Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

MSPO 2017: Europejska amunicja krążąca

Model systemu amunicji krążącej Fire Shadow produkcji MBDA. Fot. Paweł Ziemnicki/Defence24.pl
Model systemu amunicji krążącej Fire Shadow produkcji MBDA. Fot. Paweł Ziemnicki/Defence24.pl

Podobnie jak w poprzednich latach, na tegorocznym MSPO europejski potentat w dziedzinie systemów rakietowych – koncern MBDA prezentuje proponowane przez siebie rozwiązania, w tym niektóre po raz pierwszy w naszym kraju dla tak szerokiego grona zwiedzających. Jedną z takich nowości był system amunicji krążącej Fire Shadow oferowany nie tylko z myślą o szukających takich rozwiązań wojskach operacyjnych, ale może również dla WOT.

Systemy tzw. amunicji krążącej powstały w wyniku potrzeby posiadania przez wojsko taniego a przy tym precyzyjnego środka ataku, będącego niejako bardziej uniwersalną w zastosowaniu alternatywą dla niekierowanej i kierowanej amunicji artyleryjskiej. System taki jest w stanie przebywać przez pewien czas w powietrzu, pozyskiwać i przekazywać dane (działanie w systemie ISR) a w wypadku zmiany decyzji o celu ataku przerwać naprowadzanie i rozpocząć poszukiwanie nowego obiektu. W zasadzie rozwijane są dwa rodzaje takich pocisków/BSP – małe systemy startujące z ręki przeznaczone np. dla wojsk specjalnych czy większe, używane głównie w pododdziałach artylerii czy mające zastosowanie na jednostkach morskich.

Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

 

Jedną z najnowszych koncepcji uniwersalnego pocisku/BSP od MBDA, pełniącego funkcję zarówno platformy ISTAR jak i uderzeniowej jest Caelus. Jest to lekki system przyszłości wykorzystujący do napędu elektrycznego gromadzenie energii z zewnątrz, mogący przebywać do dwóch godzi w powietrzu i w wypadku niezrealizowania misji ataku powracający do bezpiecznej strefy.

Fire Shadow to system amunicji krążącej zaprojektowanej przez MBDA Missile Systems do użycia w wojskach lądowych (chociaż obecnie koncern proponuje jego wersję Maritime Fire Shadow do zastosowania nad morzem) o zasięgu działania ponad 100 km i z możliwością przebywania w powietrzu do 6 godzin. Umożliwia on dokonanie precyzyjnych ataków na cele stacjonarne i ruchome przy czym pozostaje w powietrzu przez kilka godzin prowadząc rozpoznanie i przekazując pozyskane dane. Idea stworzenia takiej amunicji sprowadza się też do działania w systemie patrolowo-atakujacym nad obszarem prowadzenia walki, gdy nie znamy dokładnego położenia obiektów przeciwnika lub gdy te położenie ulega częstym i szybkim zmianom.

Fire Shadow ma 4000 mm długości, waży ponad 200 kg i jest zdolny do krążenia z prędkością od 150 do ponad 300 km/h na maksymalnej wysokości prawie 4600 metrów.

Dzięki specjalnemu pakietowi oprogramowania VCS-4586 z CDL i łączem wymiany danych Ultra, jego operatorzy uzyskują dane w czasie rzeczywistym i precyzyjnie naprowadzają go na cel. Fire Shadow może też otrzymywać informacje z różnych źródeł w potencjalnie dostępnym środowisku sieciowym lub informatycznym (może to być np. samolot ISTAR lub BSP taki jak Watchkeeper).

Jego start jest wspomagany dodatkowymi przyspieszaczami w postaci silników rakietowych, po odrzuceniu których działa główny silnik rotacyjny o mocy kilkudziesięciu KM ze śmigłem pchającym. Za pomocą systemu zobrazowania Selex (głowica optoelektroniczna z przodu kadłuba) przesyłane są obrazy do jednostki kontrolnej. Sam pocisk ma parę rozkładanych w locie skrzydeł i przenosi głowicę bojową o masie ok. 22,5 kg.

Zgodnie z przyjętą przez MBDA koncepcją jego użycia, ma on być odpalany z kontenerowych wyrzutni startowych zamontowanych na ciężarówkach.

Założenia konstrukcyjne systemu powstały w oparciu o wymagania brytyjskich wojsk lądowych na tani w pozyskaniu i eksploatacji, precyzyjny system amunicji krążącej – Loitering Munition Capability Demonstration (LMCD) oraz wcześniejsze wymagania US Army i US Air Force Special Operations Command (program Lethal Miniature Aerial Munition System – LMAMS). Początkowo MBDA we współpracy z IAI zaoferowała Brytyjczykom system Harpy, który był jednym z finalistów programu LMCD. Jednak ostatecznie zdecydowano się na samodzielne opracowanie pocisku od podstaw.

W latach 2010-2011 przeprowadzono serię prób i testów Fire Shadow (m.in. w Vidsel na terenie Szwecji) podczas których sprawdzano poprawność integracji poszczególnych komponentów składowych systemu, procedury jego uruchomienia i startu, zachowanie podczas lotu, dokładność funkcjonującego systemu pozycjonowania oraz poprawność działania  łącza przekazywanych danych z naziemnym stanowiskiem kierowania. W trakcie testów amunicja krążąca wykonywała lot na zadanej trasie podczas którego przeprowadzała szereg manewrów.

Kolejny etap testów sprawdzał poprawność działania funkcji Man-In-The-Loop (MITL) czyli stałej kontroli systemu przez operatora, który jest w stanie wykryć i zniszczyć rozpoznany cel ataku lub go zmienić na inny.

Należy podkreślić, że koncern MBDA ściśle współpracuje z każdym przyszłym użytkownikiem systemu nie tylko w zakresie jego wprowadzenia do eksploatacji czy procesu szkolenia, ale również w dopracowaniu konstrukcji do specyfiki wymagań czy przyszłej taktyki i procedur użycia go na polu walki. Od samego początku rozwoju Fire Shadow zakładano, że będzie to system modułowy w budowie, z dużym potencjałem rozwojowym  i łatwy do dostosowania do nowych wymagań różnych armii.

Planowano, że Fire Shadow wejdzie do eksploatacji w pododdziałach Royal Artillery (pierwszy miał je otrzymać 39 pułk artylerii), gdzie funkcjonował będzie jako element spełniający zakładaną strategię rozwoju niedrogiej, a przy tym skutecznej broni. System miał być operacyjnie testowany w Afganistanie. Plany jednak przerwano, pomimo tego system nadal pozostaje w polu zainteresowania wojsk brytyjskich.

Serwis Specjalny Defence24MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Kowalskiadam154

    Jeżeli chodzi o obronę to należy trzymać się z daleka od wszystkiego co europejskie