Reklama

Geopolityka

Fot.californiasurgicalinstituteblog.com

Korea Północna stawia Stanom Zjednoczonym twarde warunki

Korea Północna ogłosiła, że jeżeli Stany Zjednoczone i Korea Południowa chcą usiąść z nią do stołu negocjacji, musi zostać spełnionych szereg warunków, w tym zniesienie sankcji przeciwko Pjongjangowi.



Czytaj też: Korea Południowa chce amerykańskie śmigłowce bojowe za 1,5 mld dol.

Pjongjang domaga się również od swoich przeciwników, wycofania "broni nuklearnej rozmieszczonej w regionie" (aluzja do strategicznych sił amerykańskich). Według reżimu, otworzyło by to drogę do globalnego nuklearnego rozbrojenia. Reżim północnokoreański żąda także zakończenia dorocznych wspólnych ćwiczeń wojskowych prowadzonych przez Amerykanów i Koreańczyków z południa.

Czytaj też: Amerykański śmigłowiec rozbił się tuż przy granicy z Koreą Północną

Seul uznał ze swojej strony warunki Pjongjangu za niedopuszczalne i wezwał do ich wycofania. Niemniej jednak, wydaje się, że tak twarde warunki postawione północnokoreański nie są przypadkowe. Pjongjang mógł bowiem odebrać jako słabość fakt, iż Stany Zjednoczone zrezygnowały  z testów pocisków rakietowych dalekiego zasięgu Minuteman w Kalifornii, a następnie odwołały kilka wspólnych ćwiczeń z armią południowokoreańską.

Z drugiej strony, Korea nie zdecydowała się na kolejne próby pocisków bądź próby nuklearne w czasie obchodów 101. rocznicy urodzin Kim Ir Sena, czego spodziewało się wielu analityków. Może to wskazywać na jej ogólną skłonność do negocjacji, choć na razie obwarowanych niemożliwymi do spełnienia warunkami.

Czytaj też: „Kolejne testy jądrowe w połowie kwietnia blisko rocznicy urodzin Kim Ir Sena” – analityk ds. Korei dla Defence24

Napięcie na Półwyspie Koreańskim narasta od 12 lutego br., gdy miała miejsce ostatnia próba jądrowa Korei Północnej. ONZ odpowiedziała na to wydarzenie sankcjami przeciwko reżimowi. Kim Dzong Un zagroził atakami na kontynentalne Stany Zjednoczone oraz Koreę Południową, zerwał formalne zawieszenie broni z sąsiadami (11 marca), przerwał komunikację z Południem za pośrednictwem „gorącej linii" i postawił swoje wojska w stan najwyższej gotowości.

Czytaj też: Kryzys koreański: John Kerry uspakaja sojuszników i szuka poparcia ze strony Chin

Sankcje nałożone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ zabraniają Korei Północnej rozwijać technologii nuklearnej i balistycznej. Choć ewentualną decyzję o ich zniesieniu musiałby podjąć kolegialnie organ ONZ, Pjongjang liczy na to, że USA mogą wpłynąć na pozostałych członków Rady.

(MMT)

 
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama