Szwecja nadal bez zgody Turcji na wejście do NATO

Wiceprezydent Turcji Cevdet Yılmaz stwierdził, że Turcja oczekuje, iż Szwecja podejmie dalsze konkretne kroki przeciwko terroryzmowi, co ma być warunkiem poparcia Ankary dla szwedzkiego członkostwa w NATO. Tyczy się on organizacji ekstremistycznych, w tym PKK (Partia Pracujących Kurdystanu) oraz sieci religijnej, którą Turcja oskarża o udział w próbie zamachu stanu w 2016 roku.

Szwecja argumentuje, że już spełniła swoje zobowiązania wobec Turcji, w tym poprzez uchwalenie nowej ustawy antyterrorystycznej w czerwcu. W lipcu szwedzki sąd skazał mężczyznę pochodzenia tureckiego na karę więzienia za finansowanie PKK na podstawie tej nowej ustawy. Jednak Ankara krytykuje sporadyczne demonstracje w Szwecji, podczas których wywiesza się flagi PKK oraz przypadki publicznego spalania Koranu.

Niektórzy analitycy spekulują, że starania Szwecji o przystąpienie do NATO mogą być powiązane z prośbą Turcji o zakup samolotów bojowych F-16 od Stanów Zjednoczonych. Umowa dotycząca tych samolotów napotykała trudności w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Ankara jednak liczy na to, że uda jej się w tej sprawie ugrać jak najwięcej i od strony Waszyngtonu, i Sztokholmu.

Pewnym światełkiem w tunelu może być fakt, że senator Stanów Zjednoczonych Robert Menendez, który był jednym z najbardziej zdecydowanych krytyków zamówienia przez Turcję samolotów F-16, złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego komisji spraw zagranicznych Senatu. Wiązało się to z oskarżeniami o korupcję. Zdaniem jego następcy Bena Cardina, tureccy urzędnicy zapewnili go, że Ankara zatwierdzi przystąpienie Szwecji do NATO w pierwszej połowie października.