Reklama

Unia Europejska chce uderzyć sankcjami w Izrael

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas
Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas
Autor. Flickr / @EU2017EE Estonian Presidency

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas ogłosiła plan nałożenia sankcji na Izrael. Celem Komisji Europejskiej ma być danie „wyraźnego sygnału, że UE domaga się zakończenia wojny w Gazie”.

Plan przedstawiony przez Kallas ma zakładać ograniczenie przez kraje Unii Europejskiej stosunków handlowych z Izraelem, a także, jak podaje Politico, „nałożenie sankcji na najwyższych urzędników w związku z naruszeniem praw człowieka w Strefie Gazy”. O kim mowa? Według portalu mowa tu konkretnie o izraelskim ministrze bezpieczeństwa narodowego oraz ministrze finansów. Jak czytamy dalej, Unia miałaby zawiesić około 20 milionów euro bezpośredniego wsparcia dla „różnych europejskich projektów”.

Czytaj też

„Zawieszenie koncesji handlowych i nałożenie sankcji na ministrów-ekstremistów i brutalnych osadników byłoby wyraźnym sygnałem, że UE domaga się zakończenia tej wojny.” – pisała we wtorek Kaja Kallas. Plan Komisji Europejskiej musi teraz zyskać poparcie krajów członkowskich.

UE nie zapomina o Rosji

Unia Europejska nie rezygnuje także z kolejnego pakietu sankcji, które mają być już po raz dziewiętnasty nałożone na Federację Rosyjską. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała na platformie X, że „już wkrótce” Komisja przedstawi pakiet, który obejmie m.in. kryptowaluty, banki oraz sektor energetyczny. „Rosyjska gospodarka wojenna, utrzymywana dzięki dochodom z paliw kopalnych, finansuje rozlew krwi na Ukrainie. Aby położyć kres temu zjawisku, Komisja zaproponuje przyspieszenie wycofywania rosyjskiego importu paliw kopalnych” – napisała von der Leyen. Tym razem unijne sankcje mają być konsultowane z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem, o czym pisaliśmy w tym tekście.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama

Komentarze

    Reklama