• Wiadomości

Izrael sprzeciwia się posiadaniu broni chemicznej przez Syrię

Elazar Stern, izraelski minister ds. wywiadu, oświadczył w wywiadzie radiowym, że nie można zezwolić Syrii na posiadanie broni chemicznej. Jego wypowiedź jest związana z ujawnieniem raportu o namierzaniu syryjskich magazynów broni chemicznej przez Izrael - podała agencja Associated Press.

Fot. FreedomHouse (flickr.com - CC BY 2.0)
Fot. FreedomHouse (flickr.com - CC BY 2.0)

Raport został opublikowany przez dziennik "Washington Post". Stern nie odniósł się bezpośrednio do zawartych w nim doniesień o dwukrotnych atakach Izraela - w 2021 i 2020 roku - mających na celu zniszczenie odbudowywanych syryjskich składów broni chemicznej. Zdaniem Sterna Izrael nie może zaakceptować posiadania takiej broni przez Syryjczyków.

"Mamy sąsiada, który już udowodnił, że nie powstrzyma się przed użyciem broni chemicznej nawet przeciwko własnym obywatelom. Asad nie może mieć broni chemicznej" - stwierdził minister.

Jeden z ataków, o których informuje "WP" został przeprowadzony 8 czerwca. Powiadomiły o nim syryjskie media państwowe. Na atak na miasta Hims i Damaszek odpowiedziały syryjskie siły powietrzne. Media nie podały, co było celem nalotu, ale głośne eksplozje miały być słyszalne w całej stolicy.

Zobacz też

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, mające siedzibę w Londynie, doniosło wtedy o ataku izraelskich samolotów na cele wojskowe na terenach wiejskich wokół Hims i Damaszku. Wśród celów wymieniło centrum badań naukowych w pobliżu wioski Khirbet al-Tineh, na północny zachód od Hims i skład amunicji prawdopodobnie należący do Hezbollahu znajdujący się na południe od miasta. W atakach zginęło 11 syryjskich żołnierzy, w tym pułkownik.

Centrum badań naukowych jest agencją rządową, określaną przez Syryjczyków jako placówka służąca do rozwoju badań naukowych w kraju, ale przez syryjskich komentatorów jest uważana za miejsce badań nad bronią chemiczną i biologiczną. Izrael miał atakować obiekty powiązane z centrum wielokrotnie w przeszłości - przypomina AP.

Zobacz też

Syria dołączyła do Konwencji o zakazie broni chemicznej we wrześniu 2013 roku pod naciskiem Rosji. W sierpniu 2014 roku rząd Asada oświadczył, że cała broń chemiczna, która była w posiadaniu Syrii, została zniszczona, jednak inspektorzy Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) oskarżyli syryjski rząd o trzy ataki chemiczne w 2017 roku.

Komentatorzy w Izraelu uważają, że czas opublikowania raportu przez "Washington Post" nie był przypadkowy. Pojawił się on w czasie, gdy negocjatorzy spotykają się z Iranem w Wiedniu w celu odnowienia umowy nuklearnej z 2015 roku. Iran wspiera Syrię i wysyłał swoje jednostki w celu wspomożenia sił syryjskiego prezydenta Baszszara Asada w czasie syryjskiej wojny domowej.

Izrael sprzeciwia się układowi nuklearnemu z 2015 roku między światowymi mocarstwami a Iranem, który zwolnił Iran z sankcji gospodarczych w zamian za ograniczenie jego programu nuklearnego.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS