Reklama
  • Wiadomości

Dania pomoże usunąć broń masowego rażenia z Libii

Duński parlament zdecydował, że wyśle kontenerowiec wraz 200 osobami do pomocy przy międzynarodowej operacji usuwania broni chemicznej z ogarniętej chaosem Libii. Ponadto Dania pokieruje operacją, prowadzoną pod egidą Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW).

Fot. Maghrebia/flickr/CC BY 2.0/https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/
Fot. Maghrebia/flickr/CC BY 2.0/https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

99 deputowanych głosowało za, nikt się nie sprzeciwił, przy 80 deputowanych wstrzymujących się od głosu w liczącym 179 miejsc Folketingu.

Operacją pokieruje Dania, ale inne kraje, w tym Finlandia i Niemcy, również mają się do niej przyłączyć - poinformowało duńskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Czytaj także: Dania zbombardowała nieformalną stolicę ISIS

Według MSZ w Kopenhadze w lipcu popierany przez ONZ libijski rząd jedności narodowej złożył formalny wniosek o międzynarodowe wsparcie przy likwidowaniu broni chemicznej.

Szef OPCW Ahmet Uzumcu z zadowoleniem powitał głosowanie w Danii, mówiąc, że kraj ten pomoże "Libii wypełnić zobowiązania wynikające z konwencji dotyczącej broni chemicznej", nakazującej zniszczenie takiego arsenału. Libia przyłączyła się do konwencji w 2004 roku.

Jak podały duńskie władze, to OPCW i Stany Zjednoczone zwróciły się do Danii o wsparcie operacji.

Kiedy Libia zaczęła niszczyć swój arsenał chemiczny w 2004 roku, deklarowała że ma 24,7 ton gazu musztardowego, 1390 ton prekursorów (czyli substancji służących do produkcji śmiercionośnych gazów) oraz ponad 3 tysiące bomb zawierających broń chemiczną. Niszczenie broni chemicznej w tym kraju zostało przerwane w 2011 roku w czasie rewolty, gdy obalono reżim Muammara Kadafiego. Pozostało około 850 ton prekursorów, które zostały zmagazynowane w monitorowanym przez OPCW ośrodku w Ruwagha.

W 2014 roku Dania była zaangażowana w międzynarodową operację usuwania i niszczenia arsenału chemicznego w Syrii.

PAP - mini

 

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama