Reklama
  • Wiadomości

Niemcy z rekordem eksportu broni. Węgry na czele klientów

W 2019 r. rząd Niemiec udzielił zezwoleń na eksport uzbrojenia na rekordowo wysoką kwotę prawie 8 mld euro. Pięciu spośród dziesięciu najważniejszych odbiorców niemieckiego sprzętu wojskowego nie należy ani do NATO, ani do Unii Europejskiej. Największą wartość zezwoleń wydano jednak dla Węgier, które kupiły - w 2018 roku - niemieckie czołgi oraz haubice, a także śmigłowce Airbusa.

Tradycyjnie, jednym z najlepiej sprzedających się produktów niemieckiej zbrojeniówki są czołgi Leopard 2 / fot. Bundeswehra
Tradycyjnie, jednym z najlepiej sprzedających się produktów niemieckiej zbrojeniówki są czołgi Leopard 2 / fot. Bundeswehra

Niemieckie ministerstwo gospodarki wydało w bieżącym roku zezwolenia na eksport uzbrojenia na kwotę 7,95 mld euro. Jest to wzrost o 65 proc. w porównaniu z 2018 rokiem. Takie dane udostępnił rząd federalny w odpowiedzi na zapytanie poselskie deputowanych partii Lewica i Zielonych. Do dokumentu dotarła agencja dpa.

Poprzedni rekord padł w 2015 roku. Wówczas niemieckie władze udzieliły koncernom zbrojeniowym zezwoleń eksportowych w wysokości 7,86 mld euro. Najważniejsi odbiorcy sprzętu wojskowego z RFN w 2019 r. to Węgry (1,77 mld euro), Egipt (802 mln euro) i USA (483 mln euro). W pierwszej dziesiątce znalazło się pięć krajów, które nie należą ani do NATO, ani do UE. Oprócz Egiptu są to: Algieria (miejsce 7., 238 mln euro), Katar (miejsce 8., 223 mln euro), Zjednoczone Emiraty Arabskie (miejsce 9., 207 mln euro) i Indonezja (miejsce 10., 201 mln euro).

Należy dodać, że Węgry podpisały w końcu 2018 roku ważne kontrakty na zakupy uzbrojenia w Niemczech. To przede wszystkim umowy na 44 czołgi Leopard 2A7+ wraz z pakietem wyposażenia dodatkowego i pojazdów wsparcia oraz 24 haubice Panzerhaubitze 2000. Prawdopodobnie to one stanowią lwią część wartości udzielonych w 2019 r. zezwoleń. Niemiecki przemysł może też uczestniczyć w programach śmigłowcowych, zainicjowanych przez Budapeszt w 2018 roku - pozyskania śmigłowców Airbus Helicopters H145M i H225M Caracal (łącznie 36 maszyn).

Chociaż procentowy udział krajów trzecich w ogólnej sumie zezwoleń spadł z 52,9 proc. do 44,2 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym, to w liczbach bezwzględnych wartość przeznaczonego dla nich sprzętu wzrosła o prawie 1 mld euro. Minister gospodarki RFN Peter Altmaier uzasadniał tak nagły wzrost długim procesem formowania rządu po wyborach w 2017 r. Wówczas pozwolenia nie były udzielane i nastąpił "zator", który został właśnie rozładowany - wyjaśnił.

Sekretarz stanu w ministerstwie gospodarki Ulrich Nussbaum podkreślał, że sama kwota udzielonych zezwoleń nie jest odpowiednim wskaźnikiem, na podstawie którego można byłoby oceniać rządową politykę eksportu broni. 

Należy raczej wziąć pod uwagę rodzaj wywożonych towarów i ich przeznaczenie

Ulrich Nussbaum,sekretarz stanu w ministerstwie gospodarki

Wśród sprzętu, na który zostały udzielone pozwolenia eksportowe, znalazły się zarówno wykrywacze min, pojazd medyczny, jak i czołgi oraz okręt. Posłowie Lewicy i Zielonych ostro skrytykowali jednak niemiecki rząd.

Potrzebujemy ustawy o kontroli eksportu broni. Decyzje rządu federalnego powinny być uzasadnione z punktu widzenia polityki zagranicznej i bezpieczeństwa

Sevim Dagdelen Katja Keul z Partii Zielonych

"Te dramatyczne liczby pokazują, że cały system kontroli eksportu po prostu nie działa" - powiedziała deputowana i dodała, że tak gwałtownego wzrostu nie da się wytłumaczyć - zwłaszcza że gabinet Angeli Merkel zapowiadał bardziej restrykcyjną politykę eksportu broni. 

PAP/Defence24.pl.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama