Reklama

Geopolityka

Japonia zwiększa wydatki na armię [KOMENTARZ]

Autor. Japan Ministry of Defense/Facebook

Japonia złożyła wniosek o zwiększenie budżetu w wysokości 40 miliardów dolarów na rok 2023, tłumacząc to sytuacją związaną z wojną na Ukrainie. Tokio rozważa także rozwój rodzimych pocisków manewrujących (typu cruise), co pozwoliłoby Japonii na uderzenie w cele na terenie Korei Północnej lub Chin z okrętów i myśliwców w obliczu coraz bardziej poważnej sytuacji w regionie. Tokio obawia się, że świat stoi przed „najtrudniejszymi wyzwaniami” od czasów II wojny światowej – Informuje France24.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Japońskie ministerstwo obrony wystąpiło 31 sierpnia o budżet w wysokości 40 mld dolarów (5,59 bilionów jenów) na rok 2023 uzasadniając to wydarzeniami, które rozpoczęły się od lutego bieżącego roku, czyli rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Japonia obawia się poważnie, że świat, w którym żyjemy stoi przed "najtrudniejszymi wyzwaniami" od czasów II wojny światowej. Władze we wniosku wskazały, że „istniejący porządek stoi przed poważnymi wyzwaniami, ponieważ świat wchodzi w nową erę kryzysu. To, co dzieje się w Europie, może stać się w regionie Indo-Pacyfiku".

Czytaj też

Planowany budżet jest rekordowy w zeszłorocznym wniosku ministerstwo obrony Japonii wnioskowało o 5,48 bilionów jenów. Jak pisze France24 oczekuje się jednak, że ostateczna kwota, zostanie podana dopiero wtedy, gdy rząd sfinalizuje kilka planów obronnych, w tym pięcioletni plan wydatków i najprawdopodobniej ta kwota będzie wyższa. Financial Times bazując na niejawnych informacjach z kręgów ministerialnych informuje, że ostateczny budżet wyniesie co najmniej 6 bilionów jenów po uwzględnieniu dodatkowych wniosków o sprzęt wojskowy, które zostaną złożone pod koniec 2022 roku, kiedy Japonia opublikuje nową strategię bezpieczeństwa narodowego i wytyczne dotyczące obrony. To oznacza, że będzie to największy wzrost od czasu zakończenia II wojny.

Reklama

Jak pisze The Diplomat wniosek budżetowy wymienia siedem kluczowych filarów na rzecz drastycznego wzmocnienia zdolności obronnych Japonii w ciągu pięciu lat. Wylicza się tam:

  • „zdolności obronne z dystansu", takie jak masowa produkcja pocisków dalekiego zasięgu;
  • „kompleksowe zdolności obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej" do radzenia sobie z różnymi pociskami;
  • „bezzałogowe zasoby obronne", obejmujące użycie dronów;
  • „międzydomenowe zdolności operacyjne" w przestrzeni kosmicznej, cyberprzestrzeni i domenach elektromagnetycznych;
  • „funkcje dowodzenia i kontroli związane z wywiadem";
  • „zdolność manewrowania i rozmieszczania" w celu wysłania wojsk i zaopatrzenia na linię frontu;
  • „zrównoważony rozwój i odporność".

Czytaj też

Ministerstwo ds. Zakupów, Technologii i Logistyki (ATLA) zwróciło się również we wniosku o fundusze na kontynuację programu myśliwców nowej generacji we współpracy z Wielką Brytanią. A Powietrzne Siły Samoobrony Japonii (JASDF) zwróciły się o fundusze na zakup sześciu kolejnych myśliwców Lockheed Martin F-35A Lightning II Joint Strike Fighter i sześciu kolejnych myśliwców wielozadaniowych F-35B Lightning. Natomiast Japońskie Morskie Siły Samoobrony o fundusze na nabycie sześciu 1920-tonowych morskich okrętów patrolowych nowej generacji (OPV) w następnym roku podatkowym, a także zakup sześciu śmigłowców patrolowych do zwalczania okrętów podwodnych SH-60L, które są zmodernizowanym wariantem wielozadaniowego śmigłowca morskiego SH-60K opracowanego przez ATLA i japońską firmę Mitsubishi Heavy Industries. A także kontynuację modyfikacji dwóch okrętów typu Izumo: JS Izumo i JS Kaga, aby stały się zdolne do obsługi myśliwców Lockheed Martin F-35B.

Czytaj też

YouTube cover video

We wniosku budżetowym przewiduje się również zwiększone nakłady na ćwiczenia, które mają być przeprowadzone wokół wód najbardziej wysuniętego na południe krańca łańcucha wysp Ryukyu - które Tokio nazywa wyspami Nansei. Chiny powiększają liczebność i możliwości swoich sił morskich, dlatego Japonia wzmacnia swoje bezpieczeństwo morskie, w szczególności w celu obrony południowo-zachodnich Wysp Nansei, w tym spornych wysp Senkaku/Diaoyu na Morzu Wschodniochińskim, poprzez intensyfikację działań patrolowych. Wyspy Senkaku/Diaoyu są kontrolowane przez Japonię, ale są również przedmiotem roszczeń Chin.

Ministerstwo zażądało również we wniosku budżetowym nieujawnionej kwoty na opracowanie i masową produkcję „szybkiego pojazdu szybującego" co można interpretować jako jakiś statek bezzałogowy do obrony odległych wysp, w tym Okinawy i wysp zewnętrznych w pobliżu Tajwanu. Jeden z parlamentarzystów Japońskich Keitaro Ohno, powiedział, że Japonia nie tylko powinna skupiać się na rakietach i innych broniach, ale także na badaniach i rozwoju krajowych firm zbrojeniowych i skupić się na takich potrzebach takich jak amunicja.

Japonia się zbroi

W ciągu ostatniej dekady Tokio systematycznie zwiększało budżet obronny, ale wydatki pozostawały na poziomie około 1 procenta produktu krajowego brutto, co jest niskim poziomem w skali światowej. Ma się to zmienić pod rządami premiera Fumio Kishidy, który zobowiązał się do znacznego zwiększenia zdolności obronnych po tym, jak inwazja Rosji na Ukrainę wzbudziła obawy, że Chiny mogą wykonać podobny ruch wobec Tajwanu.

Japonia zajmuje siódme miejsce na świecie, jeśli chodzi o wydatki na wojsko. Rząd Japonii w 2021 roku przeznaczył na obronność 51,7 mld USD, natomiast chińskie wydatki wojskowe na 2022 wyniosą szacunkowo 230 mld USD. Jak wskazuje The Diplomat japoński limit wydatków na obronę w wysokości 1% PKB został ustanowiony w 1976 roku. Od tego czasu japońscy przywódcy starali się, z nielicznymi wyjątkami, utrzymać ten próg lub minimalnie wokół niego oscylować, umacniając powojenną politykę bezpieczeństwa Japonii zorientowaną wyłącznie na obronę. W opublikowanej w czerwcu rocznej strategii polityki gospodarczej rząd zapowiedział, że chce drastycznie zwiększyć wydatki na obronę w ciągu najbliższych pięciu lat do 2% PKB co przełożyłoby się na około 10 bilionów jenów (72 miliardy dolarów). To mogłoby uczynić Japonię czwartym co do wielkości krajem, który przeznacza znaczną kwotę na wojsko po Stanach Zjednoczonych i Chinach, rywalizując z Indiami i przewyższając Wielką Brytanię i Rosję.

Czytaj też

Dodatkowo jak pisze Financial Times powołując się na źródła osób, które pracują nad budżetem, poważnie rozważa się rozwój rodzimych pocisków typu cruise, które miałyby zasięg ponad 1000 km. Takie uzbrojenie pozwoliłoby Japonii na uderzenie w cele na terenie Korei Północnej lub Chin. Oczekuje się, że pociski dalekiego zasięgu tego typu odpalane z ziemi i okrętów będą stanowić podstawę zdolności pierwszego uderzenia na bazy wroga, które Japonia, tradycyjnie przywiązana do czysto defensywnego stanowiska wojskowego, rozważa w ramach strategii bezpieczeństwa narodowego. Trzeba tu przypomnieć, że Chiny przeprowadziły serię bezprecedensowych ćwiczeń wojskowych w odpowiedzi na wizytę na Tajwanie Nancy Pelosi. Pięć pocisków wylądowało na wodach w odległości mniejszej niż 160 km (100 mil) od Japonii. Tokio skrytykowało Pekin za wystrzelenie po raz pierwszy w sierpniu rakiet balistycznych w wyłączną strefę ekonomiczną Japonii w ramach ćwiczeń. Jednak pojawiają się również głosy, że modernizacja pocisków i potencjalne użycie ataków wyprzedzających zasadniczo zmieniłaby politykę obronną Japonii i potencjalnie naruszyłaby powojenną pacyfistyczną konstytucję, która ogranicza użycie siły do samoobrony – jak piszę Al Jazeera.

Jak pisze Financial Times oczekuje się, że modernizacja zdolności rakietowych będzie częścią długiej listy zakupów. Japonia zmodernizuje swoje pociski manewrujące i będzie prowadzić badania nad bronią hipersoniczną, ponieważ stara się znacznie zwiększyć wydatki na wojsko, aby przeciwdziałać temu, co Tokio postrzega jako rosnące zagrożenie ze strony Chin. Japonia zamówiła już pocisk Joint Strike Missile (JSM) produkowany przez norweski Kongsberg oraz Joint Air-to-Surface Stand-Off Missile (JASSM) firmy Lockheed Martin o zasięgu do 1000 km (620 mil).

Czytaj też

Jak na razie w opublikowanym dorocznym raporcie, zwanym Białą Księgą Obronną, Japonia uważa, że Chiny stanowią rosnące zagrożenie dla Tajwanu. W raporcie zawarty jest szczegółowy przegląd sytuacji bezpieczeństwa na wyspie oraz stwierdzenie, że „od czasu inwazji Rosji na Ukrainę, Tajwan pracuje nad dalszym wzmocnieniem swoich wysiłków w zakresie obrony przed Chinami". Raport opisuje Chiny jako "poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa", dodając, że zagrożenie ze strony Pekinu "nasila się w ostatnich latach". Obawy Japonii widać bardzo wyraźnie. Kran ten stara się zacieśniać współpracę nie tylko z USA, z którymi przeprowadzono na początku lipca wspólne ćwiczenia na dużą skalę łącznie z 52 samolotami w okolicach Japonii wyniku nasilających się działań morskich i powietrznych Chin. Japonia wzięła również po raz pierwszy udział w szczycie NATO w Madrycie, a jej marynarka wojenna uczestniczyła w natowskich ćwiczeniach na Morzu Śródziemnym na początku czerwca.

Japonia pozyskuje także najnowocześniejsze technologie i sprzęt, takie jak system obrony przeciwrakietowej Patriot Advanced Capability-3 (PAC-3) oraz myśliwce F-35B. Zwiększenie budżetu Japonii - jak wskazuje The Diplomat - może pozwolić Japonii na modernizację systemów radarowych na wyspach w pobliżu Tajwanu i na wyspach Senkaku oraz sfinansować zakup dodatkowych łodzi patrolowych P-1 do monitorowania chińskiej aktywności morskiej na wodach wokół Japonii. W marcu Japońskie Morskie Siły Samoobrony wcieliły do służby pierwsze dwie fregaty typu Mogami, Tokio planuje wcielić do służby 22 jednostki tego typu jeszcze w tej dekadzie. W marcu Japonia otrzymała pierwszy z trzech zamówionych bezzałogowych statków powietrznych RQ-4B Block 30. Wzrost nakładów na armię pozwoli na pokrycie także kosztów utrzymania nowego sprzętu i innowacyjnych technologii obronnych.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Win

    Japonia według mnie powinna zwiększyć liczbę wojsk lądowych do 220000 żołnierzy i powinni zwiększyć wydatki na wojsko do 60 mld dolarów

  2. TakTak

    na 2021 wydatki 1) USa-801 milardow dolarow. 2)Chiny-230 3) Indie -76, 4)Uk-68 5)Rosja 65 milardy 6)Francja 56 milardy 7) Niemcy 56, 8) Arabia Saudyjska 55 . 9) Japonia 48 milardy 10) Korea POldnowa -43 . Tak prznajmij mowi mi gogle.

    1. Agencja Prasowa Lech Czech Rus

      Śmiesznie jest jak przeliczysz wydatki na liczebność. :) Chiny wydają w prostym przeliczeniu 2,5 raza mniej na żołnierza niż Japonia. O USA nie ma co wspominać. Ciekawe jak w rzeczywistości wygląda ta ludowa armia obdartusów. Pewnie karabiny na sznurkach... ;)

Reklama