Reklama

Geopolityka

Seria eksplozji w Dera na południu Syrii, 20 żołnierzy zabitych

Wraki samochodów użytych w ataku na posterunki w Dera - fot. AFP
Wraki samochodów użytych w ataku na posterunki w Dera - fot. AFP

10 listopada br. w mieście Dera na południu Syrii, doszło do kilku wybuchów, w tym 3 samochodów – pułapek. Zginęło ok. 20 żołnierzy syryjskiej armii.



Syryjska agencja państwowa SANA podała, iż w Dera, mieście leżących tuż przy granicy z Jordanią, uznawanym za kolebkę antyrządowych wystąpień z marca 2011 r., doszło do dwóch ataków na posterunki wojskowe z wykorzystaniem samochodów wyładowanych materiałami wybuchowymi.

Źródła opozycyjne, tj. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (punkt kontaktowy z siedzibą w Londynie bazujący na raportach rebeliantów i aktywistów z Syrii) również mówią o 2 atakach. W pierwszym ataku zdetonowano 2 ładunki ukryte w samochodach, z których jeden doprowadził do śmierci 20 syryjskich żołnierzy. Drugiemu atakowi na posterunek wojskowy także towarzyszyła eksplozja, której źródła nie ustalono.

Inne źródła opozycyjne, Syryjskie Centrum Medialne – twierdziły początkowo, że w Dera miało miejsce 5 potężnych ekplozji.

(MMT)
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama