Reklama

Geopolityka

Rosja zapewnia, że jej uzbrojenie nie zostanie wykorzystane do ataku na Kolumbię

Wenezuelski Su-30MK
Wenezuelski Su-30MK
Autor. André Austin Du-Pont Rocha (GFDL 1.2)

Rosja obiecała, że sprzęt wojskowy, który podarowała Wenezueli, nie będzie użyty do zaatakowania Kolumbii, destabilizacji Ameryki Łacińskiej, ani nie znajdzie się w rękach nielegalnych grup zbrojnych - poinformowała szefowa kolumbijskiej dyplomacji i wiceprezydent Kolumbii Marta Lucia Ramirez.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24

Reklama

"Nie może istnieć nawet najmniejsze ryzyko, że współpraca wojskowa, która istnieje od dłuższego czasu między Rosją a Wenezuelą, może ostatecznie, z powodu niedbalstwa lub z jakiegokolwiek powodu, doprowadzić do tego, że rosyjski sprzęt wojskowy znajdzie się w rękach nielegalnych grup zbrojnych, które są obecne na granicy" – powiedziała Ramirez w poniedziałek wieczorem dziennikarzom po spotkaniu z ambasadorem Rosji w Bogocie Nikołajem Tawdumadze.

Czytaj też

"Ambasador Rosji zapewnił nas, że żadna współpraca jego kraju z Wenezuelą nie będzie nigdy wykorzystana do wojskowej akcji przeciwko Kolumbii ani żadnemu innemu krajowi w Ameryce Łacińskiej, ani do zdestabilizowania sytuacji w regionie" - dodała.

Reklama

Minister obrony Kolumbii Diego Molano oskarżył w czwartek Rosję, że przy pomocy technicznej jej oraz Iranu Wenezuela kieruje swe oddziały wojskowe na granicę, nazywając akcję "mieszaniem się zagranicy". Według Molano Moskwa wspiera grupy zbrojne, które prowadzą na przygranicznych terenach, w tym po kolumbijskiej stronie, operacje zbrojne przeciwko członkom Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC). Dodał, że podobne działania podejmuje też Iran. Strona rosyjska zanegowała oskarżenia Kolumbii, określając je jako "niewłaściwe i bezpodstawne".

Czytaj też

W efekcie walk grup paramilitarnych, głównie partyzantów z kolumbijskiej Armii Wyzwolenia Narodowego (ELN) z członkami FARC na początku stycznia zginęło 30 osób. Obydwie organizacje mają związki z przemytnikami narkotyków.

W walkach tych sojusznikiem partyzantów z ELN są paramilitarne wenezuelskie Patriotyczne Siły Wyzwolenia Narodowego (FPLN). Ta lewicowa organizacja, jak sugerują władze Kolumbii, ma otrzymywać militarne wsparcie od Rosji.

Czytaj też

Pod koniec stycznia szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow ogłosił plan zacieśnienia współpracy strategicznej "we wszystkich obszarach bez wyjątku" z Kubą, Wenezuelą oraz Nikaraguą.

Czytaj też

Eksport rosyjskiej broni do Wenezueli

Rosja wyeksportowała do Wenezueli bardzo dużą ilość uzbrojenia w latach 2001 - 2020. Według danych transferów broni SIPRI były to śmigłowce bojowe Mi-26, używane czołgi T-72M1, samoloty Su-30MK, wozy bojowe piechoty BMP-3, systemy Buk i S-300.

Na przełomie lat 2007 i 2008 Wenezuela zakupiła od Rosji 3 śmigłowce Mi-26 (wersja wenezuelska Mi-26T2) za 150 milionów dolarów. W latach 2006 - 2008 zakupiono 10 śmigłowców Mi-35M (wersja wenezuelska Mi-35M2) za kwotę 201 milionów dolarów. Kupiono też śmigłowce wielozadaniowe Mi-8MT/Mi-17 w liczbie 38 egzemplarzy za 804 miliona dolarów.

Czytaj też

Wenezuela zakupiła w latach 2011-2013 używane czołgi T-72B1. Dodatkowo kupiono też 1000 zestawów przeciwpancernych Bastion.

Zakupiono również samoloty Su-30MK w liczbie 24 egzemplarzy w latach 2006-2008 za 0,8-1,5 mld dolarów oraz odpowiednio 50 R-27R/T czyli kierowanych pocisków rakietowych powietrze–powietrze, przeznaczonych do zwalczania celów powietrznych na krótkich dystansach, 150 R-73 również oraz R-77 w liczbie 50 sztuk, które są pociskami rakietowymi naprowadzanymi radarowo przeznaczonymi do zwalczania celów powietrznych na średnich dystansach.

Zrealizowano także kupno 123 wozów bojowych piechoty BMP-3 w latach 2011-2013 oraz 114 transporterów opancerzonych BTR-80. Wenezuela kupiła też 12 rosyjskich systemów artylerii rakietowej BM-30 Smiercz oraz po 3 egzemplarze systemu Buk-M2 i S-300VM/SA-23 w 2013 roku i odpowiednio 300 pocisków 9M317 oraz 190 pocisków przeciwlotniczych 9M82M w roku 2013.

W 2012 roku Wenezuela kupiła 2000 ręcznych, naprowadzany na podczerwień systemów pocisków ziemia-powietrze Igła-S.

Czytaj też

PM, PAP

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Ech

    Troche propagandowy artykul. Brzmi jakby Wenezuala miala zaatakwac Kolumbie a to jest poniekad odrwanie i raczej chodzi o walki miedzy roznymi gtrupami na terenie Kolumbii. Jesli chodzi zas o bron w roznych mafiach w calej Ameryce Poldnwiej i Latnskoej to pochdzi generanie z USa. Tam wedroja na polnac narktyki a w druga strone uzbronienie..

    1. Valdore

      No czego sie człowiek od rustrolla Ech nei dowie:)) teraz ma urojenia że USA produkuje AK-47:))

  2. Autor Widmo

    Jeszcze nie teraz. Dopiero jak zaczną się kończyć złoża ropy naftowej w Wenezueli.

    1. Valdore

      panei Widmo, to troche potyrwa bo mimo jednych z największych złóż ropy to Wenezuela musi importować benzynę.

    2. Autor Widmo

      Davien, wszystko się kiedyś skończy, ropa naftowa też.

    3. Valdore

      Panei Widmo, to ile stuleci chce pan poczekać az się ropaw Wenezueli skończy?:)

  3. tuningrepliki

    Czyż to nie ze strony Kolumbii na teren Wenezueli przedostawały się grupy zbrojne próbujące zdestabilizować sytuację w tym kraju? Czyż to nie od strony Kolumbii przedostali się między innymi obywatele USA, byli wojskowi usiłujący dokonać przewrotu w Wenezueli ?? Czy członek "nielegalnych grup zbrojnych" jest w stanie pilotowa SU-30 MK , Buk czy inne S-300 ?? Dlaczegóż wszelkiej maści bandyci używają m14 czy inne m4 ?

    1. yaro

      Zgadza się, to z terytorium tego kraju USA chciało zdestabilizować Wenezuelę, jaki był tego skutek dzisiaj widać. Wywiad rosyjski się vzaanagazowal i cała tą operacja dostała kopa w zadek

    2. nico

      A nie AK 47? No kacap.... poszedłeś po bandzie 😁😁😁

  4. ands

    Rozmowy Rosji były prowadzone równolegle z rządami krajów i z gangami narkotykowymi. Jak rząd nie pozwoli postawić za rok bazy wojskowej to postawią w środku plantacji koki.

  5. JAGODA

    Iwan Turgieniew (pisarz rosyjski): „Rosjanin jest największym i najbardziej bezczelnym kłamcą na świecie”. Theodore Roosevelt (dwudziesty szósty prezydent USA): „Nie mogę zrozumieć charakteru rosyjskiego. Rosjanin kłamie patrząc w twoje oczy, i wiedząc, że widzisz to kłamstwo, on wcale się nie wstydzi”. Wydaje mi się, że Rosjanin w ogóle nie wie, co to wstyd. Astolphe de Custine (francuski pisarz i podróżnik): „W Rosji, szczerość uważają za szaleństwo. To jest rozsądne! W istocie! Przecież całe rosyjskie życie we wszystkich sferach — to nieustanny zamach na prawdę. Dla Rosjan zdrajcą jest ten, kto nie kłamie. Odrzucenie kłamstwa traktowane jest jako zdrada państwa”.

  6. Piotr Skarga

    Rosja "zapewnia"? W przypadku Rosji jedno jest zawsze w 1000% PEWNE: że rosyjskie ZAPEWNIENIA są warte mniej niż zeszłoroczny śnieg!!! A przy okazji pytanie : ilu "baronów narkotykowych" potrzeba , żeby przewyższyć budżet wojskowy Rosji?

Reklama