to ponad 100 kilometrów. Konstrukcja ta jest przystosowana do zintegrowania z takimi samolotami jak F-16, F-15, Su-30, JAS-30, F/A-50, czy też Mirage-2000 i HAL Tejas. Rafael podkreśla, że I-Derby ER może być z powodzeniem wykorzystywana w systemach ziemia-powietrze SPYDER-SR, który według zapewnień jest w stanie neutralizować samoloty, rakiety manewrujące, śmigłowce oraz bezzałogowe statki latające. Wersja SPYDER-SR wykorzystuje wyrzutnię pochyłą i może atakować cele w odległości do 15 kilometrów na pułapie od 20 metrów do ponad 9 kilometrów. W wariancie SPYDER-MR (wyrzutnia pionowa) zasięg to do 50 kilometrów przy pułapie ponad 16 kilometrów. Rafael promuje ją jako propozycję w programie Narew.

image
Fot. Robert Czulda

Ciekawie prezentuje się DRONE DOME, a więc system przeznaczony do wykrywania i neutralizacji dronów rozmiaru nano i mikro. Zapewnia on ochronę w promieniu 360 stopni niezależnie od warunków pogodowych, jak i pory dnia i nicy. Rafael zapewnia, że system w żadnym stopniu nie zakłóca pracy innych urządzeń (na przykład lotniskowych), jak i działania tych dronów, które nie są zagrożeniem. Co istotne, DROME DONE może występować w wersji mobilnej i stacjonarnej. Według izraelskiego producenta może on wykryć obiekt o powierzchni 0,002 m2 z odległości 3,5 kilometra. Przechwycenie może nastąpić z użyciem lasera (hard) lub dzięki zakłóceniu sygnału od operatora (soft).

Oprócz tego Rafael prezentuje w Kielcach inteligentną amunicję powietrze-ziemia SPICE (Smart, Precise Impact, Cost-Effective). To rozwiązanie modyfikujące bomby lotnicze Mk 84 i Mk 83, przekształcające je w amunicję precyzyjną. Według danych Rafaela, naprowadzona wówczas bomba szybująca ma zasięg około 100 kilometrów. SPICE-250 nie jest jednak pakietem modyfikującym, lecz stworzonym od podstaw samodzielnym środkiem rażenia szerokiej gamy celów naziemnych. Posiada podwójny system naprowadzania – elektrooptyczny i satelitarny. Rafael podkreśla, że system tej pozostaje efektywny niezależnie od warunków pogodowych – tak w nocy, jak i w dzień.

SPICE-250 ma być odporny na zakłócenia sygnału GPS. Dane wprowadzane do systemu obejmują współrzędne geograficzne, informacje o topografii terenu w danym obszarze działania jak i informacje pogodowe. Dane te jak i stosowne parametry można wprowadzić albo przed misją, albo już w czasie jej trwania. Pozwalają one naprowadzić bombę na cel przy wspomaganiu nawigacją GPS i inercyjną (INS). By zachować precyzję, w czasie lotu systemy zamontowane w bombie porównują dane zbierane w czasie rzeczywistym przez głowicę opto-elektroniczną z danymi w komputerze pokładowym. Deklarowany promień niecelności wynosi mniej niż 3 metry, a prawdopodobieństwo namierzenia celu przez głowicę obserwacyjno-celowniczą pocisku to 95 procent. Samolot F-15 jest w stanie przenieść do 28 takich bomb, podczas gdy F-16 do 16. Poza tym w zakresie tegorocznej oferty lotniczej izraelska firma prezentuje elektro-optyczne zasobniki obserwacyjne.

W Kielcach nie mogło zabraknąć doskonale znanych w Polsce przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike. Łącznie, ujawnił Rafael przed MSPO, rakiety te w różnych wersjach zostały sprzedane w ilości 30 tysięcy sztuk do 33 odbiorców na całym świecie. Razem rakiety zintegrowano z ponad 45 różnymi platformami.

image
Fot. Defence24.pl.

Chociaż wariantów jest wiele, kilkukrotnie opisywanych na naszych łamach, to podczas tegorocznej edycji główny nacisk położono na wariant Spike ER2, oferowany zarówno dla nowych niszczycieli czołgów, jak i dla śmigłowców.

image
Fot. Defence24.pl.

Rafael liczy na kontrakt przy okazji modernizacji polskich Mi-24, ale również ma nadzieję, że Spike ER2 znajdzie się na uzbrojeniu Sokołów (Głuszców) oraz nowych śmigłowców, które być może kiedyś uda się pozyskać w ramach programu Kruk. Model ten zaprezentowano już w ubiegłym roku. Warto jednak przypomnieć, że wersja dla śmigłowców charakteryzuje się zasięgiem wynoszącym około 16 kilometrów, natomiast dla pojazdów naziemnych to około 10 kilometrów. Masa własna tego wariantu to 35 kilogramów.

image
Fot. Defence24.pl

Pociski rodziny Spike były też prezentowane jako uzbrojenie śmigłowca Black Hawk. Zademonstrowano aż trzy warianty tych rakiet: Spike ER2, ale też lżejsze od nich Spike LR2 i cięższe Spike NLOS.

image
Fot. Defence24.pl

Kolejnym elementem izraelskiej oferty, niezmiennie oferowanym Polsce oraz innym państwom, jest system obrony aktywnej Trophy APS, przeznaczony dla lekkich, średnich i ciężkich pojazdów różnych typów i przeznaczenia. Trophy osiągnął gotowość operacyjną w armii izraelskiej w sierpniu 2009 roku. Obecnie Trophy w wersji ciężkiej (Trophy-HV) jest zintegrowany z czołgami Merkawa 4. W warunkach bojowych wykorzystano go w 2014 roku podczas wojny z Palestyńczykami w Strefie Gazy. Trophy-HV jest również zamontowany na ciężkich transporterach opancerzonych Namer i amerykańskich czołgach Abrams.

W zakresie systemów rozpoznania, dowodzenia i kontroli (C4I), Rafael na MSPO przedstawia rodzinę łączności szerokopasmowej BNET SDR dla systemów naziemnych i powietrznych (BNET-HH dla żołnierza, BNET-V dla pojazdów, BNET-AR dla platform powietrznych). System zapewnia możliwość jednoczesnej transmisji danych głosowych, cyfrowych i obrazu. Rafael utrzymuje, że BNET SDR osiąga pełną użyteczność przy połączeniu z systemem kierowania ognia FIRE WAEVER, który zapewnia zintegrowanie różnych sensorów i wymianę danych z pola bitwy w czasie rzeczywistym. Prócz tego Rafael zaprezentował LITESHIELD, a więc zasobnik zapewniający 360-stopniową ochronę przed środkami walki elektronicznej nieprzyjaciela. Oparty jest on o konstrukcję zasobnika obserwacyjno-celowniczego LITENING. Jego rozmiar to 200 cm x 40 cm a masa wynosi do 200 kilogramów. Innym prezentowanym w Kielcach systemem walki elektronicznej jest zasobnik zakłócający SKYSHIELD. Przeznaczony jest on do neutralizacji nieprzyjacielskich radarów, aby w ten sposób stworzyć własnym samolotom strefę bezpiecznego działania.

image
Fot. Robert Czulda

Nie mogło oczywiście zabraknąć rakiety SkyCeptor, która oferowana jest wraz z Raytheonem w drugiej fazie polskiego programu Wisła (model rakiety pojawił się również w pawilonie amerykańskiego giganta). SkyCeptor, a więc wersja rakiety Stunner, to podstawowy środek ogniowy w systemie obrony powietrznej Proca Dawida, który osiągnął gotowość bojową w 2017 roku. Wraz z rakietami Stunner Proca Dawida jest przeznaczona do neutralizacji zagrożeń w zasięgu od 40 do 250 kilometrów, w tym ciężkich rakiet artyleryjskich oraz rakiet balistycznych krótkiego zasięgu. Pociski Procy Dawida wykorzystują energię kinetyczną do niszczenia celów, czyli tzw. hit-to-kill. Systemy pokładowe rakiety, tzn. sensory wykrywania i śledzenia celu, potrafią operować w każdych warunkach atmosferycznych.

Reklama

Komentarze (9)

  1. werte

    Każdy zaawansowany produkt zagraniczny ma "złotą śrubkę". Problem w tym że Izrael dla rosyjskich interesów jest gotów bez cienia wahania wykorzystać tę przewagę na niekorzyść kontrahenta o czym się przekonaliśmy w czasie konfliktu w Gruzji. Należy z tego wyciągać wnioski. Nasze Spike nie są w pełni spolonizowane a o ewentualnych rakietach nie ma nawet co dywagować. Czy stać nas na wątpliwości co do intencji Izraela oraz skuteczności ich broni nam sprzedanej w ewentualnych konflikcie?

    1. Tomasz32

      Czy myślisz że Izrael może sobie pozwolić na dywagacje na temat jakiegoś "magicznego wyłącznika" lub "złotej śrubki" jak napisałeś, które rzekomo miałyby się znajdować w różnych systemach broni czy sprzętu? Przecież to uderzyło by bezpośrednio w reputacje firm izraelskich które zajmują się produkcją broni i mogłoby spowodować brak chętnych na zakupy uzbrojenia z Izraela. Gdzie tu logika i jaki miałby być w tym interes Izraela?

    2. werte

      Taki z ciebie ekspert od interesów Izraelskich i ich gry polityczno-gospodarczej w każdym kraju? Taki jesteś pewien że sprzęt wysokich technologii przez nich oferowany ma tylko i wyłącznie katalogowe parametry? Do Gruzji może mógłbym się zastanawiać i dyskutować nad tymi zagadnieniami. Dzisiaj to już temat zamknięty. PS. Nawet gdybym był tak pewny produktów izraelskich jak ty to patrząc na ich politykę wobec Polski nie brałbym pod uwagę niczego z ich oferty. Tym bardziej że nie musimy. Rynek broni jest pełen rozwiązań i firm które odpowiadają naszym potrzebom.

    3. Davien

      Werte, rozumiem że wg ciebie izrael sprzedał kody zródłowe do UAV-ów których uzywał sam i uzywa ich USA Rosji???

  2. Strix

    Pirat już lata. Moskit LR jest kompletowane kilkadziesiąt rakiet do testów zakladowych. Plot na bazie CAMM I panom z Izraela podziekujemy.. Szczeg. po tym co zrobili w Gruzji!

  3. gnago

    "Spike. Łącznie, ujawnił Rafael przed MSPO, rakiety te w różnych wersjach zostały sprzedane w ilości 30 tysięcy sztuk do 33 odbiorców na całym świecie." I gdyby nie zwyczajne polskie piekiełko mielibyśmy udział finansowy w każdej wyprodukowanej sztuce. Gdy po latach dopięto kontrakt mamy udział w produkcji na własny użytek

  4. Derwisz

    Mesko składa spike To już jakiś sukces Tutaj kody źródłowe są nie potrzebne Sam produkt super w swojej klasie MON składa zamówienia Jest synergia Rafael przedstawił nową wersję i to też super wiadomość dla Polski

  5. Wojciech

    Rafaelowi już dziękujemy. Rakiety p-panc zrobimy sobie sami a trochę innych kupimy od Amerykanów.

    1. Lord Godar

      Czy może masz na myśli propozycję opracowania , powtarzam ... dopiero propozycję opracowania rakiet o zasięgu 4 km i przebijalności 700 mm ? Zasięg może i ok , ale obecnie , a już za kilka lat (bo to czas jej potencjalnego opracowania ) to ta przebijalność 700 mm to nieporozumienie w tej klasie ppk . Bez totalnego minimum 900-1000 mm nie ma co nawet wchodzić do gry .

    2. Gts

      Jesteś jakimś wcieleniem konficjusza z tą błyskotliwą wrzutką? Co chcesz zrobić samemu? Chyba tylko coś co inni mieli już 20 lat temu.

    3. jkjhljkhl

      Na tym polega nadganianie, robisz coś co inni robili już dawno. Możesz też ich przegonić, robiąc to lepiej - patrz piorun.

  6. Edmund

    Dodajmy 2 proste fakty. Konflikt polityczno-dyplomatyczny Izraela z Polską. Doskonała i daleko idąca współpraca Rosji z Izraelem, dzięki którym Izrael ma szerokie pole manewru w Syrii i w sprawie Iranu. Rosjanie nie robią tego za darmo.

  7. vvv

    obecny mon ma dwie zasady. przetarg moze wygrac albo Lockhed albo Martin :) Izraelskie systemy ppk pomimo ze sa lata swietlne przed tym co ma USA nie zostana kupione bo nie sa z USA :)

    1. krak

      W wypadku konfliktu z Rosją amerykańskie ppk zadziałają a izraelskie już niekoniecznie. Wszystko będzie zależało co Putin da Netanjahu. Do uzbrojenia musimy mieć 100 % zaufania. Jeszcze lepiej niech pozyskają nawet gorsze rakiety z Europy lub Korei ale z pełną licencją i wtedy najlepiej na tym wyjdziemy.

    2. fox

      dokładnie, dziękujemy za eskimoski sprzęt i ich "lojalność" względem klienta, na rynku są obecne inne firmy i będą nam dziękować że chcieliśmy kupić ich sprzęt. lepiej na tym wyjdziemy niż ze spike.

    3. vvv

      aha...jak niby ppk ma nie zadzialac? powiedz mi to geniuszu? :) czy ty myslisz ze one maja jakies tajne kody dostepu, tajne guziki "off" w szczegolnosci jezeli to sa nie zalezne systemy bez komunikacji z siecia? Izrael to w 100% sprawdzony dostawca uzbrojenia a twoje mity sa po prostu glupie i bezpodstawne. Izrael daje Polsce prawie ze pelna polinizacje a USA nie. jeszcze Francuzi maja swietny ppk MMP ale znowu nie sa z USA.

  8. Michał

    Izrael z Rosją się dogaduje jak mało kto. Zakup uzbrojenia z Izraela obarczony jest dużym ryzykiem politycznym i militarnym. Rakiety po prostu nie będą trafiały w cel. Izrael nie zawaha się narazić bezpieczeństwa Polski jeśli tylko uzna, że jest to dla niego korzystne, bo np. Putin poszedł na dalekie ustępstwa wobec państwa Izrael w zamian za kluczowe korzyści m.in. w Europie Środkowo - Wschodniej.

  9. B72

    Zrobia nas w konia jak z pelna licencja na spika, nic tam nie kupowac Narew- Camm ,brytyjczycy daja transfer technologii nie same obietnice jak Rafael.

Reklama