Geopolityka

Rosyjski kontyngent wojskowy ostatecznie opuścił Górski Karabach

BTR-82A rosyjskiego kontyngentu wojskowego przeznaczonego do działań w Górskim Karabachu. Fot. mil.ru.
BTR-82A rosyjskiego kontyngentu wojskowego przeznaczonego do działań w Górskim Karabachu. Fot. mil.ru.

Ministerstwo obrony Azerbejdżanu ogłosiło w środę, 12 czerwca, że rosyjski kontyngent pokojowy w Karabachu ostatecznie zakończył wycofywanie się z regionu.

16 kwietnia tego roku rosyjski kontyngent sił pokojowych rozpoczął proces opuszcania rejonu Górskiego Karabachu w Azerbejdżanie. Rosyjska misja pokojowa stacjonowała w tym regionie od końca „drugiej wojny o Karabach” między Armenią a wojskami Azerbejdżanu. 12 czerwca Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu ogłosiło ostatecznie wycofanie rosyjskiego kontyngentu pokojowego z terytorium.

Rola Rosji jako gwaranta rozejmu poprzez rozmieszczenie kontyngentu wojskowego była zdecydowanym sukcesem polityki Moskwy. Jednak bierna postawa wojsk pokojowych w trakcie agresji Baku na Karabach w 2023 roku uwidoczniła tylko brak woli politycznej Kremla do ponoszenia jakichkolwiek kosztów utrzymania status quo w regionie. W wyniku konfliktu, całe terytorium Górskiego Karabachu zostało wcielone do Azerbejdżanu.

Postawa Moskwy w 2023 roku spotkała się ze znaczącą krytyką premiera Armenii Nikola Paszyniana, który nawet ogłosił „zamrożenie” udziału Armenii w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym – sojuszu wojskowym państw obszaru poradzieckiego.

Czytaj też

Jak jednak podkreśla analityk OSW, Wycofanie rosyjskich wojsk z Górskiego Karabachu nie wprowadza istotnych zmian w potencjale i usytuowaniu militarnym Rosji na Kaukazie Południowym. Trzon sił FR w regionie tworzą nadal dwie bazy wojskowe w Gruzji, stanowiące ekwiwalent brygad zmechanizowanych, oraz dalej istniejąca, mimo napięć na linii Erywań-Moskwa, 102 Baza Wojskowa w Armenii, wzmocniona dodatkowo komponentem lotniczym i obrony powietrznej.

Warto jednak zauważyć, że bezużyteczność kontyngentu pokojowego Rosji na Kaukazie w trakcie azerskiej ofensywy z 2023 roku, zdyskredytowała wiarygodność Moskwy jako sojusznika, w szczególności w regionie Wspólnoty Niepodległych Państw, w której od dłuższego już czasu można zaobserwować kolejne rozłamy. Mogło to również świadczyć o braku zdolności do militarnej reakcji, w związku z porażkami na froncie na Ukrainie.

Co ważne, zakończenie krótkiego konfliktu o Górski Karabach i wcielenie tego terytorium do Azerbejdżanu, nie zakończyło napięć w stosunkach Erywań-Baku. W kwietniu tego roku Armenia zgodziła się pod groźbą ponownej agresji zwrócić Azerbejdżanowi cztery przygraniczne wsie, które okupowała przez ponad 30 lat, od I wojny karabaskiej.

Armenia przez porażkę w Górskim Karabachu i przy braku wsparcia militarnego ze strony Rosji, ale także ze względu na dalej wrogo do Erywania nastawionych Azerbejdżanu i Turcji, zrobiła widoczny zwrot swojej polityki w stronę Zachodu, w którym upatruje nowej gwarancji bezpieczeństwa.

Czytaj też

Rosyjska obecność wojskowa w Karabachu opierała się na pododdziałach zmotoryzowanych przeznaczonych dla misji pokojowych (niedysponujących ciężkim uzbrojeniem) i nie ewoluowała w kierunku rozlokowania tam stałej bazy wojskowej. W Karabachu znajdowało się około 2 tysięcy żołnierzy misji pokojowej.

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. sprawiedliwy

    Slaba Rosja to trafeia Armenii.