Reklama

Geopolityka

USA: F-16 dla Turcji tylko po przyjęciu Szwecji i Finlandii do NATO

Fot. Turkish Air Force.
Fot. Turkish Air Force.

„Kiedy protokoły akcesyjne do NATO zostaną ratyfikowane przez Turcję, Kongres może rozważyć sprzedaż myśliwców F-16” — napisali senatorowie Jeanne Shaheen i Thom Tillis w liście podpisanym przez 25 członków amerykańskiego parlamentu. Dokument, w którym uzależniają oni zezwolenie na warte 20 mln dolarów dostawy sprzętu lotniczego do Turcji od decyzji Ankary w sprawie akcesji Szwecji i Finlandii do NATO trafił na biurko prezydenta Joe Bidena.

Reklama

Senatorowie argumentują, że Turcja łamie swoje zobowiązania wynikające z umowy trójstronnej, podpisanej w 2022 roku z Finlandią i Szwecją. Na mocy tego dokumentu oba kraje miały podjąć działania przeciwko zdelegalizowanej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i potencjalnie dokonają ekstradycji niektórych osób w zamian za ratyfikację przez Turcję ich wniosków o członkostwo w NATO. W tym zakresie oba kraje poczyniły pewne działania, które nie spotkały się ze wzajemnością ze strony Ankary.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Jednocześnie amerykańscy senatorowie zwrócili uwagę na to, że Turcja „okazała się cennym sojusznikiem w NATO podczas trwającej nielegalnej inwazji Rosji na Ukrainę" i podkreślają jej „zaangażowanie we wdrażanie umowy zbożowej wynegocjowanej przez ONZ, która umożliwiła Ukrainie eksport zboża i zapobiega światowemu kryzysowi żywnościowemu".

Ich stanowisko jest jednak nieugięte. Jeśli Ankara nie spełni swoich zobowiązań, Kongres nie wyrazi zgody na sprzedaż Turcji w ramach systemu FMS 40 samolotów F-16 Block 70 oraz pakietów modernizacyjnych dla samolotów F-16C/D znajdujących się już na wyposażeniu Türk Hava Kuvvetleri. Łączna wartość tych kontraktów sięga 20 mld dolarów (Turcja eksploatuje bowiem około 250 sztuk F-16C/D).

Przed listem do prezydenta, 31 stycznia, członek Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych Chris Van Hollen, poruszył kwestię nałożenia sankcji na Turcję za odmowę ratyfikacji członkostwa Szwecji i Finlandii w NATO. „Musimy pracować w koordynacji z naszymi partnerami (z Europy – przyp.red.) i rozważać potencjalnie różne rodzaje sankcji, jeśli Erdogan będzie nadal blokował wstąpienie do NATO Finlandii i Szwecji" – powiedział prasie Van Hollen.  

Czytaj też

Przewodniczący Senackiej Komisji ds. Stosunków Zagranicznych Bob Menendez idzie jeszcze dalej i stwierdził, że wykorzysta swoją pozycję do wstrzymania sprzedaży F-16 przez Kongres w kontekście nie tylko powiększenia NATO. Zwraca jeszcze uwagę na szerszy kontekst więzienia dziennikarzy i przeciwników politycznych w Turcji, a także napięcia w stosunkach z Grecją w kontekście Morza Śródziemnego.

Ankara ma więc w USA wielu przeciwników sprzedaży nowoczesnego sprzętu i będzie musiała ustąpić w kwestii Szwecji i Finlandii lub przygotować się na problemy. Modernizacja F-16 i dostawy nowych maszyn są kluczowe dla podtrzymania możliwości tureckich sił powietrznych. Alternatywne rozwiązania stanowią tylko erzac a nie rozwiązanie problemu. Przynajmniej do wdrożenia nowych typów płatowców.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Avengers

    Przyklad Iranu i ICOPA - pokazuje ze gdy jedna strona przestrzega umow - USa moze w kazdej chwili zrezgnwac. Troche jak z Indianamai "Ta ziemia bedzie wasza po wsze czasy jak mowi nasz Bialy OJciec w Waszyngtonie" - a potekm kiszka. W kazdym razie jaka gwarancje ma Turcja ze jesli ona dotrzma umowy drua strona tez?

    1. Milutki

      To co rzadaja senatorowie nie jest nawet umową a tylko rządaniem dobrej woli, Turcja w zamian usłyszała że będzie miała uznanie jako dobry sojusznik , nic więcej. Po spełnieniu aktu dobrej woli będą kolejne rzadania nawet w czasie produkcji F16 USA będą straszyły że ich nie dostarczą

  2. TheGreekAegean

    @Milutkio, skoro tak jest to czemu Erdo i jego laska Akar cigle placza ze Grecja grozi Turcji. Wyspy na morzu Egejskim, to sa niezatapialne lotniskowce i sa najwikrzym plusem Grecji, gdyby Erdo stuknelo w glowe i chcil zrobic jakas interwencje. Osobiscie to bym bardzo sie ucieszyl, gdyby to zrobil bo prpoblem Turecji by sie skonczy na jakies 50-100 lat u byl by spokoj. Ale Erdo jest glupi, ale nie az tak. Krowa ktora duzo ryczy malo mleka daje .... Jednak sadze ze predzej czy poznije Turcja bedzie podzielona na 3 czesci : Konstantynopol + wybrzeza morza Egejskiego (gdyz ci ludzie sa wzglednie cywilizowani i maja duza namieszke Grckich nacji), na Kontynentalna Turcje (Seldzuki i inne dzikusy) oraz Kurdystan. Nie traz, za jakies 10-20 lat. Turcja jest chorym tworem i nie moze byc tak dlugo, podobnie jak z Cesarstwem Otomomanskim

    1. Milutki

      Lotniskowiec pływa a wyspa nie , zawsze jest wiadomo gdzie leży i można ją ostrzelać jak wszystko co do niej się zbliża. Grecja ten stan rozumie USA też Amerykanie wiedzą że jeżeli chce kontrolować Morze Śródziemne to musi wspierać Grecję, Turcja też to rozumie , nie ustąpi, nie musi , ma czas , za 10-20 lat to prędzej prawosławny świat do którego należy Grecja dalej bedzie się dzielił i walczył ze sobą , to już się dzieje, Turcja natomiast będzie przyjacielem wszystkich tak jak teraz. Grecja może się zapłakać w swojej zawiści

  3. wert

    turcy mają słaba pozycję negocjacyjną, wiele już nie ugrają. W maju wybory i erdogan odpuści, ważne aby kandydaci nie wydali im Kurdów. Prazktycznie Finlandia i Szwecja są już w NATO, mają gwarancje bezpieczeństwa USA. Nie ma opcji zostawienia ich w przypadku agresji. NATO ma pełną zgodę na korzystanie z ich przestrzeni powietrznej co jest b ważne, samoloty z flot na M Pólnocnym będą operować nad Polską. Po wyborach przepychanki powinny się skończyć, turcy dostaną efy a kandydaci oficjalne pisma

    1. Milutki

      Pozycja negocjacyjna Turcji jest teraz lepsza niż kiedykolwiek wcześniej, wszyscy wkoło ze sobą walczą a Turcja ma spokój i jest potrzebna wszystkim. Zapotrzebowanie na broń w Turcji jest teraz mniejsze niż jeszcze np 10 lat temu, Turcja ma opcję czekania. Amerykanów drażni ta sytuacją, im się marzy powrót do czasów Turcji jako wasala. Inna sprawa czy Turcja z swojej mocniejszej pozycji negocjacyjnej skorzysta , czas pokaże.

    2. GB

      Milutki, Turcy walczą w Syrii i Libii. Ma od zawsze na pienku z Grecją, a jak by doszło do konfliktu to Grecją otrzyma pomóc NATO I UE, a nie Turcja. Zapotrzebowanie na broń w szczególności zaś samolotów jest większe niż 10 pat temu, a to dlatego że tureckie F-16 są coraz starsze i potrzebują modernizacji już, bo greckie takową już przechodzą.

    3. Milutki

      @GB , Turcja obecnie nie walczy ani w Libii ani Syrii a w razie walki systemy które posiada wystarczą W razie wojny z Grecją ma inne systemy które może użyć, Grecja jest na trudniejszej pozycji niż Turcja bo musi walczyć na tysiacaj wysp i jej obecną armia mimo że w skali świata jest dobra to za słaba na swoją misję. Tak, Grecja otrzymałaby wsparcie od NATO bo wszystkim zależy aby Turcja była słaba i zależna od zachodu drażni ich Turcja samodzielnie potrafi zwiększyć przewagę nad Grecja I działać asertywnie . I dlatego Turcja nie ma powodu występować przeciw komukolwiek np. Rosji bo zachód sobie tego życzy.

  4. Milutki

    Wojna na Ukrainie nie skończy się w 2023 roku a podpisania przez Rosję kapitulacji i dołączenia da bloku państw zachodnich nie będzie. Europę czekają dziesiątki lat sąsiedztwa z 140mln rządnymi krwi i zemsty Rosjanami. Za kilka lat do Rosjan dołączą Chińczycy próbujący zdobyć Tajwan. Europa i USA mający tak dużo wyzwań jednak konfliktują się z Turcją aby bronić garstki ocalanowych komunistów i ich tworu w płn Syrii który I tak upadnie jak wcześniej Irak i Afganistan. Jakkolwiek by się nie skończyła sprawa samolotów F16 obecna sytuacja jest sygnałem dla Turcji że w pewnym momencie Turcja musi pozwolić Europejskiej ćmie lecieć do ognia samej

    1. Pan X

      Trudno wywnioskować kiedy wojna się skończy ale gdy tylko to nastąpi, to Rosja nie będzie już kolosem na glinianych nogach, a karłem bez nóg. Z tych 140 mln zostanie zabitych i okaleczonych 2 mln mężczyzn zdolnych do walki. Potem Rosja zapłonie, Tatarstan, Inguszetia, Czeczenia, Jakucja i inne obszary ogłoszą swoją niepodległość, a potencjalny sojusznik Rosji, czyli Chiny okażą się dla nich wrogiem większym niż III Rzesza. W chińskich szkołach do dziś uczy się dzieci na lekcjach geografii, mówiąc na rosyjską daleką Syberię "tereny Cesarstwa Qing, tymczasowo utracone na rzecz Federacji Rosyjskiej".

    2. Chyżwar

      Sugeruję zapoznać się "rozumowaniem indukcyjnym". Hipotezę o perspektywach wojny na Ukrainie uważam za słuszną. Podobnie jak wybuch konfliktu na Pacyfiku. Ale na reszcie możesz się nieźle pośliznąć. Twój kraj kieruje lufy w stronę państwa należącego do NATO. Mało wam było problemów z Altayem?

    3. Milutki

      @Pan X , do kompletu nie dodałeś jeszcze problemów demokrafocznych Rosji które mają rozwalić ten kraj . Wszystkie te prognozy słyszymy od lat ale z nich nic się nie zbliża do spełnienia, w wielu sprawach raczej idzie w przeciwnym kierunku . Proponuję twardo stąpać po ziemi a nie bujać w chmurach

Reklama