Geopolityka
Trwa północnokoreańska ofensywa śmieciowa
Korea Północna wysłała w niedzielę kolejną salwę balonów z workami zawierającymi śmieci w kierunku Korei Południowej - poinformowała agencja Yonhap, zaznaczając, że bieżąca seria trwa już piąty dzień z rzędu. Od maja spadające ładunki spowodowały szkody przekraczające 100 mln wonów (288 tys. złotych).
Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów przekazało, że Północ wznowiła kampanię balonową ok. godz. 9 rano w niedzielę.
W ciągu pięciu kolejnych dni, począwszy od środy, komunistyczna Korea Północna wysłała ponad 1100 ładunków zawierających głównie makulaturę i plastikowe butelki. Ok. 400 spadło głównie w okolicach Seulu i otaczającej to miast prowincji Gyeonggi.
Agencja Yonhap zaznacza, że to już 17. salwa balonowa od początku kampanii. W ciągu trzech miesięcy reżim północnokoreański wysłał ok. 5 tys. balonów.
Jak wynika z danych władz miejskich, cytowanych przez agencję, w okresie od 28 maja do 10 sierpnia spadające ładunki spowodowały łączne szkody przekraczające 100 mln wonów (288 tys. złotych) w okolicach Seulu i prowincji Gyeonggi.
Obecne przepisy nie dają rządowi podstawy prawnej do wypłacania odszkodowań w przypadku szkód majątkowych spowodowanych przez prowokację Korei Północnej lub balony przenoszące śmieci - wyjaśnia Yonhap.
Wcześniej media informowały również o przypadkach wstrzymania operacji na podseulskim lotnisku z powodu unoszących się w powietrzu balonów oraz worka, który wylądował na terenie portu lotniczego.
Pjongjang utrzymuje, że kampania balonowa to odpowiedź na wysyłane nad jego terytorium przez cywilne organizacje południowokoreańskie balony z antyreżimowymi ulotkami, ale także żywnością, lekami i południowokoreańskimi serialami TV.
Ostatnie prowokacje reżimu Kim Dzong Una, w tym wezwania do przygotowań do „wojny, która może rozpocząć się w każdej chwili”, doprowadziły do wzrostu napięć między Koreami. W opinii ekspertów stosunki na linii Pjongjang-Seul są najgorsze od dziesięcioleci.