Reklama

Geopolityka

Rosja atakując Ukrainę nie zapomina o Syrii [KOMENTARZ]

Rosyjskie bazy wojskowe w Syrii.
Rosyjskie bazy wojskowe w Syrii.
Autor. Defence24

Rosja działa na wielu frontach. Nie ulega wątpliwości, że stosuje taktykę zastępowania i uzupełniania wojsk w regionach, gdzie akurat niezbędna jest jej projekcja siły. Ćwiczenia białorusko-rosyjskie, a następnie atak na Ukrainę zademonstrowały, że Europa Wschodnia jest obecnie najważniejsza. Jednocześnie Moskwa stale rozbudowuje swoje bazy wojskowe w Syrii, regularnie prowadzi patrole, a jej rola stała się tam niepodważalna. Obecnie może wykorzystać swoją obecność na Bliskim Wschodzie do przerzutu kilkuset tysięcy żołnierzy na Ukrainę.

Reklama

Syria jest pogrążona w kryzysie spowodowanym przedłużającą się wojną domową, trwającą nieprzerwanie od marca 2011 roku. Główną jej przyczyną była seria protestów wzywających rząd do przeprowadzenia reform demokratycznych i gospodarczych. Manifestacje zostały szybko i brutalnie stłumione, a demonstrujących oskarżono o nawoływanie do ekstremizmu i zamachu stanu.

Reklama

Partnerstwo Damaszku z Moskwą i Teheranem umożliwiło Syrii uniknięcie sankcji Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Rosyjskie wojsko otwarcie zaangażowało się w wojnę domową w Syrii, udzielając wsparcia przede wszystkim oddziałom sił powietrznych. Głównym celem bezpośredniej interwencji Rosji w syryjskiej wojnie domowej było ustabilizowanie sytuacji strategicznie ważnego partnera w regionie oraz uniemożliwienie Stanom Zjednoczonym obalenia reżimu Bashara al-Assada, ai zastąpienie go prozachodnim rządem.

Rosjanie mają również świadomość tego, że uczestnictwo w przywróceniu reżimu w Syrii może zaowocować pogłębieniem współpracy gospodarczej z inwestorami znad Zatoki Perskiej, szczególnie w sektorze energetycznym. Poza tym obecność na Bliskim Wschodzie umożliwia Rosjanom osłonę powietrzną ich jednostek operujących na Morzu Śródziemnym. Rosja ma na terytorium Syrii dwie czynne bazy wojskowe położone w niedalekiej odległości od siebie, a także dwa kolejne lotniska.

Reklama

Baza lotnicza w Humajmim to syryjska baza lotnicza, która obecnie jest użytkowana przez Rosjan. Pod koniec 2017 roku Rosja zdecydowała się przekształcić bazę Humajmim w część swojego stałego kontyngentu wojskowego stacjonującego w Syrii. Rozbudowano wówczas pasy startowe oraz infrastrukturę. Przed wrogimi nalotami zabezpieczają ją rosyjskie systemy rakietowe S-400 Triumf oraz przeciwlotnicze zestawy artyleryjsko-rakietowe Pancyr-S1. Bazują w niej rosyjskie myśliwce wielozadaniowe, m.in.: Su-35, Su-33 oraz MiG-29. Rosjanie kontrolują przestrzeń powietrzną nad Syrią oraz nad Morzem Śródziemnym. Ponadto stale patrolują granicę syryjsko-turecką.

Czytaj też

Autor. mil.ru

Morskie centrum logistyczne w Tartus miastem portowym nad Morzem Śródziemnym położonym około 25 km na północ od granicy syryjsko-libańskiej. Od 1971 roku port był miejscem bazowania rosyjskiej marynarki wojennej, a teraz, w ramach nowej umowy, wykorzystuje go Federacja Rosyjska. Jednostka Operacyjna Marynarki Wojennej na Morzu Śródziemnym zapewnia bezpieczeństwo bazie lotniczej w Humajmim i jednocześnie jest zaopatrywana w porcie morskim Tartus.

Załoga bazy liczy blisko 2 tys. żołnierzy rosyjskich. Od 2016 roku jest sukcesywnie modernizowana i przekształcana w bazę morską obsługującą rosyjski system rakiet przeciwlotniczych S-300 i S-400, a także przeciwokrętowych P-800 Oniks.

W 2017 roku podpisano umowę o rozszerzeniu terytorium Centrum Logistycznego Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej w rejonie portu Tartus i powrocie rosyjskich okrętów wojennych na morze terytorialne, wody śródlądowe i porty Syryjskiej Republiki Arabskiej.

Oprócz dwóch baz wojskowych dzierżawionych przez Rosjan należy wspomnieć o syryjskich lotniskach wojskowych, które od 2015 roku okazjonalnie są używane przez oddziały rosyjskie, tj. Al-Shayrat i Al-Tyias. Oba lotniska położone są w okolicach miasta Hims. Grupa Lotnicza Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej korzysta z baz jako punktów tranzytowych i zaopatrzeniowych.

Czytaj też

Bazy w Syrii mimo dużych nakładów finansowych są idealnymi punktami do przerzucenia swoich wojsk nie tylko do Afryki i na Bliski Wschód, ale także do Europy. Jeżeli przy wykorzystaniu rosyjskiego uzbrojenia nastąpiło znaczne wzmocnienie pozycji syryjskiego wojska, jest to wyraźny sygnał dla innych państw, że Federacja Rosyjska miałaby zdolność do podtrzymania autorytarnego rządu w ramach działań militarnych któregokolwiek z upadających państw w regionie.

Czytaj też

Czytaj też

Rosja już teraz otworzyła 14 centrów rekrutacyjnych w Syrii, a najwięcej ochotników z Bliskiego Wschodu skierowało się na Aleppo, Damaszek, Hama, Ar-Rakka i Dajr az-Zaur. Głównym celem Kremla jest rekrutacja tysięcy bojowników do wojny z Ukrainą. Dotychczas zgłosiło się ponad 20 000 osób. Oferuje się im od 300 do 600 USD miesięcznie. Pojawiły się także informacje o podobnych działaniach i otwartej rekrutacji w Libii. Oprócz tego zaangażowanie najemników rosyjskich w Afryce może zostać wykorzystane do odwrócenia uwagi np. Francji (obecnej w Sahelu od kilku lat), która się bardzo mocno zaangażowała w Estonii i Rumunii, a także regularnie wykonuje patrole lotnicze nad Polską.

Czytaj też

Może się wkrótce okazać, że Rosja zacznie wykorzystywać swoje wszystkie wojskowe bazy zagraniczne do rekrutacji chętnych do wyjazdu na Ukrainę. W takim wypadku byliby zaangażowani nie tylko wojska i ochotnicy z Syri, ale również z Naddniestrza, Osetii Płd., Abchazji, Armenii, Kazachstanu, Tadżykistanu i Kirgistanu.

Dalsze rozbudowywanie baz pozwala Rosji na osiągnięcie priorytetowych celów doraźnych, tj. zablokowanie amerykańskiej interwencji i stworzenie reżimowi Asada warunków do korzystnego rozstrzygnięcia wojny domowej. Lokalizacja geograficzna Syrii umożliwia działania w regionie Morze Śródziemnego, przerzucenie wojsk do Afryki, a teraz także nawet do Europy. Przy obecnej trudności w zdobyciu Kijowa, niezbędne dla Kremla jest wyolbrzymienie sukcesów militarnych na arenie międzynarodowej, a Bliski Wschód na to pozwala . Podsumowując: Syria idealnie wpisuje się w strategię wzmacniania zagranicznych wpływów Rosji i wykorzystywania jej jako zaplecze militarne.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Reklama