Reklama

Modernizacja śmigłowców takich jak Mi-24 czy Mi-17 jest koniecznością w sytuacji, gdy nowe maszyny pozyskane w programie śmigłowców uderzeniowych Kruk osiągną gotowość za 5-8 lat, a w kwestii maszyn transportowych perspektywa może być znacznie dłuższa. Zakres modernizacji jest związany przede wszystkim z dostosowaniem do standardów NATO, oraz zwiększeniem bezpieczeństwa.

Serwis Specjalny Defence24MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Podstawowy pakiet zarówno dla maszyn Mi-24, jak i Mi-17 obejmuje zintegrowany system łączności ZSŁ-1, Radiostacje VHF, UHF, HF oraz systemy wspomagające i nawigacyjne VOR/ILS, TACAN, MARKER, GPS. Kabina zostanie dostosowana do użycia gogli noktowizyjnych. Jak wygląda tego typu modyfikacja, można zobaczyć w postaci pulpitu Mi-24, który jest prezentowany na targach. Jego oświetlenie dostosowano tak, aby współdziałało z goglami NVG 3 generacji zgodnie z normą MIL STD-300.

WZL-1 MSPO
Wyrzutnie rakiet 68mm pod skrzydłem Mi-24 -fot. J.Sabak

Maszyny zyskają również system IFF zgodny ze standardem NATO. Zwiększenie bezpieczeństwa w warunkach bojowych zapewniają również rozpraszacze gazów wylotowych EWU oraz ukraińskie urządzenie aktywnie zakłócające podczerwieni typu KT-01 ADROS, którego zadaniem jest zmylenie nadlatujących rakiet.

W przypadku śmigłowca Mi-17 modyfikacje obejmują również wyposażenie poszukiwawcze i sprzęt medyczny, wciągarkę GOODRICH 76379-040 oraz stopień wejściowy, wysięgnik do liny zjazdowej oraz tylne stanowisko karabinu maszynowego. 

WZL-1 MSPO
Rakieta 68 mm, wyrzutnie pod skrzydłem Mi-24 i zmodyfikowany pulpit - fot. J.Sabak

Modyfikacja Mi-24 jest bardziej złożona i obejmuje również unowocześnienie systemów uzbrojenia. WZL nr 1 wyeksponowały na swoim stanowisku wyrzutnię rakiet kierowanych laserowo (indukcyjnych) 68 mm firmy Thales. Wraz z ZM Tarnów opracowano natomiast propozycję zastąpienia rosyjskiego, czterolufowego karabinu maszynowego JaKB-12,7 na amunicję 12,7x108mm w wieżyczce dziobowej polskim WKM-Bm zasilanym nabojami 12,7 mm w standardzie NATO, stosowaną w Wojsku Polskim. Jest to uzbrojenie identyczne z zastosowanym w śmigłowcu W-3PL Głuszec. 

WZL-1 MSPO
Fot. J.Sabak

W obu typach maszyn stosowane są silniki lotnicze TW3-117, które WZL nr 1 SA pozyskuje z ukraińskiej firmy Motor Sicz. Jednostki napędowe tego producenta dostępne są w wersji w której agregaty produkcji rosyjskiej zastąpiono elementami innych producentów.

Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Oprócz kompleksowej modernizacji i remontów śmigłowców Mi-24 i Mi-17 WZL nr 1 realizuje również inne zaawansowane projekty technologiczne. Podczas MSPO zaprezentowano przykłady, takie jak statecznik poziomy samolotu szkolno-bojowego nowej generacji „Grot-2”, skrzydło bezzałogowego celu powietrznego „szerszeń” oraz dostosowane do aplikacji lotniczych wiązki elektryczne wykonane w technologii opracowanej przez WZL nr 1. 

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Racjonalista

    Mi-24 powinny mieć ppk z prawdziwego zdarzenia takie jak Spike/Spike -NLOS albo Hellfire. Zamiast tego WKM-B proponuje działko rotacyjne 3-lufowe M-197 20mm używane w AH-1Z albo A-129/T-129, lub chociaż opracowany niedawno w Tarnowie 12,7mm szybkostrzelny 6-lufowy wkm w systemie Gatlinga. Ta pukawka z Głuszca jest za słaba na rasowy śmigłowiec bojowy.

    1. lk5

      Mi-24 a tym bardziej Głuszec nie będą już rasowymi "uderzeniowcami". Mi-24 jest potencjalnie świetny do CSAR i na misje. Jeśli skorupa wytrzyma min 15 lat w min 15 sztukach, to warto w nie zainwestować i to poważnie - Spike-ER. Mi-17 to poezja transportu śmigłowcowego. Jak tu pozyskać więcej nowych tych maszyn, bez zgrzytu politycznego? Po co kupować zachodnie jak WZL-1 całkowicie panują nad ich serwisem? Mi-17 jest genialny? Współpraca z Motor Sicz jak najbardziej wskazana, ale przy przenoszeniu produkcji/serwisu do nas i transferze technologii. Żal sprzedanych Świdnika i Mielca. Czy są jeszcze do odzyskania? WZL-1 chyba powinny mieć profil 100% niezależnego serwisu helikopterów (niestety z wyjątkiem części zamiennych do silników i przekładni, bo ich nie produkuje, chyba że Motor Sicz otworzy produkcję u nas) na wyposażeniu WP, przynajmniej tych przyszłych BiedaHawków i W-3 wszelkiej maści. Jak można było sprzedać fabrykę pozbawiając się praw do licencji W-3 i innych??? Rozumiem sprzedanie licencji z fabryką, ale nie pozbawianie się praw do niej. Koreańczycy też nam sprzedali licencję na K9.

    2. anakonda

      a po co chcesz odzyskiwac mielec i swidnik żeby wiatr po nich chulał? a tak to ludzie maja prace a my możemy cos wyklecic w łodzi w wzl1

  2. sorbi

    A dlaczego opracowano propozycję zastąpienia rosyjskiego, czterolufowego karabinu maszynowego JaKB-12,7 w wieżyczce dziobowej polskim WKM-Bm zasilanym nabojami 12,7 mm, a nie wielolufowym karabinem maszynowy WLKM 12,7 mm o szybkostrzelności 3600 strzałów na minutę???.

    1. Park

      Bo jest już stosowany z powodzeniem w lotnictwie a tak duża szybkostrzelność wbrew pozorom nie jest wymagana ważniejsza jest precyzja.

    2. J.I.Jack

      to też jest chyba w ofercie, tylko nie ma w prezentacji na MSPO

  3. Wojciech

    Czyli można handlować z Motor Sicz. A może da się z nimi zrobić wspólny śmigłowiec. W końcu mieliśmy 2 fabryki śmigłowców a WZL też sroce spod ogona nie wypadły. Najtrudniejszą część czyli silniki i przekładnie Ukraińcy robią na światowym poziomie.