NATO jest zaniepokojone sytuacją na Białorusi i monitoruje prowadzone w regionie manewry wojskowe – powiedział w Wilnie przewodniczący Komitetu Wojskowego Sojuszu Północnoatlantyckiego Stuart Peach, który gości na Litwie z oficjalną wizytą.
„Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją na Białorusi i nadal monitorujemy ćwiczenia w regionie budzące niepokój NATO” - powiedział dziennikarzom marszałek Peach.
Potwierdził raz jeszcze stanowisko NATO, że „Sojusz nie stanowi zagrożenia dla Białorusi ani jej obywateli”. Peach powtórzył również obawy sekretarza generalnego Sojuszu Jensa Stoltenberga dotyczące działań rządu Białorusi wobec pokojowych demonstrantów. „Sekretarz generalny wezwał władze Białorusi do poszanowania wolności słowa i prawa do protestu” - przypomniał.
Czytaj też: Litwa i NATO odrzucają oskarżenia Łukaszenki
W ramach oficjalnej wizyty na Litwie szef Komitetu Wojskowego NATO spotkał się z dowódcą Litewskich Sił Zbrojnych generałem broni Valdemarasem Rupszysem.
Przewidziane są też spotkania z ministrem obrony narodowej Raimundasem Karoblisem oraz przewodniczącym parlamentu Viktorasem Pranckietisem. Peach odwiedzi natowskie Centrum Bezpieczeństwa Energetycznego w Wilnie oraz wysłucha raportów Sztabu Obrony Litewskich Sił Zbrojnych na temat stanu bezpieczeństwa w regionie.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie