Geopolityka

Premier Izraela uważa, że świat powinien być bardziej stanowczy wobec Iranu

fot. 3D_Maennchen / pixabay

Światowe mocarstwa powinny być bardziej stanowcze w negocjacjach z Iranem - oświadczył we wtorek premier Izraela Naftali Bennett. Dzień wcześniej wznowiono w Wiedniu rozmowy na temat możliwości powrotu do umowy nuklearnej z Iranem z 2015 roku (JCPOA).

Oczywistym jest, że można wypracować dobrą umowę, ale czy jesteśmy w stanie do tego dojść przy obecnej dynamice sytuacji? Nie, ponieważ potrzeba większej stanowczości w negocjacjach. Iran w negocjacjach ma mało atutów, a świat zachowuje się jak by miał ich wiele
Naftali Bennett w wypowiedzi dla izraelskiego radia wojskowego

Czytaj też

Izrael nie bierze udziału w negocjacjach z Iranem i pierwotne sprzeciwiał się umowie światowych mocarstw z tym krajem w 2015 roku.

Umowa nuklearna zawarta w 2015 roku, znana jako JCPOA, pomiędzy Teheranem a sześcioma mocarstwami światowymi (USA, Rosją, Wielką Brytanią, Francją, Chinami i Niemcami) zakładała, że Iran nie będzie wzbogacał uranu do poziomu wyższego niż 3,67 proc., a w zamian zniesiono międzynarodowe sankcje gospodarcze nałożone na ten kraj.

W 2018 roku ówczesny prezydent USA Donald Trump wycofał swój kraj z porozumienia i nałożył na Iran nowe sankcje. Teheran również przestał wywiązywać się z nałożonych na niego ograniczeń. Nowy prezydent USA Joe Biden zadeklarował chęć powrotu do układu z Iranem.

Czytaj też

Porozumienie miało ograniczyć program nuklearny Iranu i uniemożliwić Teheranowi produkcję broni jądrowej. Iran twierdzi, że jego program atomowy nie służy celom militarnym.

Źródło:PAP

Komentarze (3)

  1. Zetbe

    Premier Izraela uważa.... a kimże jest ten premier Izraela?.... uważa się za Boga? Izrael już dawno posiada na swoim wyposażeniu bomby atomowe różnej mocy. Ja uważam, że że ani Irańczycy ani żydzi nie powinni dysponować bronią atomową. Iran jak i Izrael to 2 bardzo zbrodnicze kraje podobnie jak Rosja czy Białoruś ze swoimi dyktatorami zbrodniarzami.

    1. Davien

      Zauważ że Putin wybrany był w demokratycznych wyborach. Inni kandydaci proponowali powrót do Rosji jelcynowskiej, Putin proponował Rosję silną i dumną dlatego wygrał.

  2. easyrider

    Problem Izraela nie jest problemem świata. Hipokryzją jest stanowisko, które jakimś uprzywilejowanym państwom zezwala na posiadanie broni nuklearnej a inne za to potępia. Według mnie świat powinien być bardziej stanowczy wobec Izraela, który słysząc kłamstwa emitowane w lewackich mediach o "polskich obozach koncentracyjnych", nie reaguje na nie stanowczo.

  3. Był czas_3 dekady

    A ja uważam, że "problem Iranu" to problem Izraela. Bujajcie się z Iranem sami. Wart Pac pałaca i pałac Paca.