Reklama

Geopolityka

Polska ma szanse być w programie Nuclear Sharing?

Bombowiec B-2, fot. Master Sgt. Mark C. Olsen, U.S. Air National Guard
Bombowiec B-2, fot. Master Sgt. Mark C. Olsen, U.S. Air National Guard

Są realne szanse na udział Polski w programie Nuclear Sharing; Amerykanie nie mówią „nie”, widzą, że nasz kraj odgrywa coraz istotniejszą rolę w stabilizacji polityki bezpieczeństwa w regionie - ocenił szef sejmowej Komisji Obrony Narodowej Michał Jach (PiS).

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Nuclear Sharing to program NATO, będący elementem polityki Sojuszu w zakresie odstraszania jądrowego. Umożliwia on udostępnienie głowic jądrowych państwom członkowskim nieposiadającym własnej broni jądrowej. Od listopada 2009 r. w ramach Nuclear Sharing amerykańska broń jądrowa znajduje się na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji.

Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla tygodnika "Gazeta Polska" powiedział, że nic nie wskazuje na to, by Polska w najbliższym czasie znalazła się w posiadaniu broni nuklearnej, jednak dodał, że zawsze jest potencjalna możliwość udziału w Nuclear Sharing. "Rozmawialiśmy z amerykańskimi przywódcami o tym, czy Stany Zjednoczone rozważają taką możliwość. Temat jest otwarty" – powiedział Duda.

Reklama

Czytaj też

Poseł Jach pytany w czwartek przez PAP o to, czy są realne szanse na udział Polski w tym programie, odpowiedział, że "są na to realne szanse, Amerykanie nie mówią "nie"".

"Tym bardziej, że kwestia tego programu w stosunku do Turcji została zawieszona, a my jesteśmy gotowi. Poza tym Amerykanie widzą, że Polska odgrywa coraz bardziej istotną rolę w stabilizacji polityki bezpieczeństwa w naszym regionie, więc wzmocnienie nas dodatkowym argumentem byłoby na pewno wskazane do podtrzymania bezpieczeństwa czy pokoju w naszym regionie" - powiedział Jach.

Ocenił, że uczestnictwo w programie, do którego w tej chwili należy jedynie pięć państw "znacząco podniosłoby prestiż i pozycję" Polski w NATO. "Wzrósłby nasz potencjał odstraszający, a jednocześnie należelibyśmy do takiego dość elitarnego klubu, grupy państw, członków NATO, którzy są dopuszczeni do tego programu" - dodał.

Czytaj też

Szef sejmowej komisji obrony zaznaczył, że jeżeli doszłoby do udziału w programie Nuclear Sharing, Polska nadal nie będzie właścicielem broni nuklearnej. "Polega to na tym, że nasi piloci na odpowiednio dostosowanych samolotach F-16 ćwiczą atak taktyczną bronią nuklearną (...) w razie gdyby doszło do takiej potrzeby, do wojny, nasi piloci mogą brać udział w takiej akcji, ale o tym oczywiście będą decydować Amerykanie" - powiedział Jach.

Zaznaczył przy tym, że musiałoby dojść do modernizacji samolotów F-16 w zakresie m.in. możliwości podczepienia do nich danego typu broni, a także wyposażenia ich w systemy kierowania. "To nie jest problem, to jest kwestia decyzji politycznej USA i nasi politycy zabiegają o to i bardzo cieszę się, że pan prezydent Andrzej Duda mówi już po tym publicznie" - dodał Jach.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. Valdi

    Przypomnijmy że historia 400 sztuk b61 mod 12 to historia 10mld USD od 2012, kiedy zaczęto program modyfikacji ogona bomby żeby spełnił kryterium F35 Druga faza to głowica. 28mln USD to obecna cena za sztukę

    1. xdx

      Modyfikacja steru (nie ogona) - ze stałego na ruchomy ma zadanie stworzenie b61 kierowanej a nie jest podyktowane dopasowaniem do f35. Głowica jest adaptowana z b61/4 jak cała reszta i zmieniana elektronika. Amerykanie stosują inżynierię wtórna bo nie maja planów do tych bomb.( skanowanie optyczne / obrazowe ).

  2. xdx

    Hm, możliwość „podczepiania” starych b61 to ma każdy f16 bo jest do tego certyfikowany i ma odpowiedni udźwig na slotach. Modernizacja obejmuje pulpit sterowania, software i stałe łącze dla płatowca. Z tym ze USA wycofuje stare B61 i zastępuje je b61/12 ( przeróbka z b61/4 głównie) a w 12 podobno jest już inne uzbrajanie i sterowanie ( elektroniczne ) i jak z tego co słychać to tylko dla B2 i F35 narazie. Wątpię aby robili modernizacje F16 pod nowe B61. Ah odnośnie Turcji , Turcja była tylko i wyłącznie w NS do składowania B61 bez fizycznej możliwości ich użycia - użycie następowałoby by przez USAF ( w odróżnieniu np do Niemiec gdzie luftwaffe daje nosicieli. Zreszta to odlgła historia , wątpię aby Polska weszła w NS - chyba ze jako skład jak Turcy.

    1. Piotr Glownia

      Polska tylko jako właściciel magazynu. Raczej rozchodzi się z tym o co chodzi naszemu drogiemu prezydentowi Dudzie z programem NS. Tylko, czy on zdaje sobie z tego sprawę?

    2. prawda

      Nie każdy F-16 i nie każdą B61. Po 1 F-16 musi zostać dostosowany dostać update + ew musić mieć dodatkowe zmiany w zależności jaki F-16. Dzisiaj w kontekście Polski temat NS i F-16 to mżonka. Jak już to F-35A i B61-12. reszta jest do wycofania. I był jeden z najważniejszych elementów w kontekście Niemiec. Turcja najprawdopodobniej albo straci NS albo ostatecznie zostanie składem bo nie będzie prawdopodobnie posiadać nośnika dla B61 w dalszej przyszłości. Formalnie składem jest każdy posiadacz bo bez zgody USA nie wolno do nich nawet podejść. Bo przypomnę są pod ochroną wojska USA. Po 2 Turcja teoretycznie może je przenosić tzn grupa ich F-16 jest dostosowana.

    3. xdx

      @Prawda przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Możliwość fizycznego podczepienia ma każdy płatowiec certyfikowany jako nośnik bomb b61 ( 12 jest przeróbka z 4 - zmienia się lotki na ruchome i zmienia elektronikę - żeby było ciekawiej USA nie posiada planów tych b61 i są skanowane obrazowo i stosuje się inżynierię wtórna). Ty jako kolejny nie rozumiesz iż jest różnica pomiędzy fizycznym przenoszeniem ( każdy f16 ( i inne platowce posiadające sloty o wymaganym udźwigu ) a użyciem B61 obojętnie jakiej wersji- montuje się wtedy w USA w ramach upgrade pulpit sterowniczy i łącze stałe ( wymagane dla potwierdzenia komendy ). Jedynym płatowcem w którym uzbrajanie b61 przed lotem był B1 bo nie miał elektroniki aby to robić. Czytaj ze zrozumieniem.

  3. Xx

    NC to zadna nasza bron jadrowa.ona bedzie tylko w PL skladowana.nie my bedziemy decydowali o jej uzyciu.dziwi mnie tylko ze spioch Duda opowiada jakies historie o nc i mydli tym narodowi oczy zamiast mowic,myslec,dzialac w kiedunku tego zebysmy sami posiadali wlasna bron Atomowa.w obecnej sytuacji to jedyna gwarancja bezpieczenstwa i zabezpieczenie przed powtorka 1939

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Nato Nuclear Sharing to tylko etap - oczywisty dla państw frontowych NATO - gdzie granica sojuszu przesunęła się z Łaby na Bug. Nie tylko dla Polski - dla całej Wschodniej Flanki NATO. Natomiast Finlandia podziękowała już Rosji i Rosatomowi za udział w atomistyce fińskiej, sama buduje elektrownie i przejmuje pełen cykl życia - w tym na własnym uranie [TAK - mają własny uran] i własnym przemyśle Yellow Cakes. Radziłbym naszym decydentom ściślejszy sojusz i współpracę technologiczno-wojskową z NORDEFCO, z Finlandią, ale i ze Szwecją, która też ma swoje plany - dawno temu realizowane za zimnej wojny, potem na długo zamrożone - ale teraz na nowo na stole. Bo wejście Finlandii i Szwecji do NATO oznacza przejście Rubiconu - i podjęcie wielkiej gry...suwerennie...owszem, z USA - jako pomocowym DODATKIEM, a nie Wielkim Bratem...

    1. Prawdziwy

      Taki wkręt,co do własnego uranu- ciekawa byłaby wycieczka,z licznikiem Gaiger'a, po składowiskach ,wokół Sokołowska(oby nie za długo),w okolicach Złotego Stoku ,Tompadła....

  5. Jerzy

    Przecież my już mamy samoloty zdolne przenoszenia broni jądrowej, jeżeli się nie mylę, to z takim przeznaczeniem Gierek zamawiał nasze SU-22 ;)

    1. prawda

      Tak ale programom dookoła technologi jądrowej ucinano głowy. I to dosłownie......

  6. podajnik

    Box123 masz pełną rację, dodałbym do tego jeszcze. Gdyby był Trump to do wojny by nie doszło. Trump nałożył sankcje na NS2 bo polska prawica go do tego namówiła. Biden zdjął sankcje na NS2 bo Angela Merkel poprosił o to Kamalę Harris. Można znaleźć artykuł na deutsche welle piejący z zacgwytu nad przyjaźnią Bidenowo Niemiecką. 2 miesiące później ukończyli NS2, zaczął się atak na polską granicę. Pół roku później wojna na Ukrainie.

    1. Borzysław

      3. Media światowe już o tym mówią. Po blamażu USA w Afganistanie i pozostawieniu swych afgańskich zwolenników na łasce okrutnych wrogów, Biden boi się, że teraz straci swych sojuszników w Azji południowo- wschodniej. W rezultacie Chiny wygrają rywalizację z USA i staną się światowym hegemonem, by później zagrozić USA. Biden jest zmuszony zmienić swą politykę o 180°. Popiera Ukrainę w wojnie z Rosją i zaczyna wdzięczyć się do Polski. Biden jest wyjątkowo słabym prezydentem, a notowania poleciały mu bardzo w dół. Nawet w swojej partii demokratycznej stracił wielu zwolenników, źle o nim mówią.

    2. Borzysław

      2. Biden po spotkaniu (tylko) z Niemcami, Francją i szefem NATO ogłasza, że „drobne wtargnięcie wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy jest wewnętrzną sprawą Rosji” (sic). Przypominam, że Ukraina oddając poradziecką broń jądrową dostała od USA gwarancję nienaruszalności swych granic. Polska robi olbrzymi raban na całą Europę, że Biden nie spotkał się z całym NATO oraz najbardziej zainteresowaną Ukrainą. Polska krzyczy o nowym Monachium i nowym podziale Europy. Co oznacza „drobne wtargnięcie”? Z letargu budzą się państwa bałtyckie oraz dawne satelity ZSRR.

    3. Borzysław

      1. @podajnik, @Box123 – zgadzam się. Trump za namową polskiej prawicy nałożył sankcje na NS2 – Niemcy ze złości zgrzytali zębami. Polska opozycja od lat wmawia światu, że Polacy są rusofobami. Biden postawił na najsilniejsze państwo w Europie – logiczne. Niemcy mają najsilniejszą gospodarkę i rządzą całą Unią Europejską. Chciał poprawić stosunki z Niemcami i Rosją. Biden ustawił się bokiem do Polski. Zdjął sankcje na NS2. „Zapomniał”, że I i II wojnę światową wywołali Niemcy – ogłosił, że przywództwo Europy daje w ręce Niemiec (sic!). Rosja gromadzi coraz więcej wojska na granicy z Ukrainą – mówi się o bliskiej wojnie.

  7. gresw

    A był w tej bajce smok.

  8. Prezes Polski

    Biden zaczeka na nowy rząd. Z obecnie panującymi prawicowymi fundamentalistami współpracuje, bo musi.

    1. Box123

      [1/2] Pomijając kwestie że wbrew propagandzie niemieckich mediów i partii, to obecny rząd jest gwarantem demokracji w Polsce w przeciwieństwie do autorutarnej opozycji która jak tylko coś nie jest po jej myśli to przestaje uznawać demokracje i wolne wybory to jeśli biden ma chociaż jedna szarą komórkę w głowie, to zrobi co będzie mógł żeby obecny rząd utrzymał się u wladzy. Zwyciestwo niemieckiej targowicy, będzie oznaczało zupełne podporządkowanie Polski Berlinowi i przyklepanie wszystkich jego centralizayjnych planów (o których mówi umowa koalicyjna niemieckiego rządu, gdzie powiedziane jest wprost że celem niemiec jest stworzenie super państwa i że ma, to się odbyć niezależnie od woli innych narodów - jeżeli te się nie zgodzą cel ma zostać zrealizowany poprzez łamanie traktatów przez instytucje unijne takie jak KE i tsue, które będą miały REINTERPRETOWAC obecne przepisy) co będzie oznaczało oddanie mu Europy i wypchnięcie z niej USA czyli powrót do układu Berlin - Moskwa,

    2. Box123

      [2/2] a to z kolei będzie oznaczało, że Stany Zjednoczone nie będą mogły skutecznie rywalizować z Chinami na Pacyfiku. Twój wpis potwierdza jak wielką tragedia jest brak repolonizacji mediów (na wzór Francji - obcy kapitał max 20%) oraz ustawy antyfejkowej wprowadzającej realne kary za rozpowszechnianie kłamstw w przestrzeni publicznej. Stopień zmanipulowania społeczeństwem jest ogromny

    3. Chyżwar

      Biden czy prezydent USA pochodzący z innej opcji ma głęboko gdzieś czy w Polsce rządzi prawica. Amerykanie są pragmatyczni do bólu i dlatego chcą tu mieć proamerykański rząd. PiS taki właśnie jest. KO ze szczególnym uwzględnienie PO zdecydowanie nie jest. Najlepiej pokazał to Radosław Sikorski, którego rzecznik Kongresu zdążył już nazwać odpowiednio. Dalsze postępowanie władz PO w powyższej sprawie także daje do myślenia.

  9. Box123

    [1/2] Targowicka opozycja już rok temu powiedziała że do póki rządzi obecny rząd Polska nie może dostać broni atomowej. Bezpieczeństwo i życie Polaków nie ma znaczenia. Liczy się odzyskanie władzy, co dobrze pokazała chociażby sytuacja z imigrantami podstawionymi przez Putina pod koniec zeszłego roku. W wojnie hybrydowej przeciwko Polsce bez wahania stanęli po stronie Rosji. Gdyby udało im się w tedy wymóc wpuszczenie kilkunastu tysięcy imigrantów to do dziś mielibysmy już ich setki tysięcy z czego kilka-kilkanaście tys było by po szkoleniach rosyjskich służb i teraz mielibysmy akty dywersji i zamachy na terytorium kraju, a Polska nie była by wstanie udzielić wsparcia Ukrainie, co przy postawie mocodawców naszej opozycji z Berlina prawdopodobnie oznaczało by, że Ukrainy już by nie było, a my mielibyśmy rosyjskie czołgi od kaleningradu do Słowacji.

  10. Box123

    [2/2] W ten sposób Niemcy zyskały by dodatkowe narzędzie nacisku na kraje Europy środkowej na podporządkowanie się im i kontrolowanej przez nich KE. To tak jakby ktoś jeszcze nie rozumiał z czego wynikała postawa Niemiec, które jako główny obrońca demokracji i praworzadnosci w Polsce miał przez kilka miesięcy daleko w tyle mordowanie tysięcy ludzi, gwałcenie kobiet i dzieci oraz burzenie szpitali, szkół i całych miast na Ukrainie i robił co mógł żeby zablokować pomoc dla tego kraju i nakładanie sankcji na Rosję. Obecny Polski rząd jest ostatnią przeszkodą który stoi im na drodze do przejęcia, dominacji w Europie. Finansowanie kilku partii czy to bezpośrednio czy stanowiskami to niewielka cena za to o co toczy się gra

  11. Grażewicz

    Jeżeli Moskale mają w swojej doktrynie atak bronią A na kraje, które takiej broni nie mają to sami zachęcają do tego aby taką broń zdobyć i wytracaja z ręki argumenty pożytecznych idiotów którzy twierdzą, że brak broni A broni nas przed atakiem nuklearnym.

  12. Valdi

    Przypomnijmy prezydent Biden jasno przedstawił genezę kryzysu w stosunku do obecnego rządu podczas pobytu w Polsce 8 miesięczna blokada ambasadora USA który notabene ma EXTRA relacje w Waszyngtonie Czyli może wszystko załatwić