Geopolityka

raubo biuro operacji strategicznych inwigilacja rosyjskie

Rosyjskie ambasady podsłuchują wszystkich | Rosyjskie dywersje morskie | BOS odc. 8

Rosjanie „wsłuchują się” szpiegowsko w tętno życia europejskich stolic używając wszelkich możliwych form działań służb specjalnych. I robią to klasycznie za pomocą agentury, jak i za pomocą zróżnicowanych środków technologicznych. Jednak, jeśli o rosyjskich szpiegach mówiło się często, to dopiero w ostatnich dniach w Europie szerzej zaczęto debatować o narzędziach podsłuchowych instalowanych na ambasadach czy też konsulatach. Czy dzięki temu stajemy się bezpieczniejsi, a przede wszystkim czy wzrasta świadomość kontrwywiadowcza w całej Europie? Strategicznie o rosyjskich służbach specjalnych, oczywiście w „Biurze Operacji Strategicznych”.

Reklama

W najnowszym odcinku podcastu Defence24 „Biuro Operacji Strategicznych" zastanawiamy się czy rzeczywiście mamy do czynienia z wielkim przełomem, jeśli chodzi o zauważenie w Europie rosyjskiego SIGINT-u instalowanego różnych obiektach dyplomatycznych.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Starając się zaprezentować plusy i minusy szeroko zakrojonej debaty medialnej o możliwościach użytkowania przez rosyjskie służby specjalne narzędzi np. nasłuchu i przechwytywania komunikacji w środku kluczowych stolic europejskich. I przede wszystkim próbując rozstrzygnąć czy mamy do czynienia z czymś wysoce wyjątkowym, jeśli spojrzy się na historię SIGINT-u w XX i XXI w. Próbując równocześnie zastanowić się nad możliwością niejako praktycznego wykorzystania ogólnoeuropejskiej debaty o Rosjanach do lepszego przygotowania własnych środków wywiadowczych oraz kontrwywiadowczych, skierowanych również co naturalne na samą Rosję. Jednocześnie zestawiając w pewnym sensie kwestię śledztwa europejskich dziennikarzy w zakresie rosyjskich placówek dyplomatycznych z innym, odnoszącym się do pojawiania się na różnych europejskich i okołoeuropejskich akwenach statków szpiegowskich. Szczególnie, że to właśnie one mogą być zarówno zapowiedzią zwiększonej, klasycznej aktywności szpiegowskiej, ale i groźniejszej w skutkach woli do przeprowadzania tajnych operacji.

Czytaj też

W tym ostatnim przypadku mówimy przede wszystkim o wysoce prawdopodobnym scenariuszu, zakładającym działania dywersyjno-sabotażowe. Z uwzględnieniem chociażby rosyjskich akcji wymierzonych w infrastrukturę krytyczną, szczególnie związaną z energetyką czy też łącznością. Podkreślając, że w wymiarze strategicznym większe zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego może stanowić właśnie sprawa tzw. rosyjskich statków widm, niż nawet najbardziej rozbudowanych narzędzi wywiadu SIGINT na dachach ambasad czy konsulatów. Przede wszystkim widząc realną różnicę odnoszącą się do kwestii uzyskania przez Kreml możliwego zaskoczenia i swobody w byciu stroną wybierającą cele. Nie zaś stroną monitorowaną z założenia przez wszystkie służby specjalne krajów przyjmujących rosyjskie przedstawicielstwa dyplomatyczne z całym ich „SIGINT-owym dobrodziejstwem". Do obejrzenia ósmego odcinka „Biura Operacji Strategicznych", jak zawsze serdecznie zaprasza jego gospodarz Jacek Raubo.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (1)

  1. lokal

    Na szczescie inne ambasad nie podsluchuja (Np USa - sjusznikow)

    1. Davien3

      Widze ze niejaki @Ech wrocil pod nowym nickiem. I tez ma dysleksje jak widac:))

    2. lokal

      Nie moja wina. A Ty czmeu Davien numer 3?:)

    3. Rusmongol

      To w końcu ech czy Chinol? Bo tamten też ma jakieś problemy z pisownią? Czyżby każdy kto kocha Rosję miał jakieś defekt beretki....