Reklama

Geopolityka

Francja wyszkoli do 2 tys. ukraińskich żołnierzy

Autor. Spc. Kalie Frantz - defenseimagery.mil

Francuski minister obrony, Sébastien Lecornu w rozmowie z „Le Parisien” zapowiedział start programu szkoleniowego dla ukraińskich żołnierzy. Francuscy instruktorzy mają przeszkolić do 2 tys. Ukraińców. Zapowiedź pojawiła się tuż obok wcześniej podkreślanej nowej pomocy materiałowej dla sił zbrojnych kraju zmagającego się cały czas z rosyjską agresją, w tym do zwalczania zagrożeń z powietrza.

Reklama

Trzeba na wstępie zaznaczyć, że Francja już teraz szkoli ukraińskich żołnierzy lecz skala tego programu jest znacząco ograniczona do artylerzystów, którzy mają obsługiwać samobieżne armatohaubice Caesar. Jest to niejako swego rodzaju wizytówka rosnącej pomocy wojskowej dla Ukrainy ze strony władz w Paryżu. Jednakże, minister Lecornu wskazał w wywiadzie z „Le Parisien" (przeprowadzony przez dziennikarzy Henri Vernet i Nicolasa Ghorzi), że francuskie wojsko zwiększy ilość szkolonych ukraińskich żołnierzy. Mają oni być przydzielani do różnych francuskich jednostek wojskowych i przechodzić przez kilku tygodniowe procesy szkoleniowe.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Przede wszystkim Francuzi chcą zapewnić szkolenie podstawowe, co zapewne dotyczy przygotowywania niezbędnych rezerw ukraińskich. Analogiczne działania podejmowały już inne państwa Zachodu, chociażby Brytyjczycy wspierani przez szkoleniowców nie tylko z Europy, ale np. Nowozelandczyków. Ich znaczenie jest nie do przecenienia, bowiem ukraińscy żołnierze są w stanie być szkoleni w oparciu o nowoczesne zaplecze infrastrukturalne w państwach zachodnich i przede wszystkim być szkolonymi przez doświadczonych instruktorów. Należy przy tym pamiętać, jak ważne dla obrony Ukrainy w lutym 2022 r. były procesy szkoleniowe prowadzone przed wojną przez poszczególne państwa NATO w Ukrainie. Zaangażowani w nie byli np. Kanadyjczycy, którzy co ciekawe mają wysłać dodatkowych wojskowych do Europy (mowa o Polsce), aby efektywniej wspierać szkolenie wojsk ukraińskich. Co więcej, procesy szkoleniowe poza Ukrainą pozbawione są zagrożenia płynącego z uderzeń rakietowych strony rosyjskiej. Pozwalają więc na efektywniejsze budowanie nowych umiejętności oraz przygotowanie wojsk do późniejszych działań bojowych.

Czytaj też

Drugim elementem nowych francuskich procesów szkoleniowych, ma być wsłuchanie się w potrzeby szczegółowe wysuwane przez stronę ukraińską. Mowa więc o szkoleniu specjalistycznym, które może być elementem zwiększania efektywności wyspecjalizowanych jednostek ukraińskich. Minister obrony Francji podkreślił, że mowa jest chociażby o zwiększaniu poziomu przygotowania ukraińskich logistyków. Jest to wręcz strategicznie istotne dla walczącej Ukrainy, widząc, że wojna może trwać przez kolejne miesiące, generując kolejne problemy logistyczne. Ukraińskie siły zbrojne muszą bowiem utrzymać niezbędne zaplecze logistyczne na potrzeby zimy, ale też widzieć potrzeby możliwych rosyjskich prób przeprowadzania kontruderzeń na bazie nowo mobilizowanych jednostek. Co więcej, Francja zamierza również rozszerzyć ilość szkoleń dla personelu wojskowego z Ukrainy, który będzie odpowiadał za obsługę nowego francuskiego uzbrojenia przekazywanego do Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU). Przykładem jest chociażby niezbędne wyszkolenie względem implementacji systemów pplot Crotale.

Czytaj też

Zauważmy, że strona ukraińska uzyskując dostęp do nowych systemów uzbrojenia, w tym przeciwlotniczego, musi budować zasoby kadrowe niezbędne do jego obsługi, ale też rezerwy w przypadku rotowania żołnierzy odpowiedzialnych za ich użytkowanie bojowe. Stąd francuskie szkolenia są nader istotne nie tylko z perspektywy krótko, ale również średniookresowej. Co interesujące, minister Lecornu miał stwierdzić, że władze ukraińskie poprosiły Paryż o dostawy systemów artylerii rakietowej lecz nie doprecyzował o jaki typ uzbrojenia chodzi. Francja ma obecnie rozpatrywać ten wniosek. Tak czy inaczej, francuski minister podkreślił, że wszelka pomoc dla Ukrainy nie oznacza wejścia do wojny, a jedynie udzielanie wsparcia państwu ukraińskiemu.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Valdi

    Przypomnijmy 12 systemów crotale NG posiada Francuska armia. Grecja 9 a Finlandia 21 Hit exportu to nie był

    1. DIM1

      A'propos pomocy Ukrainie: MON_GR odpowiadał właśnie na interpelację o "ogołacanie sił zbrojnych, na rzecz Ukrainy”. 40 Marderów, remont greneralny +upgrade +amunicja +transport do Grecji jest to GRATIS, za przekazanie 40 sztuk, cytuję "BMP-1, do których utrzymania nie mieliśmy już części zamiennych". . . prócz nich RFN oferuje - zawsze użyczenie, nie własność - jeszcze 100 Marderów. Jeśli nabyte zostaną także nowe bwp „Lynx”. Narzuca się obserwacja, że Niemcy właśnie próbują się z Grecją przeprosić. Ponieważ od czasu ich fałszywego i także obraźliwego zachowania w sprawie wadliwego projektu op.214 , poszkodowani przestali dokonywać zakupów zbrojeniowych, z tamtego kierunku. I druga zmiana: Dawniej Niemcy wręczali łapówki skrycie, osobom i partiom, rządu i głównej opozycji jednocześnie. Dziś przekazują je Greckim Siłom Zbrojnym i zupełnie jawnie. A gdzie Niemcy mają pomoc Ukrainie ? - to Państwo już bardzo dobrze wiecie. A po wojnie Ukraina i tak...