Reklama

Geopolityka

Kolejne zwycięstwo AfD w Niemczech

Po raz pierwszy radykalnie prawicowa AfD wygrała wybory na burmistrza. W niedzielę, w drugiej turze głosowania w miasteczku Raguhn-Jessnitz w Saksonii-Anhalt, Hannes Loth z AfD pokonał niezależnego kandydata Nilsa Naumanna. AFD krytykowała wsparcie niemieckiego rządu dla Ukrainy.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Według wstępnych wyników 42-letni Loth otrzymał ponad 51 proc. głosów, natomiast 31-letni Naumann - niespełna 49 proc.

Frekwencja wyniosła ponad 61 proc.

Reklama

To drugie zwycięstwo Alternatywy dla Niemiec (AfD) w wyborach komunalnych w ciągu tygodnia. W poprzednią niedzielę Robert Sesselmann został pierwszym starostą z tej partii w Niemczech. Wygrał głosowanie w powiecie Sonneberg w południowej Turyngii.

Czytaj też

Według sondażu instytutu Insa, opublikowanego w niedzielnym wydaniu dziennika "Bild", AfD pozostaje drugą siłą polityczną w skali ogólnokrajowej z poparciem 20 proc. - za opozycyjną CDU, ale przed SPD, rządzącą w koalicji z FDP i Zielonymi.

Pod koniec czerwca Lider AfD Tino Chrupalla podczas telewizyjnej debaty powiedział, że "Ukraina wyjdzie z tej wojny przegrana, tak jak Rosja, bo znowu jest tylko jeden zwycięzca, a zwycięzca ten nazywa się USA". Lider także żalił się, że Niemcy nie mają już możliwości kupować rosyjskiego gazu w atrakcyjnych cenach, a muszą kupować "brudny gaz łupkowy z Ameryki".

AFD oficjalnie potępiło wojnę na Ukrainie, opowiadają się za otwarciem Nord Stream 2 i wstrzymaniem dostaw broni na Ukrainę. W październiku ubiegłego roku współprzewodnicząca AfD Alice Weidel  stwierdziła, że „głównym przegranym" konfliktu nie są „ani Rosja, ani Ukraina", ale Niemcy, które określiła jako ofiary „wojny gospodarczej". Potępiła ona także Zachód za „odruchowe wspieranie żądań Ukrainy". Już w 2018 roku podczas rosyjskich wyborów kilku polityków AfD odwiedziło Krym, który od 2014 roku jest nielegalnie anektowany przez Rosję. Według badań AfD cieszy się największym poparcie we wschodnich Niemczech, które ze względu na historię przejawia większą sympatię w stosunku do Rosji. Alternatywa dla Niemiec sugerowała też włączenie Rosji w strukturę bezpieczeństwa. $$

Komentarz

Kolejne zwycięstwo AfD w Niemczech, jest kolejną czerwoną lampką dla niemieckich polityków. Widać, że rośnie niezadowolenie z polityki obecnej koalicji, która swoją polityką migracyjną, rewolucyjną polityką klimatyczną oraz coraz większymi kosztami życia nie radzi sobie. Dlatego też CDU/ CSU kilka dni temu przedstawiło 10-punktowy program wyborczy, który ma odwrócić obecne spadki w sondażach na rzecz AfD. Nowy program wyborczy, który nosi nazwę Agenda für Deutschland – AfD (nie jest to przypadek by tak nazwać program) zawiera:

  • Obszerne obniżenie podatków
  • Zdecydowane odrzucenie prawa dotyczące ogrzewania – tak by nie zwiększać kosztów budowy ws. wymagań ekologicznych
  • Zniesienie podatku od spadków w domów rodzinnych
  • Znaczne ograniczenie nielegalnej migracji
  • Stały wzrost wydatków na obronność
  • „Agenda zaawansowanych technologii" dla Niemiec
  • Zdecydowane działania przeciwko przestępczości klanowej
  • Moratorium na obciążenie dla firm - zmniejszenie biurokracji i obciążeń dla firm
  • Pakiet bezpieczeństwa dla kobiet-czyli wprowadzenie bransoletek dla przestępców, którzy dokonali przestępstw na kobietach
  • Porozumienie NATO dotyczące uzbrojenia-Niemcy chcą by kraje NATO uwolniły się od regulacji dotyczących eksportu broni lub zamówień publicznych i by zmniejszono biurokrację.

Jak możemy zauważyć, program jest zdecydowanie skierowany do osób, które są zawiedzione obecną polityką SPD i Zielonych i chcą głosować coraz chętniej na AfD. Widać wyraźnie, że CDU/ CSU chce zagospodarować elektorat buntu. Czas pokaże czy wyborcy zdecydują się na większe poparcie dla CDU/CSU. W najnowszych sondażach CDU/CSU ma 27% na drugim miejscu jest AfD z wynikiem 20%, następnie SPD – 19%, Zieloni – 14% i FDP – 7%. Można zaobserwować wyraźnie, że narastające problemy od kilku lat, które się nawarstwiały w Niemczech zaczynają przechodzić do głównego nurtu politycznego. Pytaniem otwartym pozostaje czy niemieccy wyborcy uwierzą ponownie czy jednak wybiorą nową jakość w postaci AfD.

PM/PAP

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. arturo8

    A mnie wkurza, że z Niemcami jest zawsze tak samo, zbudowali swoją potęgę gospodarczą na UE i Ameryce, a teraz psioczą na darczyńcę i znowu lgną do Rosji. Kiedy oni wreszcie zrozumieją, że Rosja to nie partner, to barbarzyński kraj, który zawsze będzie dążył do jakiejś wojny, bo w zasadzie nic innego nie potrafi. Buissnes można prowadzić jak się da w trakcie pokoju, ale z uwzględnieniem, że robimy pieniądze wzmacniając potwora, za co przyjdzie znowu wcześniej czy później zapłacić wojną.

  2. DDR

    Niemiecka scena polityczna stała się zupelnie identyczna nie ważne na kogo się głosuje zdobycze liberalnej demokracji i tak będą wprowadzane może tylko z różnym natężeniem AfD to jedyna partia która obiecuje powrót do normalności bez ubogacenia kulturowego konstruktu płci czy ekourojen

  3. szczebelek

    Wyobraźcie sobie stosunki dyplomatyczne Polski i Niemiec przy zwycięstwie AFD i Konfederacji 🤣🤣🤣 Wtedy te Himarsy mogą się przydać xd

    1. Davien3

      @szczebelek wtedy masz dwie prorosyjskie partie u władzy wiec po co ci HIMARSy jak i tak słuchasz poleceń zjednego źródła. Ale na szczęście to tylko fantazja.

    2. Monkey

      @Davien3: Przypomnę ci więc iż Hitler też był kiedyś fantazją.

    3. Davien3

      @Monkey Hitler nie był fantazja jak ci sie wydaje a Konfederacja i AfD maja raptem po 10-12% poparcia i nikt z nimi nie chce wspólpracowac wiec tak fantazja

  4. Jan z Krakowa

    Gdy się czyta przytoczony w artykule program CDU/CSU pod nazwą Agenda für Deutschland, to śmiech bierze. Każdy z tych punktów jest zaprzeczeniem dotychczasowej polityki CDU/CSU, więc nie będzie zrealizowane, czyli jest to naiwna próba zbujania niemieckiego wyborcy i tani populizm. Obawiam się także, że w ramach tzw. “solidarności europejskiej”, kto by w Niemczech nie rządził, może i AfD, pewnego dnia wyekspediują niechcianych migrantów do Polski na siłę przez granicę której nie ma (w 38 albo 39 inny kanclerz wyrzucił do Polski grupę Bogu ducha winnych Żydów, co było aktem barbarzyństwa i w szczególności antysemityzmu). II RP tych ludzi oczywiście przyjęła. Ach, te inwarianty szablonowej niemieckiej polityki narodowościowej.

  5. Jan z Krakowa

    Cóż, dołaczą do towarzystwa innych prorosyjskich partii: SPD, częściowo CDU, w szczególności politycy typu Schroeder, Merkelowa (której dość podejrzana przeszłość wychodzi na wierzch ostatnio). Itp. itd., Czy są bardziej prorosyjscy od wymienionych poprzednio -- czas pokaże. Podobnie z ich faktyczną lub domniemaną antypolskością. Bardziej antypolscy (realnie) niż cały niemiecki establishment (także jego część, która aktualnie jest przy władzy ) już chyba nie będą.

  6. Krzysztof33

    AfD to agenci Kremla.

Reklama