Nowa taktyka. Rosyjscy piloci uwolnieni

Autor. Mirosław Mróz/Defence24.pl
Rosyjscy piloci myśliwców otrzymali zgodę na swobodną ocenę sytuacji i prowadzenie działań zgodnie z własną oceną – donosi rosyjski Fighterbomber z silnymi powiązaniami z Siłami Powietrzno - Kosmicznymi FR.
„Myśliwcom pozwolono działać swobodnie w zależności od sytuacji. Pracować bez rozkazów, zapotrzebowani, raportowania, podpisywania dzienników i przechodzenia testów. Mogą używać taktyk, które uznają za stosowne i odpowiednie w danym momencie. Nie każdy i nie zawsze ale to przełom. Mogą nawet przekraczać linie. Były w związku tym pierwsze walki powietrzne na małych dystansach, tzw. ++dogfight++ z użyciem pocisków krótkiego zasięgu, na 6-7 kilometrach. Na razie bez komentarza na temat efektów ale to budujące” – pisze rosyjski kanał.
Zdjęcie ograniczeń z rosyjskich pilotów ma wynikać z mniejszej liczby pocisków ukraińskiej obrony powietrznej (która nadal pozostaje celem nr. 1 dla rosyjskich lotników i artylerii). Ich braki w danych sektorach mogą być rozpoznawane i tam rosyjskie myśliwce miałyby zacząć poczynać sobie śmielej.
Oznacza to większe zagrożenie dla ukraińskiego zaplecza, ale także ukraińskich samolotów, które uderzają w rosyjskie pozycje bombami precyzyjnymi. Wszystko to idzie w parze z wprowadzeniem przez Rosjan nowego typu nakładek na bomby szybujące FAB, powiększających zasięg tych bomb do 70-90 km.
Czytaj też
W walkach powietrznych i przy zbliżaniu się rosyjskich samolotów do przestrzeni i terytorium ukraińskiego, może poskutkować większymi stratami rosyjskiego lotnictwa. Wiele będzie jednak zależało od organizacji działań obydwu stron, ich poziomu technicznego i zapasów amunicji ziemia-powietrze i powietrze-powietrze po stronie ukraińskiej.
Obecnie Rosjanie dysponują przewagą techniczną nad lotnictwem ukraińskim. Su-57 to maszyna nadal nieliczna ale teoretycznie należąca do 5. generacji, Su-35 to maszyna generacji 4+, a Su-30 maszyna wielozadaniowa przystosowana do przenoszenia zaawansowanej amunicji powietrze-powietrze. Ukraińskie myśliwce starego pokolenia, czyli MiGi-29 i Su-27 nie dorównują tym konstrukcjom. Niespodziankę mogą jednak sprawić coraz liczniejsze w służbie F-16 i Mirage 2000, a także naziemne systemy obrony przeciwlotniczej. Ukraińcy udowodnili już, że potrafią przemieszczać je na zaskakujące przeciwnika pozycje i zadawać mu w ten sposób ciężkie straty.
kurczak
Doszło już do walk powietrznych...... Ukraińcy nie chwalą się na cały świat(jak to maja w zwyczaju) że strącili jakąś rosyjska maszynę. Wnioski są proste kto w tych walkach zwyciężał. Skoro odbywały się w pobliżu linii frontu po stronie ukraińskiej wiadomo dlaczego brak zdjęć wraków.
Davien3
@Kurczak jak doszło do walk powietrznych to pozostały jak widać nierozstrzygniete zakładając że to co piszą rosjanie to prawda ( na 99% nie) a nie zwidy ich pilotów ( na 99% tak)
kurczak
Davienku nawet Migi-31 obecnie bezkarnie latają nad ukraina o czym właśnie piszą sami ukraińcy.
Davien3
@kurczak Doprawdy? Bo jakos dalej żadnego nie widac nad Ukrainą. Pewnie są tak stealth że ich nawet sami Rosjanie nie widza:)
radziomb
w czasie D- Day alianci stracili 1 (jednego) dnia 127 samolotów a wygrali bitwe, a teraz lamentuje się jak Ukraina czy Rosja straci po kilka sztuk... ale czasy. Jesli Kazdy samolot bombardujący SU34, Mig29 ? zabije srednio ze 100? zolnierzy piechoty wroga w potem zginie 1 pilot to i tak warto było. Niestety. Tak się wygrywa bitwy, wojny. Nie ma drogi na skróty przy wyrównanych potencjałach.
Wania
Zapomniałeś napisać że te 127 straconych samolotów było na 14.674 lotów bojowych. W tym były samoloty transportujące szybowce. I najważniejsze - udział w tej operacji brało skromne 11.590 samolotów. Więc straty były minimalne jak na taką skalę operacji. Loty Rosjan za chwilę będziemy porównywać do nalotów niemieckich na Warszawę. Też mieli wolną rękę w wyborze celów do ostrzelania.
Eee tam
Koszt jednego P-51 Mustanga 5 mln USD w dzisiejszych cenach koszt jednego F 35 do 100 mln USD więc strata 5 maszyn współczesnych pokrywa te straty z D day
Rusmongol
@ee tam. A dlaczego nie wziąłeś pod uwagę licząc te koszty innej wartości dolara?
Eee tam
Korea Południowa właśnie ANULOWAŁ zakup 34 Apaczy. Kupią za to drony.
Przyszłość
Czyli USa zaproanuja nam dodatkwe 34 Apacze. To nbedziemy mieli 130 razem
radziomb
tak. bo oni maja juz sporo Apachy a korea polnocna jest bardziej zacofana niz rosja
Przyszłość
Ciekawe:)
bmc3i
To mnie takie proste. Wystarczy wziąć pod uwagę wspomnienia amerykańskich instruktorów trenujących pierwszych polskich pilotów F-16 i innych pilotów z byłego Układu Warszawskiego, twierdzących ze dla ich studentów było granica nie pokonania zerwanie z nawykami braku samodzielnego myślenia w powietrzu i czekania na rozkazy z ziemii. W UW i dziś w Rosji, piloci nie mieli samodzielności, wszystko było w powietrzu podporzadkowane rozkazom z ziemi, a samodzielność pilotów w powietrzu była/jest ograniczona do zera. Wg amerykańskich instruktorów, polscy piloci szkolenie w USA na F-16, mieli ogromne problemy ze zmianą mentalności i nawyków., a większosć neibyła w stanie ich pokonać. Dzisiaj szkoleni więc tak samo jak w Układzie Warszawskim, tez nie zmienią z dnia na dzień swojej mentalności, i nie zaczną być samodzielni w powietrzu, wbrew latom szkolenia w wykonywaniu tylko rozkazów w powietrzu.
Bolko
Niech latają i oby Ukrainie nie zabraknie ludzi, amunicji i sprzętu do odstrzału.
radziomb
w ciagu 3 lat wojny było tylko kilka walk samolot VS samolot. Moim zdaniem pilnie nalezy Ukrainie dostarczyć Griopeny z Meteorami aby wygrywali te potyczki. No chyba że dajemy kropelkowo, i walczymy do ostatniego Ukrainca, potem do Ostaniego Azera, Kazacha, Litwina, Polaka ? jak było z Hitlerem w 38 i 39
Wania
No Hitler nie miał takich strat w 1939 i w 1940 przy ogromnych zdobyczach terytorialnych. Nawet nie można porównać Rosji do Stalina w latach 1941-1945. W trzy lata od Moskwy dojechał do Berlina.
Tani2
Ja o zdjęciu ilustracyjnym czerw 52 to chyba najbardziej obfotografowany płatowiec tego typu. Latał w ramach akcji promocyjnej do wielu krajów np do Turcji. Rok produkcji 2016 miesiąc dostawy listopad.w grupie 4ech 50-53 leciał do Biesowca ale po drodze zmieniono plany i cała czwórka poleciała do Syrii. Tam czerw 53 został uszk na ziemii przez drona ,naprawiony wrócił z pozostałymi do kraju i tam go spisano przekazując kadłub do uczelni technicznej jako pomoc naukowa. Reszta czyli 51,52,53 przekazano pułkowi w Dzemgli o czym świadczy mała flaga FR na sterze kierunku i jest to osobiste godło 38 IAP. Co robi teraz nie wiadomo ,natomiast utrudnieniem jest to że inne jednostki nie usuwają tego godła,czyli ten samolot z tym godłem może być etatowym uzbrojeniem innej jednostki.