Reklama

Geopolityka

Jak ma wyglądać przyszłość Strefy Gazy zdaniem USA, Izraela i ZEA?

Autor. Israel Defense Forces / Facebook

Przedstawiciele USA, Izraela i Zjednoczonych Emiratów Arabskich spotkali się w miniony czwartek w Abu Zabi, by rozmawiać o powojennej przyszłości Strefy Gazy - poinformował we wtorek portal Axios. W zeszłym tygodniu dyplomacja ZEA sugerowała, że jest gotowa uczestniczyć w misji pokojowej w Gazie.

Reklama

Gospodarzem spotkania był szef emirackiego MSZ Abdullah Bin Zajed, obecny był również izraelski minister odpowiedzialny za kontakty z państwami arabskimi Ron Dermer i Brett McGurk, wysłannik prezydenta USA Joe Bidena na Bliski Wschód - przekazały portalowi dwa źródła w izraelskim rządzie.

Reklama

To spotkanie pokazuje, że premier Izraela Benjamin Netanjahu zaczyna realistycznie patrzeć na powojenną przyszłość Strefy Gazy - zaznaczył Axios.

W środę w dzienniku „Financial Times” ukazał się artykuł stałej przedstawicielki ZEA przy ONZ Lany Nussejbe, w którym opowiedziała się za wysłaniem do Strefy Gazy „tymczasowej misji międzynarodowej”. Zadaniem tego kontyngentu miałoby być opanowanie kryzysu humanitarnego, przywrócenie porządku i stworzenie warunków dla przyszłej władzy.

Reklama

Czytaj też

Nussejbe w wywiadzie dla „FT” powiedziała, że ZEA mogłyby być „częścią sił stabilizacyjnych” obok innych państw arabskich, przy międzynarodowym wsparciu i na zaproszenie władz Autonomii Palestyńskiej. To pierwsza publiczna sugestia ze strony państwa arabskiego, że byłoby skłonne wysłać siły bezpieczeństwa do powojennej Strefy Gazy - zwrócił uwagę portal Times of Israel.

USA od dawna starają się zmontować koalicję państw arabskich, które stworzyłby tymczasową administrację na tym palestyńskim terytorium. Celem Stanów Zjednoczonych jest uniemożliwienie Hamasowi powrotu do władzy, a w dalszej perspektywie oddanie odpowiedzialności za Gazę zreformowanej Autonomii Palestyńskiej. Jak zaznaczył Times of Israel, Bidenowi trudno jednak przekonać do tego pomysłu państwa arabskie, które chcą, by zakończeniem całego procesu było wcielenie w życie rozwiązania dwupaństwowego, czyli utworzenie niepodległej Palestyny, na co z kolei nie zgadza się obecny rząd Izraela.

Według przecieków medialnych oprócz ZEA gotowość do współpracy przy amerykańskim planie wyraził również Egipt.

Rząd USA od dawna naciska też na Netanjahu, by zaczął prowadzić poważne rozmowy dotyczące powojennej przyszłości Strefy Gazy - dodał Axios. Izraelski premier wyklucza obecnie również rozwiązanie zakładające przekazanie władzy w Gazie skonfliktowanej z Hamasem, sprawującej kontrolę nad częścią Zachodniego Brzegu Autonomii Palestyńskiej.

Czytaj też

Strefa Gazy jest zrujnowana trwającą od ponad dziewięciu miesięcy wojną, w której zginęło już ponad 39 tys. jej mieszkańców. Konflikt rozpoczął atak terrorystyczny Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. Zabito w nim blisko 1200 osób, a 251 porwano.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Monkey

    Po przeczytaniu tego artykułu tym bardziej rozumiem dlaczego Palestyńczycy próbują zaktywizować w przyszłym procesie pokojowym Chińczyków.

    1. Davien3

      Monkey tyle że nikt nie uzna tego co tam robią bo nie dość ze jest wyłącznie jedna, mająca najmniej do powiedzenia strona konfliktu to jeszcze ani Izrael ani USA , a to one tam decydują nie będzie sie układał z terrorystami z Hamasu. A Hamas wchodzi w skład tego" rządu"

Reklama