Geopolityka
Powstrzymać Rosję. NATO stawia na odstraszanie nuklearne [WYWIAD]
Sojusz deklaruje dążenie do świata bez broni nuklearnej, jednak obecne środowisko bezpieczeństwa zmusza go do utrzymania i wzmacniania odstraszania, by przeciwdziałać ambicjom Rosji, Chin i innych państw rozwijających arsenały jądrowe. NATO sprzeciwia się także uzbrajaniu przestrzeni kosmicznej, ostrzegając przed destabilizującymi skutkami takich działań dla globalnego bezpieczeństwa. Wywiad z Jimem Stokes, Dyrektorem ds. Polityki Nuklearnej NATO, rzuca światło na aktualne wyzwania związane z odstraszaniem nuklearnym wobec rosnącego zagrożenia ze strony Rosji.
Polityka nuklearna mocarstw była w ostatnich miesiącach wielokrotnie omawiana, co sprawia, że strategia Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego nabiera szczególnego znaczenia w obliczu współczesnej rywalizacji. Mimo modernizacji rosyjskiego arsenału nuklearnego oraz prób wykorzystania przymusu i szantażu atomowego, NATO nieustannie wzmacnia swoje zdolności obronne. Sojusz inwestuje w modernizację strategicznych i taktycznych sił nuklearnych oraz rozwija konwencjonalne zdolności wojskowe, takie jak samoloty F-35A, które podnoszą poziom odstraszania. NATO łączy te inwestycje z aktualizacją procedur decyzyjnych oraz przejrzystą komunikacją, aby minimalizować ryzyko eskalacji.
Aleksander Olech: Czy odstraszanie nuklearne NATO jest nadal opłacalne, biorąc pod uwagę zagrożenie ze strony Rosji
Jim Stokes, Dyrektor ds. Polityki Nuklearnej NATO: Twierdzę, że tak. Na początku 2024 roku NATO obchodziło 75. rocznicę istnienia jako Sojusz, co oznacza także 75 lat NATO jako Sojuszu nuklearnego. W całej swojej historii, NATO powstrzymywało agresję ze strony państw, począwszy od Związku Radzieckiego w przeszłości, a skończywszy na dzisiejszej Rosji. Oczywiście nie oznacza to, że odstraszanie jest absolutne. Musimy je utrzymywać i udoskonalać, a także rozumieć, że ostatecznie odstraszanie zależy od perspektywy przeciwnika. Musimy przeanalizować nasze odstraszanie oczami Rosji, aby ocenić, czy jest ono skuteczne, a jeśli nie, to jak je przywrócić.
Rosja rozpoczęła program modernizacji nuklearnej ponad 20 lat temu i wykorzystała ostatnie dwie dekady na ewolucję swojej strategii i doktryny nuklearnej, integrację swoich zdolności nuklearnych i konwencjonalnych oraz ćwiczenie swoich sił nuklearnych. Moskwa polega na swoich siłach nuklearnych, aby odstraszyć strategiczny atak nuklearny, ale także stara się czerpać korzyści z przymusu nuklearnego i szantażu, grożąc użyciem broni atomowej w celu opóźnienia lub powstrzymania wsparcia sojuszniczego NATO dla Ukrainy i zakłócenia jedności NATO. Choć to nuklearne „pobrzękiwanie szabelką” może trafiać na pierwsze strony gazet, nie zachwiało ono naszym niezłomnym poparciem dla Ukrainy ani dla państw członkowskich Sojuszu. Zwracamy uwagę na to, co mówi Moskwa, ale także na to, co robi, zwłaszcza ze swoimi siłami nuklearnymi.
NATO obserwuje środowisko bezpieczeństwa, brutalną wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, a także jej destabilizujące zachowanie w innych częściach Europy. Uważnie monitorujemy także wsparcie, jakiego Chiny, Korea Północna i Iran udzielają Rosji, aby pomóc jej w kontynuowaniu nielegalnej niesprawiedliwej wojny. Obserwujemy również stałą erozję międzynarodowego systemu kontroli zbrojeń, rozbrojenia i nierozprzestrzeniania broni przez Rosję. Chiny nie są zainteresowane kontrolą zbrojeń i są na dobrej drodze do potrojenia swojego arsenału nuklearnego do 2035 roku. Korea Północna i Iran nadal realizują swoje ambicje nuklearne i rozwijają programy rakietowe dalekiego zasięgu.
Jest to złożony, wielobiegunowy świat nuklearny, a członkowie Sojuszu podejmują kroki, aby temu zaradzić. Aby utrzymać wiarygodne odstraszanie nuklearne, członkowie Sojuszu zobowiązali się wiele lat temu do modernizacji swoich sił nuklearnych. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania Francja wydają miliardy na modernizację swoich strategicznych sił nuklearnych. Stany Zjednoczone zmodernizowały swoją wysuniętą broń nuklearną w Europie. Siły nuklearne NATO - samoloty Dual-Capable Aircraft (DCA) dostarczane przez kilku członków Sojuszu - zaczynają przechodzić na wariant F-35A, pierwszy na świecie myśliwiec piątej generacji. Holandia sfinalizowała ten proces na początku roku 2024, a inni członkowie Sojuszu mają zaimplementować te systemy w najbliższej przyszłości. Wysiłki te przynoszą znaczący wzrost potencjału nuklearnego NATO, co wzmacnia odstraszanie. W razie potrzeby będziemy także dostosowywać postawę nuklearną NATO.
Modernizacja strategicznych i taktycznych sił nuklearnych jest wspierana przez znaczące inwestycje w zdolności konwencjonalne. Sojusznicy NATO, a w szczególności Polska, nabywają zdolności, których potrzebujemy do obrony zbiorowej, wspierając nowe plany SACEUR. Odbywa się to przy ogromnym zaangażowaniu politycznym, finansowym i wojskowym - wszystko to wzmacnia odstraszanie. Odstraszanie nuklearne NATO opiera się na konwencjonalnych siłach powietrznych wspierających misję DCA, a inwestycje Sojuszu w zdolności do precyzyjnych uderzeń i obrony przeciwrakietowej uzupełniają siły nuklearne NATO.
Skuteczne militarnie zdolności są niezbędne, ale niewystarczające do zapewnienia wiarygodnego odstraszania. W związku z tym, nadal aktualizujemy nasze „oprogramowanie nuklearne” - nasze polityki i plany, nasze myślenie strategiczne oraz nasze procesy konsultacyjne i decyzyjne. Na początku 2024 roku ministrowie obrony w Grupie Planowania Nuklearnego zatwierdzili aktualizację podstawowego dokumentu NATO dotyczącego polityki nuklearnej, który odzwierciedla środowisko bezpieczeństwa i zapewnia polityczne wytyczne dla sił nuklearnych NATO. Jak stwierdzono na szczycie w Waszyngtonie, NATO „wzmacnia swoją zdolność planowania nuklearnego”. SACEUR jest odpowiedzialny za opracowywanie spójnych planów odstraszania obrony. Te plany wojskowe wspierają podejmowanie decyzji politycznych przez Sojusz, aby zapewnić, że możemy skutecznie konsultować się ze sobą, oceniać sytuację i podejmować zgodne decyzje, nawet w kwestiach nuklearnych.
Wreszcie, wykorzystujemy komunikację strategiczną, zarówno oświadczenia, jak i działania, aby komunikować determinację, jedność i siłę Sojuszu. Nasza komunikacja w zakresie odstraszania demonstruje nasze skuteczne zdolności wojskowe, w tym w ramach ćwiczeń NATO, a także wzmacnia przekaz, że członkowie Sojuszu mają wolę polityczną, aby wykorzystać swoje zdolności w razie potrzeby. W ten sposób wpływamy na kalkulację decyzyjną przeciwnika i utrzymujemy odstraszanie. Ale musimy także przekazywać informacje społeczeństwom państw członkowskich Sojuszu, aby zapewnić je, że NATO podejmuje rozważne działania w celu utrzymania odstraszania i wzmocnienia obrony przed wszelkimi zagrożeniami.
Biorąc pod uwagę zaangażowanie NATO w odstraszanie, w jaki sposób zapewnia ono minimalizowanie ryzyka eskalacji nuklearnej w sytuacjach kryzysowych o wysokiej stawce?
Członkowie Sojuszu mają dziesięciolecia doświadczenia w zarządzaniu kryzysowym, w tym solidny proces konsultacji w ramach Sojuszu. Jednym z naszych największych atutów jest różnorodność. 32 państwa dostarczają unikalnych spostrzeżeń, opartych na doświadczeniu historycznym i jasnym zrozumieniu wyzwań, przed jakimi stoimy dzisiaj.
Dzisiejsze środowisko bezpieczeństwa stoi w obliczu szeregu wyzwań i zagrożeń, z których żadne nie jest bardziej znaczące niż zagrożenie rosyjską bronią jądrową. Przez 75 lat Sojusz powstrzymywał agresję ze strony innych państw, w tym państw uzbrojonych w broń jądrową. Ale dzisiejsza Rosja nie przypomina Związku Radzieckiego z przeszłości. Ma inne ambicje, jako mocarstwo rewizjonistyczne. A jej brutalna wojna przeciwko Ukrainie, która trwa już 10 lat, pokazuje głębię jej imperialistycznych celów. Nie wrócimy do czasów zimnej wojny, nie możemy też podchodzić do Rosji tak jak do Związku Radzieckiego.
Dysponując największymi na świecie zapasami broni nuklearnej, Rosja wykorzystuje te możliwości, próbując wywierać presję na Ukrainę, a także sojuszników z NATO. Moskwa dąży do podważenia wsparcia Zachodu dla Ukrainy, w tym wsparcia materialnego udzielanego przez członków NATO na rzecz obrony Ukrainy. Nieodpowiedzialna retoryka nuklearna Rosji, użycie przez nią podwójnych pocisków rakietowych przeciwko Ukrainie, ćwiczenia nuklearne poza cyklem, jej doktryna nuklearna i rozwój nowych systemów przenoszenia broni nuklearnej wszystko to tworzy potencjalne ścieżki eskalacji nuklearnej.
Biorąc pod uwagę to ryzyko eskalacji, co NATO może zrobić, aby je zminimalizować? NATO jest odpowiedzialnym Sojuszem nuklearnym i zachowuje się adekwatnie do sytuacji. NATO nie przeprowadza ćwiczeń nuklearnych poza cyklem, jak uczyniła to Rosja przed swoją pełnowymiarową inwazją na Ukrainę w 2022 roku. Natowskie ćwiczenia nuklearne STEADFAST NOON są przeprowadzane każdego roku, z wcześniejszym powiadomieniem opinii publicznej, aby jakiekolwiek państwo nie uznało ich za groźby lub bezpośrednie zagrożenie. NATO promuje również przejrzystość w swojej komunikacji, aby uniknąć błędnych kalkulacji ze strony Rosji lub błędnego postrzegania przez opinię publiczną państw sojuszniczych.
Aby przygotować się na potencjalny kryzys, NATO i jego sojusznicy zmniejszają ryzyko eskalacji, zapewniając, że posiadamy kompleksowe i strategiczne zrozumienie środowiska bezpieczeństwa. Pogłębiamy nasze zrozumienie Rosji, jej strategii nuklearnej, doktryny zdolności. Uczymy się na podstawie zachowania Rosji na Ukrainie i dynamiki eskalacji. apewniamy spójność naszej własnej strategii, planów i zdolności w domenach konwencjonalnych oraz nuklearnych. Na koniec, na poziomie politycznym i wojskowym, wykorzystujemy gry wojenne i ćwiczenia, aby wzmocnić nasze procesy podejmowania decyzji kryzysowych i zapewnić, że sojusznicy mogą osiągnąć porozumienie co do sposobu reagowania na kryzys lub konflikt.
Jakie jest stanowisko NATO w sprawie modernizacji sił nuklearnych przy jednoczesnym opowiadaniu się za kontrolą zbrojeń? W jaki sposób NATO godzi modernizację z celami rozbrojenia?
Jak stwierdzono w Koncepcji strategicznej na rok 2022, „podstawowym celem potencjału nuklearnego NATO jest zachowanie pokoju, zapobieganie przymusowi i odstraszanie agresji”. Ponadto „celem NATO jest bezpieczniejszy świat dla wszystkich; dążymy do stworzenia środowiska bezpieczeństwa dla świata bez broni jądrowej”.
Jednak dzisiejsze środowisko bezpieczeństwa nie sprzyja rozbrojeniu, w świetle modernizacji nuklearnej i rakietowej Rosji, Chin i Korei Północnej oraz potencjalnie Iranu posiadającego broń jądrową. W połączeniu z celami rewizjonistycznymi i determinacją przeciwników do użycia siły – lub groźby jej użycia – w celu osiągnięcia tych celów, sojusznicy i partnerzy NATO stają w obliczu pogarszającego się środowiska bezpieczeństwa, w którym przymus nuklearny jest integralnym elementem szerszych strategii polityczno-wojskowych tych państw. A może to pójść o krok dalej niż przymus i obejmować jawną agresję oraz nuklearne działania wojenne, biorąc pod uwagę zdolności, do jakich dążą te państwa.
Sojusznicza modernizacja nuklearna rozpoczęła się ponad dekadę temu, a niektóre programy modernizacyjne przynoszą efekty. Stany Zjednoczone przeszły na zmodernizowaną nuklearną bombę grawitacyjną B61-12, która jest rozmieszczona w Europie. Kilku członków Sojuszu, którzy dostarczają samoloty Dual-Capable Aircraft (DCA) na potrzeby misji nuklearnej NATO, przechodzi na F-35A, najsprawniejszy myśliwiec na świecie, a Holandia zakończyła ten proces w 2024 roku. Trzy państwa Sojuszu posiadające broń jądrową (USA, Wielka Brytania i Francja) modernizują swoje strategiczne siły nuklearne.
Należy podkreślić, że podejście NATO do modernizacji sił nuklearnych różni się od podejścia Rosji, Chin czy Korei Północnej. Państwa członkowskie NATO przede wszystkim modernizują starsze systemy nuklearne, a nie zwiększają swoje zapasy broni jądrowej. Te wysiłki modernizacyjne mają na celu zapewnienie ciągłego bezpieczeństwa, ochrony i skuteczności natowskiego odstraszania nuklearnego.
Czytaj też
Z kolei Rosja nie tylko zmodernizowała swoje siły nuklearne, ale także je zdywersyfikowała. Opracowuje nowatorskie systemy przenoszenia o podwójnej zdolności, które stwarzają ryzyko eskalacji i wykorzystała niektóre z tych broni w wojnie przeciwko Ukrainie. Naruszenie przez Rosję traktatu INF (Intermediate-Range Nuclear Forces) wiele lat temu przyczyniło się do masowego rozwoju pocisków rakietowych o podwójnej zdolności przenoszenia, które mogą zagrozić całej Europie. Widzieliśmy to ostatnio podczas użycia przez Rosję SS-X-28 IRBM przeciwko Ukrainie 21 listopada. Rosja zawiesiła również swój udział w traktacie New START, usuwając jedno z ostatnich ograniczeń swojego arsenału nuklearnego i zagroziła wznowieniem prób nuklearnych następstwie „de-ratyfikacji” traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych (CTBT). Ogromnym zmartwieniem dla członków NATO są tysiące sztuk niestrategicznej broni nuklearnej posiadanej przez Rosję, która nie podlega żadnemu traktatowi o kontroli zbrojeń i mogłaby zostać wykorzystana do grożenia, wymuszania lub atakowania NATO w czasie kryzysu lub konfliktu.
Chiny stale rozbudowują swój arsenał nuklearny i obecnie posiadają największy na świecie zapas pocisków rakietowych. Obecna produkcja broni nuklearnej w Chinach może do 2035 r. wynieść ponad 1500 głowic. Chiny zdywersyfikowały również swoje systemy przenoszenia pocisków rakietowych, włączając w to taktyczne siły nuklearne, które mogą pełnić funkcję bojową. Chiny nie są zainteresowane kontrolą zbrojeń, są transparentne w dyskusjach na temat swojej ekspansji nuklearnej i najwyraźniej lekceważą rozbrojenie, a także nie są zainteresowane konstruktywnym dialogiem na temat redukcji ryzyka. Korea Północna pozostaje międzynarodowym pariasem, który dawno temu wycofał się z układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, rozwinął, rozszerzył zdywersyfikował swój arsenał nuklearny oraz zaangażował się w groźną retorykę i działania destabilizujące. A teraz widzimy, jak północnokoreańskie pociski balistyczne są używane przez Rosję przeciwko Ukrainie, a wojska północnokoreańskie walczą u boku Rosji.
Świat, w którym państwa kwestionujące oparty na zasadach porządek międzynarodowy mają broń jądrową, a NATO jej nie ma, nie jest bezpieczniejszym środowiskiem. W związku z tym, musimy podkreślać wyjątkową, fundamentalną i uzasadnioną rolę odstraszania nuklearnego ramach ogólnej wzajemnej gwarancji bezpieczeństwa Sojuszu i zobowiązania do kolektywnej obrony. Obecne środowisko bezpieczeństwa pokazuje, że nie czas teraz na rozbrojenie. Członkowie Sojuszu koncentrują się na utrzymaniu odstraszania i wzmacnianiu obrony, pozostając jednocześnie otwartymi na środki kontroli zbrojeń i rozbrojenia, jeżeli inne państwa - w szczególności Rosja i Chiny - zdecydują, że dążenie do stabilności strategicznej i zaprzestanie wyścigu zbrojeń leży także w ich interesie.
Jakie są poglądy NATO na temat uzbrojenia przestrzeni kosmicznej i jego implikacji dla odstraszania nuklearnego i porozumień o kontroli zbrojeń?
Członkowie Sojuszu zgadzają się, że przestrzeń kosmiczna, jako domena operacyjna, nie powinna być uzbrajana. NATO bardzo poważnie traktuje groźbę uzbrojenia przestrzeni kosmicznej, zwłaszcza przy użyciu potencjału nuklearnego. Jak stwierdzono w Deklaracji ze Szczytu Waszyngtonie w 2024 roku, Rosja naruszyła, wybiórczo wdrożyła i wycofała się z długotrwałych zobowiązań w zakresie kontroli zbrojeń, podważając tym samym globalną architekturę kontroli zbrojeń, rozbrojenia i nierozprzestrzeniania broni jądrowej. Jak donoszą media, Rosja potencjalnie może rozwijać zdolność do zwalczania broni jądrowej w przestrzeni kosmicznej, co byłoby naruszeniem Artykułu IV Traktatu o przestrzeni kosmicznej z 1967 r. i jest kolejnym przypomnieniem, że Rosja jest mocarstwem rewizjonistycznym, którego celem jest zakłócenie opartego na zasadach porządku międzynarodowego poprzez całkowite lekceważenie globalnych norm i praw.
Gdyby takie zdolności zostały rozmieszczone w przestrzeni kosmicznej, mogłoby to stanowić wysoce destabilizującą sytuację, która miałaby globalny wpływ na bezpieczeństwo i gospodarkę. Rosja od dawna rozwija zdolności typu counterspace, które mogą być wykorzystywane do atakowania systemów kosmicznych Sojuszu, co miałoby również lokalne reperkusje. Potencjalne użycie wspomnianego typu broni mogłoby doprowadzić do zniszczenia lub degradacji większości zasobów kosmicznych pokroju satelitów czy stacji kosmicznych. Zasadniczo zmieniłoby to życie na Ziemi, zakłócając globalny handel i komunikację, a naprawienie sytuacji mogłoby zająć lata. Sojusznicy NATO, partnerzy Sojuszu (np. Japonia, Korea Południowa, Australia), a nawet Chiny Indie posiadają programy kosmiczne, na które miałoby to negatywny wpływ, zaprzepaszczając lata postępu i miliardy inwestycji. Utrata łączności satelitarnej na potrzeby GPS dostępu do Internetu dotknęłaby niemal każdego mieszkańca Ziemi. Zrozumiałe jest, że NATO sprzeciwia się umieszczaniu broni nuklearnej na orbicie okołoziemskiej, ponieważ naruszałoby to Traktat o przestrzeni kosmicznej, a także detonacji broni nuklearnej w kosmosie, co poważnie mogłoby zagrozić globalnemu bezpieczeństwu.
Dziękuję za rozmowę.
oko
TO KIEDY POLSKA PODPISZE UMOWĘ NA KUPNO 100 szt. SAMOLOTÓW F 15 EX EAGLE II ? Center Dowództwa Logistycznego USAF, w imieniu Departamentu Obrony USA, zawarło umowę o wartości 615 760 630 USD (2,524 mld zł) ze spółką Boeing na rozpoczęcie produkcji wielkoseryjnej (Full-Rate Production, FRP) nowego, cyfrowego systemu walki radioelektronicznej (WRE) typu AN/ALQ-250 EPAWSS (Eagle Passive/Active Warning Survivability System), przeznaczonego dla najnowszych samolotów wielozadaniowych F-15EX Eagle II i modyfikowanych F-15E Strike Eagle. Zestawy EPAWSS pozwolą samolotom F-15EX Eagle II i F-15E Strike Eagle na prowadzenie ofensywnej i defensywnej walki radioelektronicznej w zakresie zakłócania, celowania, wykrywania zagrożeń w podczerwieni, a także imitowania celu. Zapewnią pełny wachlarz ostrzeżeń przed opromieniowaniem, zwiększoną świadomość sytuacyjną, geolokalizację oraz aktywne i pasywne środki przeciwdziałania. Zdolności systemu zaprezentowano podczas ćwiczenia Northern Edge 2023.
Buczacza
Powinniśmy mieć swoją broń masowego rażenia. Począwszy od Polski po Europę. I żeby było jasne. Nie biorę pod uwagę Francji i Wielkiej Brytanii.