Reklama
  • Wiadomości

Macierewicz: Dwa śmigłowce do testów dla wojska z miesięcznym opóźnieniem

Pomimo miesięcznego opóźnienia dwa śmigłowce do testów trafią do polskiej armii - zapewnił szef MON Antonii Macierewicz. Pytany o rozważany zakup samolotów wielozadaniowych, powiedział: „głównie myślimy tutaj o F-16”. 

Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl
Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl

Macierewicz był pytany w czwartek w TVP Info o dostarczenie śmigłowców dla polskiej armii. Szef MON przyznał, że według zapowiedzi do końca ubiegłego roku miały się pojawić dwa śmigłowce Black Hawk. "Rzeczywiście nie udało się tego zrealizować. Został przesunięty termin o jeden miesiąc i w tym terminie zostanie to zrealizowane. Dwa pierwsze (śmigłowce - przyp. red.) do testów próbnych, do ćwiczeń zostaną przekazane polskiej armii. Mogę za to przesunięcie serdecznie przeprosić. Ale to z punktu widzenia sił zbrojnych nie ma specjalnego znaczenia" - powiedział.

Odniósł się także do ewentualnego zakupu samolotów F-16 dla polskich sił zbrojnych. W środę wiceszef MON Bartosz Kownacki zapowiedział, że w ciągu półtora miesiąca MON zdecyduje, w jakim kierunku prowadzić modernizację lotnictwa bojowego, a wśród rozważanych opcji jest zakup używanych samolotów F-16 lub nowych F-35.

Rozważamy różne możliwości, które byłby korzystne, czy to samolotów F-16 używanych, czy nowych, czy jakichś innych rozwiązań. To jest dzisiaj przedmiotem bardzo pogłębionych analiz i w niedługim czasie może nie tyle będzie można powiedzieć, co zdecydujemy, natomiast - w które kierunki na pewno nie pójdziemy.

Wiceminister Bartosz Kownacki

Macierewicz zaznaczył, że podczas kwietniowej narady kierowniczej kadry wojska polskiego musiał "skorygować plan modernizacji polskiej armii, jasno ustawiając priorytety". "Głównym priorytetem, najważniejszym kierunkiem działania modernizacji polskiej armii uczyniłem obronę powietrzną" - mówił. Przyznał, że przed ministerstwem stoi kwestia "możliwości rozszerzenia potencjału o samoloty wielozadaniowe". "Głownie myślimy tutaj o F-16" - poinformował szef MON. Dodał, że ze strony producenta ze Stanów Zjednoczonych jest "gotowość do rozmowy na ten temat".

Zwrócił uwagę, że wśród rozważanych opcji zakupu są maszyny "wyprodukowane dawniej" i "świeże". Zaznaczył, że w przypadku zakupu tych pierwszych, będą one musiały "podlegać zabiegom technologicznym" w Polsce, "co ma swoje dobre, ale i gorsze strony". Macierewicz podkreślił, że o decyzji, które samoloty trafią do polskiej armii, będzie "rozstrzygał rachunek ekonomiczny, ale przede wszystkim użyteczność i przydatność dla wojska".

Czytaj więcej: Używane Jastrzębie dla Sił Powietrznych? "Długa lista trudnych pytań" [ANALIZA].

Obecnie obok 48 F-16C/D Block 52+ polskie lotnictwo dysponuje około 30 maszynami MiG-29, a także myśliwsko-bombowymi Su-22. Pomimo ograniczonej modernizacji części MiGów, obydwa typy samolotów wymagają zastąpienia. Z kolei zdolności F-16 są ciągle rozwijane. Przykładem są umowy zawarte w 2014 roku, na integrację pocisków AGM-158A JASSM i modernizację maszyn do standardu M 6.5, oraz w 2016 roku - na pozyskanie i integrację pocisków AGM-158B JASSM-ER. Polskie "Jastrzębie" wzbogacą się też o pociski powietrze-powietrze AIM-9X Block II Sidewinder i AIM-120C7 AMRAAM.

We wtorek rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz zapowiedział, że najpóźniej na przełomie stycznia i lutego trafią do wojska pierwsze śmigłowce do testów. Według niego ministerstwo do końca tygodnia przygotuje koncepcję offsetową, a następnie zaprosi producentów.

PAP/MR

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama