Reklama

Geopolityka

Wielkie manewry armii indyjskiej. Tylko sprawdzony sprzęt

HAL Rudra Fot.  Phaneesh N (CC BY-ND 2.0)
HAL Rudra Fot. Phaneesh N (CC BY-ND 2.0)

Pomimo zapewnień o załagodzeniu sytuacji trwa rozwijanie sił Indii i Chińskiej Republiki Ludowej po obydwu stronach Himalajów. Po stronie indyjskiej, poza zakupionymi niedawno śmigłowcami AH-64E Apache Guardian, ćwiczą głównie jednostki wyposażone w liczny i wypróbowany sprzęt wyprodukowany w Rosji, bądź w Indiach, zwykle wytwarzany na podstawie rosyjskich licencji.

Zgodnie z informacjami indyjskiej prasy wzdłuż granicy w prowincji Ladakh, na której rubieżach doszło miesiąc temu do walki wręcz z chińskimi żołnierzami, rozmieszczane są tam jednostki wyposażone w czołgi T-90S/SK Bhiszma i bojowe wozy piechoty BMP-2 Sarath. W powietrzu „Apaczom” towarzyszą śmigłowce Mi-17V5 i krajowej produkcji lekkie maszyny bojowe HAL Rudra.

Wyposażone w nie jednostki prowadzą manewry, na których pojawili się 17 lipca najwyżsi dowódcy indyjscy: minister obrony Rajnath Singh, szef sztabu  obrony gen. Bipin Rawat i dowódca wojsk lądowych gen. Manoj Mukund Naravane. Obserwowali oni działania swoich żołnierzy na pokazach w rejonie wsi Stakna w dystrykcie Leh. W ich obecności przeprowadzono m.in. desant spadochronowy.

Bwp Sarath (prawie 2700 egzemplarzy w służbie) były budowane w Indiach na rosyjskiej licencji i poza drobnymi detalami przypominają odpowiednik rosyjski. Ich uzbrojenie stanowi 30 mm armata automatyczna, współosiowy karabin maszynowy 7,62 mm i kierowane pociski przeciwpancerne 9K113 Konkurs o zasięgu 4 km. One także są produkowane w Indiach, przez firmę Bharat Dynamics Limited. Obecnie planowana jest ich wymiana na krajowy gąsienicowy bwp "przyszłości" Abhay.

Czołgi T-90S (ok 2 tys. w służbie) także są budowane w Indiach, a indyjski klient ceni je sobie za niezawodność (wyższa niż np. krajowej produkcji czołgów Ajrun) i dużą szybkostrzelność 125 mm armaty (7-8 strzałów na minutę) osiągniętą dzięki zastosowaniu automatu ładującego. Bhiszma jest także w stanie wystrzeliwać z lufy rakietowe pociski kierowane 9M119 Refleks.

Warto też zwrócić uwagę na śmigłowiec HAL Rudra, będący uzbrojoną wersją transportowego HAL Dhruv. Maszyna ta powstała w ponad 50 egzemplarzach i wydaje się konstrukcją bardzo podobną w założeniach do polskiego Głuszca, z tym że Hindusi posunęli jej program dalej. Uzbrojenie Rudra stanowią działka, karabiny maszynowe i 70 mm niekierowane pociski przeciwpancerne, ale mogą one też przenosić pociski powietrze-powietrze bardzo krótkiego zasięgu, a docelowo będą zdolne do przenoszenia ośmiu kierowanych pocisków przeciwpancernych HeliNa produkcji krajowej.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Ech

    Podobaja mi sie nazwy Indyjskiego uzbrojenia odwlujace sie do tradycji Hinduzimu - Rudra - "bog znisczenia" . Abhaj - "Nieustraszony" Bihima, Arjun it- - to bohaterwie Mahabharaty i Gity gdzie sie uwaza ze opisy przedstawija uzwanie broni atomowej w jakiejs starej cywilizacji "po wytzreleniu rozbylo 1000 slonc w jednym miejscu..." co ciekawe i Schopenchuer i Eistein czytytwali te ksiegi, Openchaimer sam pisal ze to jego ulubiony fragmnt. Co tam dalej "Agni 1 i Agni 2" czyli "bog ognia 1 i 2" Ciekawe:)