Indie i Pakistan: rakiety atakują lotniska. Niebo zamknięte

Autor. Dylan Agbagni (CC0)
Siły zbrojne Indii przeprowadziły serię uderzeń rakietowych na kluczowe cele na terytorium Pakistanu, w tym bazy lotnicze, odnotowano straty. Pakistan rozpoczął operację odwetową na terenie Indii, zamknął też swoją przestrzeń powietrzną.
W nocy z piątku na sobotę doszło do kolejnych starć pomiędzy Indiami a Pakistanem. Najpierw Indie wykonały uderzenia pociskami powietrze-ziemia na pakistańskie bazy lotnicze, w tym bazę Nur Khan położoną zaledwie 10 km od stolicy Islamabadu oraz bazę Shorkot i Murid. Choć władze Pakistanu twierdzą, że wszystkie pociski zostały zestrzelone, to z dostępnych informacji wynika, że tylko w pobliżu stolicy został trafiony co najmniej jeden samolot C-130 Hercules.
India and Pakistan have launched another round of reciprocal strikes in recent hours. Both sides have now targeted locations of increasing strategic importance. Earlier, India targeted a number of Pakistani airbases. Three in total, most notably Pakistan’s Nur Khan airbase in… pic.twitter.com/YQqEpmAuTN
— OSINTdefender (@sentdefender) May 10, 2025
W odpowiedzi siły pakistańskie zaatakowały trzy bazy lotnicze: Udhampur, Pathankot, Suratgarh, a także bazę baterii pocisków rakietowych BrahMos w rejonie Dżammu w Kaszmirze oraz magazyn w mieście Uri (około 10 km od linii kontroli pomiędzy Indiami i Pakistanem), stanowisko artylerii i dowództwo jednej z brygad. W działaniach mogły zostać użyte odpalane z ziemi taktyczne pociski balistyczne krótkiego zasięgu. Władze Indii potwierdziły, że w bazach lotniczych odnotowano „ograniczone” straty. Oznacza to, że ani w Indiach, ani w Pakistanie obrona powietrzna baz nie była w pełni skuteczna, choć na pewno zaangażowanie systemów OPL oraz alarmowanie o uderzeniach pozwoliło ograniczyć straty.
Jak zauważa CNN, zaatakowane bazy lotnicze nie znajdują się na terytorium spornym, ale na uznanym międzynarodowo terenie Indii, choć blisko granicy z Pakistanem. Pakistan zamknął całą przestrzeń powietrzną, oficjalnie dlatego, że Indie wykorzystywały loty cywilne, by ukryć prowadzone działania uderzeniowe. Islamabad deklaruje też, że na każde działania Indii odpowie zgodnie z zasadą „oko za oko”. Loty w pobliżu obszaru konfliktu, choć nie na całym terytorium, ograniczyły też Indie.

Autor. Flightradar24
Operacja odwetowa armii pakistańskiej nosi nazwę „Bunyan-un-Marsoos”. W tej chwili można już mówić o pewnej eskalacji konfliktu, bo prowadzone są cele na uderzenia na cele na uznanych międzynarodowo terenach obu państw i to należące do sił zbrojnych (a nie, jak początkowo czyniły to Indie, tylko ugrupowań terrorystycznych). Oczywiście w pobliżu linii kontaktu cały czas trwają starcie z użyciem artylerii i bezzałogowców. Trwają też wysiłki w celu deeskalacji konfliktu, zaangażowane są w nie USA, Chiny i państwa Grupy G8.
WIDEO: Szef MON na Defence24 Days: coraz bliżej umowy na K2