Reklama

Geopolityka

Prezydent RP po spotkaniu z Kellogiem: zaangażowanie USA w naszym regionie nie zmaleje

Autor. Marek Borawski/KPRP

Dziś w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie prezydenta RP Andrzeja Dudy i gen. Keitha Kellogga - specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy i Rosji. Prezydent przedstawił amerykańskiemu generałowi polskie stanowisko w sprawie wojny na Ukrainie i aktualnych rozmów na linii Waszyngton-Moskwa.

„Prezydent przedstawia konsekwentnie polskie stanowisko od pierwszego dnia pełnoskalowej inwazji: Rosja nie może wygrać tej wojny. I to stanowisko będzie prezentowane zawsze przez prezydenta, również w czasie spotkania” - podkreślił szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Wojciech Kolarski w rozmowie z PAP. Dodał też, że w przyszłych negocjacjach „Ukraina, żeby osiągnąć trwały pokój, trwały i sprawiedliwy pokój, musi być partnerem”. „Bez rozmów z udziałem Ukraińców żaden trwały pokój nie może być osiągnięty”.

Reklama

„Ta wizyta jest efektem wielu lat prowadzenia przez prezydenta Dudę konsekwentnej polityki budowania bliskich więzi ze Stanami Zjednoczonymi, a także dowód na szacunek, jakim się cieszy wśród współpracowników prezydenta Donalda Trumpa i też samego prezydenta. To jest też znak bliskich relacji prezydenta Dudy i jego otoczenia z nową administracją amerykańską” - powiedział Kolarski.

Kellogg powiedział w poniedziałek w kwaterze głównej NATO w Brukseli, że nikt nie narzuci ukraińskiemu prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu porozumienia pokojowego z Rosją. Podkreślił, że to Zełenski i naród ukraiński podejmą decyzję w sprawie pokoju z Rosją. Dodał, że jego podróż na Ukrainę jest nadal finalizowana i zapowiedział, że spotka się tam z ukraińskim prezydentem.

    Podczas zakończonej w niedzielę Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Kellogg zapowiedział, że przy stole negocjacyjnym nie będzie państw europejskich, co ma pozwolić uniknąć powtórzenia sytuacji z tzw. porozumień mińskich, dotyczących wojny w ukraińskim Donbasie (z udziałem Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec).

    Pytany w Monachium o to, kiedy amerykański plan dla Ukrainy będzie gotowy, Kellogg zauważył, że nowa administracja działa dopiero od niespełna miesiąca. Według niego, rozmowa telefoniczna prezydenta USA Donalda Trumpa z Władimirem Putinem to już duży postęp w porównaniu z administracją Joe Bidena, który nie kontaktował się w ostatnich latach z przywódcą Rosji.

    Reklama

    Prezydent Duda: amerykańskie zaangażowanie w naszym regionie nie zmaleje

    „Przeprowadziliśmy długą rozmowę na temat bezpieczeństwa w naszej części Europy” - powiedział prezydent. Dodał, że szczególnie została uwzględniona kwestia wojny na Ukrainie, rosyjskich prowokacji w powietrzu oraz działań na Morzu Bałtyckim.

      „Jesteśmy po dwóch poważnych spotkaniach z wysłannikami prezydenta Stanów Zjednoczonych” - zaznaczył Andrzej Duda. Podkreślił, że chce uspokoić wszystkich rodaków. Zaznaczył, że w jego przekonaniu USA aktywnie działają teraz względem Kijowa i Moskwy i jest duża szansa na to, że działania administracji Donalda Trumpa doprowadzą przynajmniej do zawieszenia broni. Jak dodał, Polska stoi na stanowisku, że Rosja nie może wyjść zwycięsko z tych negocjacji.

      Zaznaczył, że nie ma absolutnie żadnych zamiarów, by zmniejszać aktywność amerykańską w tej części Europy, a wręcz być może wzmocnienia w przyszłości. Prezydent nawiązał w ten sposób do bazy w Redzikowie oraz planów budowy Fortu Trump.

        Prezydent odniósł się też do niedawnych słów sekretarza Hegsetha, który określał Polskę jako wzorowego sojusznika, który aktywnie inwestuje w zdolności obronne. Prezydent RP wyraził nadzieję, że poprzez działania nowej administracji w Białym Domu wojna na Ukrainie zostanie zakończona, a rosyjska agresja zostanie zatrzymana.

        Reklama
        Źródło:PAP / Defence24

        CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

        Reklama

        Komentarze (3)

        1. szczebelek

          Odchodzący prezydent swoje, a premier swoje....

        2. PszemcioPL

          Bajek naopowiadali, a Adrianek uwierzył. jankesi obiecają wszystko byle by wysłać PL wojska do UA, a potem nagle będzie, że tego się nie da, tamtego nie można itp... Dokładnie jak z UA. usa mieli swój czas pokazać decyzyjność i determinację, lojalność. ZAWIEDLI! trump ewidentnie zgadza się na wszystkie ru żądania.

        3. Buczacza

          Są już 1 kontrolowane przecieki z wczoraj. Podoba mi się. Tak trzymać EU 💪. Raz sierpem raz młotem... Dodam jeszcze nieustannie węglowodory oraz broń masowego rażenia...

        Reklama