Geopolityka
Rosja podwaja liczbę samolotów w Kirgistanie
Zastępca dowódcy rosyjskich sił powietrznych Wiktor Sewastianow poinformował, że do końca tego roku zostanie zwiększona liczba rosyjskich samolotów w bazie lotniczej Kant w Kirgistanie.
Deklaracja została złożona w trakcie uroczystości z okazji dziesięciolecia założenia tej bazy powietrznej. Sewastianow poinformował również, że do Kirgistanu zostanie przysłanych więcej pilotów (obecnie jest tam 250 rosyjskich oficerów i 150 żołnierzy).
Obecnie na lotnisku Kant, znajdującym się 20 km od stolicy Kirgistanu Biszkeku, bazuje 10 rosyjskich samolotów Su-25, dwa śmigłowce Mi-8 i średnio dziesięć różnych transportowych statków powietrznych. Rosjanie starają się teraz zwiększyć swoją obecność w tym regionie Azji, zajmując miejsce po Amerykanach, którzy muszą opuścić w lipcu 2014 r. leasingowaną bazę w Manas.
W przypadku Rosji, pomimo wcześniejszych problemów, udało się przedłużyć we wrześniu br. umowę dotyczącą bazy w Kant i w ten sposób rosyjskie siły powietrzne będą tam mogły przebywać do 2032 r. Kosztowało to Moskwę umorzenie wartego pół miliarda dolarów długu w odniesieniu do Kirgistanu (długu, który powstał miedzy innymi przez sprzedaż uzbrojenia), ale z drugiej strony dało jej możliwość oddziaływania na region przez następne 20 lat.
Lotnictwo stacjonujące w Kant ma być między innymi częścią wspólnych sił powietrznych Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym ODKB (Organizacija Dogowora o Kollektiwnoj Biezopasnositi), do którego należą poza Rosją: Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie